Précédent   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Réponse
 
Outils de la discussion Modes d'affichage
Vieux 16/06/2006, 15h22   #1
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut Zawody i egzaminy - sedziowie i sedziowanie

Bo prawda jest nietety taka, ze mimo oficlajnej listy sedziow Obedience, sa to sedziowie najczesciej korzeniami z PT czy innych sportow. I wieloletnie nawyki czasem kaza im zapominac o roznicy jaka jest pomiedzy PT a obedience. Bo nie w cwiczeniach roznica
Z drugiej strony pojawiaja sie sedziowie dajacy punkty za "dobre checi" i cale zawody,jak leci , koncza sie samymi doskonalymi. Potem tylko zaczyna krazyc opinia, ze do takiego sedziego to dyshonor jechac

I dopiero zaproszenie prawdziwego, obedience'owego sedziego np z Francji daje na razie gwarancje porzadnego sedziowania.

ALe! Najlatwiej jest oczywiscie krytykowac, wiec zeby tak nie bylo to powiem, ze dyscyplina poki co jeszcze raczkuje, poziom jednego psa na klase mistrzowska to naprawde nawet nie zalazek jaskolki wiec mimo, ze chciaoby sie miec od razu full professional w sedziowaniu to mozna jednak odpuscic...na razie nie mamy szkoleniowcow z renoma specjalistow od Obedience, sami jako przewodnicy tez nie do konca pracujemy zgodnie z idea...czyli ..na razie wszystko w porzadku..po polsku
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Réponse avec citation
Vieux 16/06/2006, 15h40   #2
Huan
Member
 
Avatar de Huan
 
Date d'inscription: January 2000
Messages: 912
Envoyer un message via Skype™ à Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Par défaut

Ale tak było i będzie zawsze: jest wielu sędziów: część lepsza część gorsza. Podobnie jak na wystawach teoretycznie jest regulamin (na wystawie wzorzec rasy), ale jego zrozumienie czy w ogóle znajomość jest na różnym poziomie. Ja cieszę się przynajmniej, że na sieci dyskutuje się o czymś takim, bo to właśnie uczestnicy i obserwatorzy weryfikują poszczególnych sędziów.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
Huan jest offline   Réponse avec citation
Vieux 16/06/2006, 15h43   #3
monikasz
Junior Member
 
Avatar de monikasz
 
Date d'inscription: November 2005
Localisation: Gdynia
Messages: 203
Par défaut

Masz 100% rację - po prostu trzeba startować i dobrze się bawić. Starałam się obiektywnie napisać co słyszałam na jego temat. Zresztą nikt nie jest idealny - ani sędziowie ani my - nie tylko u nas Dla przykładu - na ostatnim czeskim ZOP-ie (chciałam zobaczyć co to właściwie jest i jak się zachowa mój pies - był straszny upał) niektórzy nagradzali psa żarciem między ćwiczeniami, a było to zabronione. To trochę niesprawiedliwe jak jeden startuje z dopalaczami, a drugi - nie może.

"Korzenie" w postaci IPO i PT, o których piszesz chyba są obowiązkowe, by być sędzią obedience. A szkoda, bo nie każdy chce się nastawiać na obronę
monikasz jest offline   Réponse avec citation
Vieux 16/06/2006, 15h52   #4
Gaga
VIP Member
 
Avatar de Gaga
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Los Dientitos
Messages: 6 856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Par défaut

Citation:
Envoyé par monikasz
"Korzenie" w postaci IPO i PT, o których piszesz chyba są obowiązkowe, by być sędzią obedience. A szkoda, bo nie każdy chce się nastawiać na obronę
Chyba niekoniecznie Ale nie wiem, nie bede sie upierac. Piszac o korzeniach bardziej uzylam przenosni.. nadal u nas puszcza sie na egzaminach PT psy, ktore przy nodze sie wlocza ze spuszczonym lbem, w nosie maja wspolprace.. oczywiscie podaje skrajne przypadki
KAZDY sport , KAZDA forma pracy z psem jest ok... jak ktos lubi to moze byc i obrona W sumie fajna zabawa

Natomiast jesli chodzi o dopalacze to jest jeszcze inaczej.. Ty widzisz czy ktos ma czy nie.. a tak naprawde to sa jeszcze takie co to ich nie widac albo przed sekunda byly ale juz ich nie ma ...ale ta chwila jest tak krotka, ze pies jakby nadal na dopalaczu byl.. mozna jeszcze markowac ze jest a nie ma
Nie wierze ze to jest calkiem czysty sport- bo nie jest, tam gdzie w gre wchodza ludzkie ambicje-konczy sie zasada fair play

Ale mimo tego i tak warto sie w to bawic
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Réponse avec citation
Vieux 16/06/2006, 16h16   #5
monikasz
Junior Member
 
Avatar de monikasz
 
Date d'inscription: November 2005
Localisation: Gdynia
Messages: 203
Par défaut

Citation:
Envoyé par Gaga
... nadal u nas puszcza sie na egzaminach PT psy, ktore przy nodze sie wlocza ze spuszczonym lbem, w nosie maja wspolprace.. oczywiscie podaje skrajne przypadki
Myślę, że nie są to skrajne przypadki - w PT to dosyć częsty widok

Citation:
Envoyé par Gaga
Natomiast jesli chodzi o dopalacze to jest jeszcze inaczej.. Ty widzisz czy ktos ma czy nie.. a tak naprawde to sa jeszcze takie co to ich nie widac albo przed sekunda byly ale juz ich nie ma ...ale ta chwila jest tak krotka, ze pies jakby nadal na dopalaczu byl.. mozna jeszcze markowac ze jest a nie ma
To fakt ... chociaż ja bym od razu wpadła Zresztą czasami wystarczy tylko założyć odpowiednią kamizelkę z cudowną klapką na piłeczkę

