Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 28-03-2003, 14:33   #14
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default Lupanie

Quote:
> Znaczy co? cs-y ? Ja poprosze o wyczerpujaca odpowiedz ( nalegam) co jesli
> nasza bestia trzyma w pysku cos co KONIECZNIE musimy jej zabrac? Przeciez
> jak pokaze kly a czlowiek wymieknie to klops na zawsze! Nie zebym sie
> upierala przy konfrontacji dla idei ale .....
> Aga ( poteznie zdumiona) z Giga
Wlasnie o to chodzi, zeby nie dochodzilo do konfrontacji, bo to przejdzie ze
szczeniakiem, ale nie z doroslym psem )) Kazdy wlasciciel kaukaza mi tu
powie: "i to ma niby byc ta nowosc" )) Trzeba nad tym pracowac od podstaw
))) Wtedy jesli pies ma cos w pysku, to po prostu podchodzimy i mu to z
pyska wyciagamy ))) Nawet jesli burczy (bo wilczaki to straszne gaduly
sa).

Czyli na spacerze, jesli cos pies chwyci, to wyciagamy i mowimy "fuj" lub
starcza "nie" i pies wypluwa. Jesli warczy, to mamy troche pracy. Przyczyny
moga byc dwie:
- pies rzeczywiscie za duzo sobie mysli. Decyzja nalezy do nas - zaczynamy
od tego, ze podchodzimy i odbieramy co nasze. Jak podskoczy to fruuuu....
- pies nie nauczyl sie oddawania (wilczak szczegolnie mocno ma zakodowane
zachowanie wilka, gdzie nawet osobnik znajdujacy sie najnizej w hierarchii
broni swojego kawalka miesa i to nawet przed Alfa). Tu odrzucilabym
konfrontacje, zeby nie uczyc psa bronic tego 'smiecia' na "smierc i zycie",
bo wina jest po naszej stronie - po prostu go oddawania nie nauczylismy. My
nacielismy sie na Bolu. Tzn uczylismy oddawania, wymiany, pieknie slicznie,
ale co innego oddac jakac szmatke, czy kawalek zwyczajnego jedzienia, a co
innego nozka sarenki znaleziona na spacerze. Mamy to juz za soba, ale teraz
z nowymi nabytkami cwiczymy od malego i to ze smakolykami, za ktorymi
przepadaja (u szczeniakow jest to zwykle mieso). Kladziemy sie na podlodze
trzymajac kosc/kawalek "padliny" reka. Jak to przechodzi i szczeniak nie
reaguje na dotykanie kosci i nie staje sie wtedy nerwowy ("lykanie
jedzienia") przechodzimy to przysuwania glowy do jedzenia. Jak i na do pies
przestaje reagowac, to zmieniamy typy smakolykow. W efekcie mamy psa, ktory
odda nam wszystko co chchemy. Ba, a nawet przyniesie, zebysmy do my schowali
ich zdobycz... ))

Pozdrawiam,
Margo

__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
 

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 12:25.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org