|
|
|
|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#1 |
|
VIP Member
|
Malo mnie rzeczy wyprowadza z rownowagi u psow ( moich psow), do wielu sie przyzwyczailam, niektore polubilam ale jedno wkurz mnie starsznie. Najchetniej zabilabym za to Cheya ale wtedy nie dowiem sie z czego to wynika
Mlody widzi innego psa, mija innego psa, wlasciwie konfiguracja dowolna.. musi byc spelniony jeden warunek: nie moze do tego psa podbiec, no niestety- nie zawsze sie da. Wtedy mi sie pies zamienia w pomnik, slup soli..staje jak wryty, i patrzy....jakby sila wzroku chcial zmniejszyc odleglosc dzielaca go od psa. Jak idziemy- oglada sie, zatrzymuje, dopiero lekko podkrecone i drugie z kolei " idziemy" powoduje ze moj pieseczek razcy podazyc za mna kilka krokow...oczywiscie tylko po to aby za chwile znow stanac i kontemplowac przestrzen.... Skad tak mu sie wzielo? Nie chodzi mi o to jak sobie z tym poradzic ale chce zrozumiec zachowanie, czy ono jest osobnicze? Typowe dla rasy?Typowe dla czubkow?? Macie cos takiego ze swoimi wilczakami? pozdrawiam Gaga - ciagle zatrzymywana |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2004
Posts: 70
|
Quote:
No ale jak mozesz oskarżać swojego kochanego, malutkiego, anioleczka Cheitaneczka o to ze jest czubkiem |
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
VIP Member
|
No jak to jak?? Czy madry pies stalby w miejscu i patrzyl jak sroka w gant?? NIe..inteligentny pies lapie, ze jak jest na smyczy a drugi piesek odchodzi to NA PEWNO nie bedzie zabawy...
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2004
Posts: 70
|
Oj Gaga...zawsze trzeba miec nadzieje
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
VIP Member
|
Dumna?? ZIMA jest!! Latem moge sobie stac, bardzo prosze! Opale sie nawet troche ale teraz?? Nawet Gig aposzczekuje bo jej lapy do asfaltu przymarzaja
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Gagu u nas też tak jest
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Tmave Zlo
|
Mamy to samo. Nie musi to byc pies. Moze byc czlowiek. Ptaszek. Albo mysz. Dewi sie wylacza i "rownaje" wraz z idziemami moge sobie gadac do siebie. Otrzasa ja drugie pociagniecie smyczy (delikatne napinanie smyki tez sie nie przebija do psa).
__________________
|
|
|
|
|
|
#8 | |
|
VIP Member
|
Sama sobie odpowiadasz:
Quote:
__________________
|
|
|
|
|
![]() |
|
|