Spotkanie w Suchej n/Parnou (SK) 01-04.2007

z Peronówki · 07-11-2007, 14:05

No to poskladam wszystko do kupy.... bo rozeszlo sie po tematach....

Na Slowacji jest fajnie, ale zaczyna sie nam udzielac tamtejszy spokoj...

Nic na szybko, bez chaosu....
Wiec zamiast jechac na szybkiego na dwa dni, zrobic dwie wystawy i ruszyc totalnie wykonczonym w droge powrotna zmodyfikowalismy plany...

Tym razem ruszylismy w czwartek - po drodze zabralismy z Wroclawia Marzene i Shaluke i ponownie wesolym busem ruszylismy na poludnie... w odwiedziny do Ondreja i jego rodzicow. Powitali nas pro krolewsku slowackimi specjalami... musze przyznac, ze nasze kraje sa sasiadami, ale kuchnia u nich inna... Juz nawet glupio mi bylo stale sie pytac "Co to jest" i "Jak sie to robi". W kazdym razie wszystko smakuje znakomicie... A gdy dodamy do tego przydomowa winnice, czyli doskonale biale wino i ogromna goscinnosc to...no coz... wszystko jasne dlaczego kazda wystawa staje sie doskonala wymowka aby wpasc w odwiedziny... (szkoda tylko, ze nie mozemy odplacic sie tym samym i ugosci ich w rownie krolewski sposob.... moze jednak kiedys i Polska zacheci ich do odwiedzin

)

Oczywiscie nie spedzalismy calego czasu u stolu...

W piatek rano ruszylismy do Smolenickiego zamku ...

Ktory zwiedzilismy "po znajomosci":
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/711/

..a potem ... majac za tlo barwy jesieni:

....ruszylismy w gory...

(moze Shaluka doda jeszcze troche fotek... my mamy mase ujec natury, ale na wolfdoga, choc fotki piekne, wrzucic ich nie moge).

Wieczorem zaczeli przyjezdzac pierwsi goscie na spotkanie... Byli wlasciciele CzW z Niemiec, Austrii, Czech i oczywiscie Slowacji... Powiekszyla sie tez polska ekipa, bo po raz pierwszy mielismy okazje powitac na slowackim spotkaniu Ori wraz z Adane, Amberkiem i Beti.
Ale na serio tloczno zrobilo sie w sobote - nie bylo wolnego miejsca w domu...

(tu maly wycinek samej kanapy

)

Co do wystaw z soboty i niedzieli to zostawiam je jako oddzielne tematy...
Miedzynarodowa Wystawa w Nitrze - 03/11/2007
Klubowa wystawa CzW - Nitra 4/11/2007

Milo bylo, ale.... kiedys trzeba niestety wracac....

Ruszylismy poznym wieczorem w niedziele, bogatsi o dwa psy: Shaluka o Wilka, my o meza dla Jolly - Irana Zemplinska oblast.

Pozostaje nam teraz juz tylko wspominac i PIEKNIE podziekowac za goscinnosc, za tolerowanie takiej bandy i za wspaniale spedzony czas.
Po zalegle przepisy jeszcze sie zglosze...

shaluka · 07-11-2007, 21:07

Oj tak,a banda lubila o sobie przypominac codzinnym,porannym spiewem

Zdjecia napewno dodam,bo nawet z czwartu,z wieczornego/(wlasciwie)nocnego spaceru mam zdjecia,niektore wyszy dosc.. nierealistycznie

Postaram sie jak najszybciej nad nimi popracowac i przeslac,bo na razie sa ogromne

.. Zaraz jak sie wylecze postaram sie zabrac za to. Obiecuje..

P.S. Nie tylko my sie wzbogacilismy o dwa wspaniale psy,ale i nasz kraj

Narvana · 07-11-2007, 21:48

Quote:

Originally Posted by shaluka

P.S. Nie tylko my sie wzbogacilismy o dwa wspaniale psy,ale i nasz kraj

to ja tez chce sie wzbogacic

Agnieszka · 07-11-2007, 22:06

Achhhh zazdroszcze Wam tych spotkań!

shaluka · 07-11-2007, 22:25

No moze uda Ci sie namowic Rosika i dostaniesz Hrona do siebie na czas krycia

Narvana · 07-11-2007, 22:26

Quote:

Originally Posted by shaluka

No moze uda Ci sie namowic Rosika i dostaniesz Hrona do siebie na czas krycia

to mam jak w banku, bo gadalam z nim o tym przy okazji klubowki...
Szkoda, ze na co innego sie nie chce zgodzic, ech

shaluka · 07-11-2007, 22:30

Rozmawialas? Nie widzialam, a na co? Bonitacje i przeswietlenie raczej mu zrobi...