Citation:
Envoyé par Gaga
Ale mimo tego i tak warto sie w to bawic
Oczywiście - i mam nadzieję, że pomimo sportowej rywalizaji wielu ludzi dalej będzie się doskonale bawiło. Pewnie nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale dla mnie sportowa rywalizacja w obedience zaczyna się dopiero od 2 klasy, a klasa 0 i 1 - powinna być dla wszystkich, którzy chcą coś więcej robić z psem. Tylko zaznaczam - zawody nie są dla mnie głównym celem i jest to tylko i wyłącznie moje zdanie :P
monikasz jest offline   Réponse avec citation
Vieux 16/06/2006, 16h57   #6
Huan
Member
 
Avatar de Huan
 
Date d'inscription: January 2000
Messages: 912
Envoyer un message via Skype™ à Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Par défaut

Wydaje mi się, że każdy sędzia prób pracy, podobnie jak kandydat na instruktora, musi mieć na swoim koncie przynajmniej jednego psa wyszkolonego na IPO 3 zanim w ogóle może przystąpić do egzaminu, czyli rzeczywiście musi mieć korzenie typowe dla IPO. Ale...

Po pierwsze: wymaganie od sedziego znajomosci IPO jest logiczne. IPO sklada sie z 3 dzialow: tropienia, posluszenstwa, obrony. Jesli sedzia potrafi oceniac te 3 konkurencje, to potem latwiej powinno byc mu dostosowac sie do takiego Obedience (czyli tylko posluszenstwo) czy PTT i IPO FH (egzaminy psow tropiacych).

Po drugie: to nie IPO jest złe, ale jego odmiana w Polsce. U nas IPO jest obligatoryjne dla niektórych ras i przez to jego znaczenie straciło na ważności, tzn. tam gdzie IPO jest potrzebne do hodowlanki, tam często hodowcy zrobią wszystko, żeby je zdobyć. Podobnie z PT - traktuje się je jako podstawowe szkolenie i bardzo często jest sędziowane pobłażliwie. Słyszy się o sędziach, którzy dają oceny doskonałe czy bdb psom, które w rzeczywistości nie powinny tych egzaminów zaliczyć. Są psy, które zdały egzamin IPO1, a ani razu nie ugryzły rękawa !! Tylko czy to PT i IPO są złe? Nie to właśnie wynaturzenie tych dyscyplin w Polsce (choć coś takiego zdarza się nie tylko w Polsce, np. BH w Niemczech jest łatwiejsze do zdania niż w Czechach). Sprawiedliwie oceniajacych (czyt. surowych) sedziów się po prostu nie zaprasza, bo ktoś zapłacił za kurs szkolenia i oczekuje, że jego pies zda.

Wystarczy popatrzeć na pracę psów IPO-wych w Czechach. Mieliśmy okazję rozmawiać z jednym z sędziów na obozie w Lazne Belohrad. IPO w Czechach jest to dyscyplina sportowa i poziom oceniania jest nieporównywanie wyższy niż w Polsce. Przykładowo mówił, że pies który się nie cieszy i nie patrzy na właściciela, ale zrobi całe ćwiczenie bezbłednie może uzyskać maksymalnie 9 punktów z 10 możliwych - punkty tak są cięte przy każdym ćwiczeniu. Założe się, że psy radzące sobie ładnie z czeskim IPO również radziłyby sobie z naszym obedience. To samo dotyczy PT. Pamiętam, jak w 2002 w Laskach Mistrzostwa PT oceniał słowacki sędzia (Josef Olearcin) i na PT również oceniał pracę i motywację psa. Pamiętam też oburzenie owczarkarzy, na któryś zawodach IPO w Polsce, gdzie pozorant stosując się do regulaminu rzeczywiście uderzył psa pałką zamiast nią tylko machać - żaden ON się nie utrzymał na rękawie.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
Huan jest offline   Réponse avec citation
Vieux 18/06/2006, 21h26   #7
Ori
Senior Member
 
Avatar de Ori
 
Date d'inscription: September 2003
Localisation: Poznań, Poland
Messages: 1 471
Envoyer un message via Skype™ à Ori
Par défaut Re: Zawody i egzaminy - sedziowie i sedziowanie

Citation:
Envoyé par Gaga
I dopiero zaproszenie prawdziwego, obedience'owego sedziego np z Francji daje na razie gwarancje porzadnego sedziowania.
I tu sedziowanie tez bywa dyskusyjne np
1. sedzia z Holandii w Warszawie wykazal sie nieznajomoscia polskiego regulaminu i sedziowal wg swojego (bo my mamy z Fracji a rozne kraje moga miec rozne regulaminy, wspolny jest w klasie 3)
2. sedzia z Francji potrafil zaliczyc np maly kwadrat mimo ze pies lezal "w poblizu" (w listopadzie w Poznaniu) i bylo to krytykowane tu sedziowanie "za dobre checi" ale i za poziom wyzszy na tle innych psow

Chyba wszedzie tak jest ze kazdy sedzia "ma cos" z czym zawodnicy sie niezgadzaja
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Réponse avec citation
Réponse


Règles de messages
Vous ne pouvez pas créer de nouvelles discussions
Vous ne pouvez pas envoyer des réponses
Vous ne pouvez pas envoyer des pièces jointes
Vous ne pouvez pas modifier vos messages

Les balises BB sont activées : oui
Les smileys sont activés : oui
La balise [IMG] est activée : oui
Le code HTML peut être employé : non

Navigation rapide


Fuseau horaire GMT +2. Il est actuellement 03h56.


.
(c) Wolfdog.org