|   |   | 
| 
 | |||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... | 
|  | 
|  | Thread Tools | Display Modes | 
|  29-10-2011, 12:36 | #1 | 
| Senior Member Join Date: Sep 2009 
					Posts: 1,330
				 |  Kantary 
			
			Ciekawostka w ramach poszerzania wiedzy. Warto zwrócić uwagę na aspekt zdrowotny http://pies.onet.pl/60397...,2,artykul.html | 
|   |   | 
|  18-11-2011, 22:02 | #2 | 
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   
			
			Ten artykuł widziałam już jakiś czas temu... Dla mnie kantarki od kiedy tylko je zobaczyłam są czymś, czego się wystrzegam. Być może mądrze użyte (jak każde zresztą narzędzie), są skuteczne i nieszkodliwe, nie wątpię. Niemniej jednak najgorsze w kantarach jest to, jaką zrobiły furorę - szczególnie wśród kochających pieseczki nastolatek, które broń Boże nie skarcą pieska, bo to jest "nie-pozytywne", a kolczatka według nich to najgorsze zło i na ludzi, którzy ich używają patrzą jak na morderców. Trochę stereotypowo, owszem. Ale niestety właśnie coś takiego obserwuję na wszystkich forach internetowych związanych z psami. Śmieszny zbieg okoliczności, że tak mocno działające narzędzie ma w "psim" świecie plakietkę pozytywnej pomocy szkoleniowej   | 
|   |   | 
|  18-11-2011, 22:26 | #3 | |
| 'Wilk z baśni'  :) Join Date: Jan 2008 Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:) 
					Posts: 749
				 |   Quote: 
   
				__________________  www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni | |
|   |   | 
|  19-11-2011, 00:33 | #4 | 
| Koneko-chan ^ ^ Join Date: Feb 2010 Location: Gdynia City 
					Posts: 115
				 |   
			
			Jeżeli chodzi o kantary to zależy jak ktoś na to patrzy,ogólnie mówiąc kantar dla psa jest bardziej swobodny,pies napewno lepiej się w nim czuje,ma blogade,ale jednoczesnie swobodnie oddycha.Kantary są różne,także cieżko jest porównać ten temat
		 
				__________________ Wilk zmienia sierść, ale nie zmienia natury. | 
|   |   | 
|  19-11-2011, 00:49 | #5 | |
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   Quote: 
   | |
|   |   | 
|  19-11-2011, 14:12 | #6 | 
| Junior Member Join Date: Apr 2011 Location: Warszawa 
					Posts: 242
				 |   
			
			Bardziej swobodny niż kaganiec, nawet ten fizjologiczny. A już na pewno bardziej swobodny niż szmaciany kaganiec weterynaryjny. Dla mnie kantar to super rozwiązanie do jeżdżenia komunikacją miejską. Jest nakaz używania kagańca, a kantar jak by nie było, to jest kaganiec uzdowy. Pies może swobodnie ziajać, wąchać, ba nawet szczekać  PO wyjściu z autobusu/metra kantar ląduje w kieszeni - spróbuj zrobić to samo z kagańcem fizjologicznym   
				__________________ Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) | 
|   |   | 
|  19-11-2011, 15:19 | #7 | |
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   Quote: 
 Aa to prawda, ja też używam tego "cuda" udając przed strażą miejską, że to kaganiec. I owszem w takiej sytuacji (pomijając fakt, że właściwości kagańca toto nie ma), jest to całkiem fajne rozwiązanie  A że w Krakowie mieszka ze mną tylko jeden z mojej bandy, niegroźny kurdupel, to jest to całkiem niezły patent. Ale w przypadku psa, który naprawdę potrzebuje kagańca niestety nawet nie ma o czym mówić... Niemniej jednak tematem rozmowy było stosowanie kantarków zgodnie z ich przeznaczeniem, a nie jago oszukane kagańce   | |
|   |   | 
|  20-11-2011, 19:59 | #8 | |
| Junior Member Join Date: Jun 2009 
					Posts: 56
				 |   Quote: 
  Dlatego dla mnie w komunikacji miejskiej świetnie sprawdza się właśnie fizjolog. Ja generalnie nie jestem nastawiona pozytywnie do kantarów - jakoś to do mnie nie przemawia. Wiem, że są psy, po których to spływa, ale np. moja suka przy założonym kantarze zachowywałaby się, jakby miała autyzm. I wiem, że nie jest ona odosobnionym przypadkiem   | |
|   |   | 
|  20-11-2011, 21:24 | #9 | |
| Member Join Date: Mar 2011 Location: Świętokrzyskie/Kraków 
					Posts: 664
				 |   Quote: 
  Ja mimo, że mam takie "niewiadomoco" - Trixie zaczęło produkować kantary z grubym "ogumieniem" na pysk, sprzedając to pod nazwą "kaganiec", ale to COŚ mimo bycia teoretycznie kagańcem, ma normalne kółeczko do przypięcia smyczy pod pyskiem. Po naszej rozmowie z ciekawości pierwszy raz w życiu na chwilę zapięłam smycz właśnie do kantarka, ciekawa jak sucz zareaguje na lekki (bardzo lekki!) impuls z mojej strony...nie przeszłyśmy na tym więcej niż 5m, bo jak zobaczyłam minę Nitki i jej podkulony ogon, to zrezygnowałam z dalszych eksperymentów  A jest to pies na ogół olewający WSZYSTKO...np. nosić "kaganiec" na pysku nauczyła się w jeden dzień, tak żeby go nie ściągać, mając prawie dwa lata. A tu nagle taka reakcja na mini impulsik z mojej strony...   | |
|   |   | 
|  | 
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
| 
 | 
 |