| 
 
 | 
		
			
  | 
	|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Thread Tools | Display Modes | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			witam... 
		
		
		
		
		
		
		
	od 4 tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką 2letniej suki rasy wilczak.Sunia trafiła do mojego domu przez przypadek. posiadam takze 10 letnia jamniczke a trudnym (delikatnie mówiąc) charakterze...i nic..spokuj..suki sie tolerują...ba... wyjadają sobie nawzajem z misek i to bez awantur !! Ogólnie rządzi jamniczka ale bez zbędnych pokazów dominacji! Zostają same w domu,śpią na jednym posłaniu..Gorzej na spacerach bo wilczak nie daje nikomu zbliżyć się do jamniczki i kłapie ostrzegawczo zębami kilka mm przed ręką...Tak więc wszystko jest możliwe... Pozdrawiam  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			 Senior Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Hejka Marusha! 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	pozdrowionka jaka sunia do Ciebie zjechala? nie masz problemow z juz calkiem dorosla suczka?  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			witam wszystkich!!! 
		
		
		
		
		
		
		
	Sunia trafiła do mnie w prosty sposób - podeszła do mnie na podworku i juz nie chciała odejsc. Podążała za mna w dalszej lub blizszej odległości spory kawałek drogi do centrum handlowego wiec musiałam sie wrocic. Myslałam ze ktos jej bedzie szukał więc reszte dnia spędziłyśmy na błąkaniu się po okolicznych osiedlach i wypytywanie czy ktoś z "psiarzy" nie zna tego pieska! Zwiedziłyśmy tez pobliskie lecznice, bo z doswiadczenia wiem, ze zna sie wiekszosc swoich pacjentow, ale jej nikt wczesniej nie widział! Zgłosiłam ja do schronisk, do strazy miejskiej, do większych lecznic w Warszawie, netu ... i cisza. W internecie znalazłam ogłoszenie ze zdjęciem identycznej suni Aroji, spotkałam się z panem Markiem i jego żoną i w ten sposób dowiedziałam się, ze sunia jest rasowa! Wspólne poszukiwania właściciela tez nie przyniosły efektu, sunia nie ma hodowlanego tatuazu i nie jest w zwiazku kynologicznym zarejestrowana! Teraz jest ze mną i chyba obie jestesmy z tego powodu szczesliwe! Marusha bo takie dostała imię, najchętniej nie odstępowała by mnie nawet na krok, jest na każde moje zawołanie, wystarczy gwizdnięcie i pies jest przy nodze! Pozwala ze sobą wszystko zrobić, gmerać w pysku, grzebac w misce jak je...no wszystko...Co chwila podchodzi i pyrga mnie nosem zeby ja głaskac albo rozkłada sie na łopatkach i daje brzucha do drapania...Poza tym nie ma problemu z dogadywaniem sie z moja 10 letnia jamniczka...no poza tym ze jamnik sie upasł bo stołuje sie teraz dodatkowo w misce Marushy Czego chcieć więcej poza takim przyjacielem???? Pozdrawiam Monika i Marusha  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2004 
				Location: Supraśl/Poznań 
				
				
					Posts: 2,513
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czy mi się tak tylko wydaje, czy jakoś sporo bezpańskich CzW błąka się po świecie?   
		
		
		
		
		
		
		
	Marusha, a masz jakieś zdjęcia swojej psinki na komputerze? Pozdrawiam  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Pozdrawiam Rona  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			 love and terror 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jul 2004 
				Location: Twardogóra/Gdańsk 
				
				
					Posts: 3,861
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			My rowniez witamy!   
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  Kolejny CzW przybleda No wlasnie Dolaczamy sie do zapytania Agnieszki  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			witam po raz kolejny tego dnia   
		
		
		
		
		
		
		