Narvana · 08-11-2007, 07:36

Quote:

Originally Posted by shaluka

Rozmawialas? Nie widzialam, a na co? Bonitacje i przeswietlenie raczej mu zrobi...

to chyba dobrze, ze nie widzialas.
Znak, ze mnie nie sledzisz

Razem z Misza bylam.

shaluka · 08-11-2007, 07:41

coz,nie mam po co, a to na co sie nie chce zgdzic?

Narvana · 08-11-2007, 07:46

Quote:

Originally Posted by shaluka

coz,nie mam po co, a to na co sie nie chce zgdzic?

okaze sie w swoim czasie

to nie temat o Hronie, wiec dajmy sobie juz spokoj

shaluka · 08-11-2007, 07:49

chyba juz wiem... troche mu sie nie dziwie

Narvana · 08-11-2007, 07:51

Quote:

Originally Posted by shaluka

chyba juz wiem... troche mu sie nie dziwie

slucham?

shaluka · 08-11-2007, 08:23

juz,to nic takiego, nie wazne. naprawde

tak sie tylko domyslam,ale moge sie jasna rzecz mylic. lepiej wrocmy do tematu

Ja chcialabym dodac,ze procz naszych wilczakow ( i reszty oczywiscie), na spotkaniu byly rowniez psiaki o znacznie mniejszej posturze,za to potrafily rozbawic towarzystwo,a nawet podbic serca

innego malego mozna sie doszukac na wspolnym zdjeciu

, ba nawet dwoch,tylko tego drugiego,widzi sie raczej tylko ogonek

OK,uciekam na spacer z moim towarzystwem,a przy okazji porobic im zdjecia :]

Gaga · 08-11-2007, 09:08

Łooooooj , Przemus, jak to jest trzymac na rekach takie małe, delikatne, jedwabiste i słodkie cavalierątko ? Miła odmaina po wilczakach, nie? Tylko sie nie przestaw

shaluka · 08-11-2007, 12:08

Gaga to jeszcze jest duze w porownaniu do tych mniejszych co nosil

A panna F. to nie tylko Przemkowi na rekach lezala ale i slodko lulala

)

Huan · 08-11-2007, 12:18

Że jak? Delikatne, słodkie i jedwabiste?

To to wyglądało jak gremlin i jeszcze cały czas biegało wygięte i chciało ukraść mi ciasto

Joanna · 08-11-2007, 21:49

Już widze, jak kradło to ciasto! Raczej karmileś szyneczką sobie (i innym!) od ust odjętą!

07-11-2007, 14:05	#1
z Peronówki VIP Member Join Date: Sep 2003 Location: Późna Posts: 6,996	Spotkanie w Suchej n/Parnou (SK) 01-04.2007 No to poskladam wszystko do kupy.... bo rozeszlo sie po tematach.... Na Slowacji jest fajnie, ale zaczyna sie nam udzielac tamtejszy spokoj... Nic na szybko, bez chaosu.... Wiec zamiast jechac na szybkiego na dwa dni, zrobic dwie wystawy i ruszyc totalnie wykonczonym w droge powrotna zmodyfikowalismy plany... Tym razem ruszylismy w czwartek - po drodze zabralismy z Wroclawia Marzene i Shaluke i ponownie wesolym busem ruszylismy na poludnie... w odwiedziny do Ondreja i jego rodzicow. Powitali nas pro krolewsku slowackimi specjalami... musze przyznac, ze nasze kraje sa sasiadami, ale kuchnia u nich inna... Juz nawet glupio mi bylo stale sie pytac "Co to jest" i "Jak sie to robi". W kazdym razie wszystko smakuje znakomicie... A gdy dodamy do tego przydomowa winnice, czyli doskonale biale wino i ogromna goscinnosc to...no coz... wszystko jasne dlaczego kazda wystawa staje sie doskonala wymowka aby wpasc w odwiedziny... (szkoda tylko, ze nie mozemy odplacic sie tym samym i ugosci ich w rownie krolewski sposob.... moze jednak kiedys i Polska zacheci ich do odwiedzin ) Oczywiscie nie spedzalismy calego czasu u stolu... W piatek rano ruszylismy do Smolenickiego zamku ... Ktory zwiedzilismy "po znajomosci": http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/711/ ..a potem ... majac za tlo barwy jesieni: ....ruszylismy w gory... (moze Shaluka doda jeszcze troche fotek... my mamy mase ujec natury, ale na wolfdoga, choc fotki piekne, wrzucic ich nie moge). Wieczorem zaczeli przyjezdzac pierwsi goscie na spotkanie... Byli wlasciciele CzW z Niemiec, Austrii, Czech i oczywiscie Slowacji... Powiekszyla sie tez polska ekipa, bo po raz pierwszy mielismy okazje powitac na slowackim spotkaniu Ori wraz z Adane, Amberkiem i Beti. Ale na serio tloczno zrobilo sie w sobote - nie bylo wolnego miejsca w domu... (tu maly wycinek samej kanapy ) Co do wystaw z soboty i niedzieli to zostawiam je jako oddzielne tematy... Miedzynarodowa Wystawa w Nitrze - 03/11/2007 Klubowa wystawa CzW - Nitra 4/11/2007 Milo bylo, ale.... kiedys trzeba niestety wracac.... Ruszylismy poznym wieczorem w niedziele, bogatsi o dwa psy: Shaluka o Wilka, my o meza dla Jolly - Irana Zemplinska oblast. Pozostaje nam teraz juz tylko wspominac i PIEKNIE podziekowac za goscinnosc, za tolerowanie takiej bandy i za wspaniale spedzony czas. Po zalegle przepisy jeszcze sie zglosze... __________________ . 'Z PERONÓWKI' FACEBOOK GROUP

