Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 17-03-2015, 21:02   #1
radena
Junior Member
 
radena's Avatar
 
Join Date: May 2014
Location: Łódź/Kraków
Posts: 30
Default Elbrus(ek) Lupusek

Witamy!

Może nie rychło wczas, ale jesteśmy. Witamy się - zainspirowana ambitnym planem "ożywienia" wolfdogowego forum postanowiłam dorzucić swoją "cegiełkę" do tej szczytnej akcji (choć może to dlatego, że diabelnie dużo nauki mam na dziś?)

Sama nie wiem od czego zacząć Mam na imię Magda i od ponad roku mieszka w moim domu wilczak - Baari.... od tego czasu mało imprezuję (bo nie mogę wyjść spokojnie wieczorem bez psa - wszędzie muszę go za sobą ciągać, a, że wiem jak deprawująco działa na młodzież "zły przykład z góry" to nie robię tego często - góra, góóóóóra, 2 razy w tygodniu ), straciłam kilku "przyjaciół" (bo nie udało im się zaakceptować faktu, że oprócz browarów, które ze sobą przynoszę będzie też kupa burego futra leżąca pod stolikiem), opuszczam zajęcia (no dobra. tylko wykłady) - bo "nie mam na to czasu" mam awangardowe meble (bez uchwytów i znaczone śladami niedźwiedzich pazurów - kupione w Bieszczadach, tego się trzymam), podłogę zresztą też mam awangardową. I drzwi. No i oryginalną lodówkę (z kłódką. nie każdy może się czymś takim pochwalić jak znalazł w mieszkaniu studenckim!). Mam znacznie lepszą kondycję niż kiedyś i bardzo wyrobił mi się refleks. Poprawiła się też dykcja i artykulacja głosek "twardych" Znacznie lepiej komunikuję się z ludźmi, zrobiłam się asertywna i - niestety- zaostrzyła mi się alergia na debilizm. Poza tym mam się dobrze i jestem (zwykle) szczęśliwa

A jaki jest Elbrus? Dokładnie taki jak typowy dorastający Wilczak. Miewa humory ("boszzzzzzz! co za dzień! Ja ich zaraz wszystkich POZAGRYZAM" albo "kwiatki, kwiatki! kocham kwiatki! i Ciebie, piesku, też"), słabszych leje, przed silniejszymi pełza (he.he.he.), liże wszystko co się porusza na dwóch nogach i rozdaje buziaki ("proszę się z nim nie witać...."; "nieeee, on taki kochany, ja się go nie bo......aaaaałłłł!"), lata za sarnami i kopie doły. Nie lubi zostawać sam (to nasza jedyna realnie utrudniająca życie bolączka, do reszty można przywyknąć ) i niemiłosiernie drze wtedy japę. Goni koty, ale ich nie zjada (sprawdzone na naszym prywatnym. całkiem żywym jeszcze ). W knajpach sypia pod stolikami - niczym stary wyga. W pociągu czuje się jak w domu, a w tramwajach mógłby kasować bilety! Ogólnie - trudne miał szczyl dzieciństwo, mógł trafić zdecydowanie lepiej. Niestety nie każdy ma w życiu dobry start

Aaaaa - dodam jeszcze, że jaram się tropieniem ostatnio. Nie wiem jak Wilczak - czy tez się jara jak ja, ale jak przystało na grzecznego Chłopaczka to ładnie szuka pozorantów kiedy poproszę. Choć może to z litości.....


Stacjonujemy w Łodzi, ale można nas spotkać w Krakowie, w Częstochowie, a czasem nawet i gdzieś indziej Zawsze jesteśmy chętni na wspólny spacer czy wypad w górki (jeśli akurat czasu dość) - także ten, gdyby ktoś kiedyś przejeżdżał przez Łódź to walić jak w dym (a najlepiej z SUCZKAMI te mitingi bo z Chopakami to sami-wiecie-jak-może-być ).



OKEJ - przedstawieni jesteśmy. Teraz czekam na rozwój wątku "tropienie użytkowe" bo nie ukrywam, bardzo chętnie poczytałabym o doświadczeniach Doświadczonych Wilczakowych Tropowców


Pozdrawiamy i ściskamy Wszystkich - z serdecznością równą uściskowi paszczy "coponiektórych" - a szczególnie tych, którzy dopiero chcą przemeblować sobie własnym Wilczakiem życie

Last edited by radena; 17-03-2015 at 21:18. Reason: literówka
radena jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:13.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org