	Marush ma około 1,5 do 2 lat...a zdjecia mam ale musze sie pomeczyc jak je tu wkleic bo jeszcze nie umiem  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Mam 4 zdjecia Marushy ale nie wiem jak mam je  wkleić  bo  mam je na twardym dysku i  nie maja one adresu url????
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wejdx sobie na www.foto.onet.pl , potem w albumy i załoz sobei album - tam wklejasz zdjęcia z twardziela a stamtąd tu  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			![]() hurra!!!! udało mi się!!! Dziękuję dziękuję i jeszcze raz dziękuję!!!!!! oto mija Marusha!!!  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#11 | 
| 
			
			 VIP Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nioo..brawo!  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	A napisz cos wiecej o dziewczynie? Masz zdjecie "en face" ?  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#12 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			prosze barłdzo... 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			mieszkamy sobie w stolicy...Sunia jest chyba po przejsciach bo boi sie panicznie gwałtownych ruchów (kuli sięi kładzie na ziemi)i mimo młodego wieku jest wysterylizowana dawien dawna...ok roku wstecz- co jest dziwne zważywszy na jej wiek...Jak do mnie trafiła przypominała małego szkieletora (co jeszcze widać na zdjęciu - ważyła niecałe 18 kg przy wzroście  60cm!), miała chore ucho i chore łapy (procesy przewlekłe nie nowe!!!) ogólnie jej stan pozostawał wiele do życzenia!!! 
		
		
		
		
		
		
		
	Nie mam dobrego zdania o jej poprzednich opiekunach i zaprzestałam juz, m.in za namową jednego z hodowców tej rasy, szukać prawowitego właściciela!!!Jeżeli ktoś kocha swojego zwierzaka i chce go odnaleźć to go powinien szukać- chociażby zgłosić do schronisk a tu cisza! Na każdym kroku natomiast napotykałam na ogłoszenia o Aroje zarówno w necie jak i w kilku lecznicach w Warszawie...Jaka jest historia Marushy nie wiem i chyba nie chce wiedziec...  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2004 
				Location: Supraśl/Poznań 
				
				
					Posts: 2,513
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			ale już ważymy 21kg!!!! Robimy postępy... 
		
		
		
		
		
		
		
	Mam pytanie: czy wilczaki wybieraja sobie jednego ukochanego opiekuna na całe życie czy to się może zmieniać w zależności od sytuacji???  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
| 
			
			 Senior Member 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Marushko ja nie mysle zeby Twoja sunie oddawac poprzednim wlascicielom! Ona jest Twoja i koniec! 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Mysle tylko ze takie rzeczy nie powinny sie powtarzac (wyrzucanie wilczaka) i dlatego warto wiedziec kto to robi, ale to chyba nie ci sami co w Krakowie, no bo jak?  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Aug 2004 
				Location: Kraków 
				
				
					Posts: 3,509
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
 Na pewno Marusha da ci dużo radości - będzie zawsze pamiętać , że dałaś jej spokojny dom i serce.  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | |
| 
			
			 Distinguished Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Jan 2004 
				Location: Supraśl/Poznań 
				
				
					Posts: 2,513
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Quote: 
	
  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
| 
			
			 Junior Member 
			
			
			
				
			
			Join Date: Oct 2004 
				
				
				
					Posts: 74
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			w przyszłości???!!! W życiu nie widziałam tak wiernego psa!!! Od momentu kiedy podeszła do mnie na podwórku ( tego wspaniałego pamiętnego dnia   
		
		
		
		
		
		
		
	Wieczorami jak się uczę kładziemy się razem na podłodze no i obowiązkowo drapiemy po brzuchu...każda przerwa w pieszczocie i Marusha pyrga mnie nosem...a pieszczoch z niej niesamowity!!!! Znalazłam już pare psów ale zawsze trafiały do właściciela lub nowego domu (do przyjaciół i rodziny   )a jej mimo,że znajomy weterynarz chciał ją adpoptować oddać nie mogłam!!! Czy to się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia????
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
		
  | 
	
		
  |