07-11-2007, 21:07	#2
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	Oj tak,a banda lubila o sobie przypominac codzinnym,porannym spiewem Zdjecia napewno dodam,bo nawet z czwartu,z wieczornego/(wlasciwie)nocnego spaceru mam zdjecia,niektore wyszy dosc.. nierealistycznie Postaram sie jak najszybciej nad nimi popracowac i przeslac,bo na razie sa ogromne .. Zaraz jak sie wylecze postaram sie zabrac za to. Obiecuje.. P.S. Nie tylko my sie wzbogacilismy o dwa wspaniale psy,ale i nasz kraj __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

07-11-2007, 22:06	#4
Agnieszka Distinguished Member Join Date: Jan 2004 Location: Supraśl/Poznań Posts: 2,513	Achhhh zazdroszcze Wam tych spotkań! Last edited by Agnieszka; 07-11-2007 at 22:14.

07-11-2007, 22:25	#5
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	No moze uda Ci sie namowic Rosika i dostaniesz Hrona do siebie na czas krycia __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

07-11-2007, 22:30	#7
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	Rozmawialas? Nie widzialam, a na co? Bonitacje i przeswietlenie raczej mu zrobi... __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

08-11-2007, 07:41	#9
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	coz,nie mam po co, a to na co sie nie chce zgdzic? __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

08-11-2007, 07:49	#11
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	chyba juz wiem... troche mu sie nie dziwie __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

08-11-2007, 08:23	#13
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	juz,to nic takiego, nie wazne. naprawde tak sie tylko domyslam,ale moge sie jasna rzecz mylic. lepiej wrocmy do tematu Ja chcialabym dodac,ze procz naszych wilczakow ( i reszty oczywiscie), na spotkaniu byly rowniez psiaki o znacznie mniejszej posturze,za to potrafily rozbawic towarzystwo,a nawet podbic serca innego malego mozna sie doszukac na wspolnym zdjeciu , ba nawet dwoch,tylko tego drugiego,widzi sie raczej tylko ogonek OK,uciekam na spacer z moim towarzystwem,a przy okazji porobic im zdjecia :] __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 08-11-2007 at 08:58.

08-11-2007, 09:08	#14
Gaga VIP Member Join Date: Sep 2003 Location: Los Dientitos Posts: 6,856	Łooooooj , Przemus, jak to jest trzymac na rekach takie małe, delikatne, jedwabiste i słodkie cavalierątko ? Miła odmaina po wilczakach, nie? Tylko sie nie przestaw __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

08-11-2007, 12:08	#15
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	Gaga to jeszcze jest duze w porownaniu do tych mniejszych co nosil A panna F. to nie tylko Przemkowi na rekach lezala ale i slodko lulala ) __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

08-11-2007, 12:18	#16
Huan Member Join Date: Jan 2000 Posts: 912	Że jak? Delikatne, słodkie i jedwabiste? To to wyglądało jak gremlin i jeszcze cały czas biegało wygięte i chciało ukraść mi ciasto __________________ "It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey

08-11-2007, 21:49	#17
Joanna Tmave Zlo Join Date: Mar 2005 Location: Kopana k/W-wy Posts: 1,196	Już widze, jak kradło to ciasto! Raczej karmileś szyneczką sobie (i innym!) od ust odjętą! __________________