...bylo juz o Crying Wolfie.... Wiadomo, ze miksami sa mioty "S" i "T", prawie na pewno takze miot "V". Powazne watpliwosci sa w przypadku innych miotow, bo rodza sie przedziwne szczeniaki...
Ale teraz "sypla sie" sprawa francuskiej hodowli "de Louba tar". Od dawna podejrzewano, ze do pierwszych miotow Corrie dokrzyzowala Saarlosy. Zreszta w Saarloosach takie krzyzowki jej udowodniono. Teraz przyszly na swiat dowody tego przekretu. W jednej z hodowli doszlo do przypadkowego krycia matki synem. Efekt.... Od razu mowie, ze hodowca zrobil badania DNA. To nie sa dzieci owczarka szwajcarskiego, tylko najprawdziwsze Saarlooso-wilczaki, ktore we Francji dostana papiery jako czyste CzW....
W sumie to juz po ojcu bylo widac, ze nie jest to czysty wilczak, a mieszaniec z Saarloosem: