OK, mam juz ten tekst z owczarek.pl. Tam jedna z kolezanek p. Boczuli robila za speca od wilczakow, gdyz miala szanse zobaczyc na zywo trzy CzW: Irme, Bola i Dragona....

To i tak postep w stosunku do oceny rasy na podstawie obrazkow...

Pytala sie o uzytkowosc CzW i tu moja odpowiedz:
Moze rzucimy malymi statystykami rasy, aby bylo sensowniej i na temat, a nie tylko "jedna baba powiadala"... Wrzucam wiec moj post z listy "Z psem" na ten sam temat:
"Cala zyjaca populacja tej rasy na swiecie jest MNIEJSZA niz ilosc psow rasy owczarek niemiecki urodzonych w Polsce w ciagu JEDNEGO roku (i mowie tu tylko o miotach rodowodowych)? Przy takiej "masie" psow nie ma co oczekiwac, ze bedzie slychac o nich tak czesto jak o spotykanych na kazdym kroku ONach, dobkach, czy nawet maliniakach.
Tak sie sklada, ze pod moimi skrzydlami prowadzona jest praca nad baza danych wszystkich CzW. Dane o certyfikatach sa marne, bo w Czechach i Slowacji egzaminy prowadzone sa niezaleznie od ZK i trzeba samemu odnajdywac te, ktore cos maja. Jednak bazujac na statystykach nam dostepnych prawie 10% CzW ma na koncie choc jeden zaliczony egzamin (wytrzymalosciowek tu nie licze - sa one wymagane na Slowacji, wiec znacznie podbilyby statystyki). W odroznieniu od owczarkow nikt im tych egzaminow nie kaze zaliczac - robia to z dobrej woli.
Przekladajac to na owczarki niemieckie - czy co roku ponad 400 z nich zalicza jakies egzaminy? Bo ja tego tloku jakos nie widzialam...."