Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Dzisiaj zaczełam uczyć Varga biegu przy rowerze. Wasze psy z początku też tak bardzo nieufnie do tego podchodziły, że się trzymały na calą dlugość linki od poweru? ![Neutral](images/smilies/icon_neutral.gif) Smycz napięta, pies stara się iść na maksymalnej dlugości (choć wcale nie ucieka od tego, tylko po prostu zachowuje jak najdluzszy dystans). Natomiast jak spuszczę go ze smyczy i zaczne szaleć na rowerze, tak jak Ela pisała.... ach, co za zwariowany uśmiech na mordce Varga się pojawia wtedy ![Mrgreen](images/smilies/_mrgreen.gif)
|
Czeszcz, do treningu sproboj springer-dla mnie jego kupila elcza-w Poznaniu jest-fajna zecz, bo kedy robisz tylko trening niemasz stresu ze zleczisz za psem-bo kedy pies robi naprzszod z wszystkich syl, ty tylko sedzisz na rowerze i nic nieczojesz, bo metal jest jak amortizator.
Oczywisze na egzaminach ZVP niemozna tego uzycz, ale z springerem pies uczysze biegacz w jednym mejszu u rowerza, i nierobicz glupstw.
a moja harka to jusz bega od 4 miesac swojego zycza i oczywiszcze (fuuu, ja nadal zyje) niemalam tego ze latam z rowera ale jak na dzikim mustange-zujalszem, kedy ona robila polowanie a ja za na na rowerze...