|
Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje... |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
29-01-2009, 00:35 | #1 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Wilczaki w Lublinie
Quote:
Max i Ereshka. Właścicelka jest tu na forum, ma nick konek. Jesteś z Lublina? |
|
29-01-2009, 10:21 | #2 |
Member
|
Tak, w Bystrzejowicach na Henrykowce mieszka Max z Ereska, mix Raueczka i dwa koty, czasami jeszcze kon. Ereshka nie nalezy jednak do psow towarzyskich jezeli chodzi o inne psy. Co innego koty i ludzie. Tu jest wtedy nad wyraz wylewna. Upatrujemy tego w fakcie, ze zostala na treningu zaatakowana przez psa amstafa ktory wbil jej sie w bok. Wszystko odbywalo sie przy cwiczeniu bez smyczy wiec i rozdzielic psy bylo trudno i tylko dzieki przytomnosci pana Dunikowskiego - trenera, ktory rzucil celnie w glowe amstafa duza kolczatka udalo sié, ze pies puscil Ereshke. Sklonczylo sie szyciem boku Ereshki. Pierwszy raz wtedy i ostatni widzialam Ereshke z podkulonym ogonem i trzesacymi sie nogami. Teraz z daleka na widok psa ogon jest w gorze i woli pierwsza ostrzegac z zébami na wierzchu. Chyba, ze sa to psy z jej hodowli ale te ktore za jej bytnoci tam byly albo teraz tam przebywaja i odpowiednio (bezpiecznie dla niej) przez to pachna to wowczas czuje sie calkowicie rozluzniona i skora do wariackich wyglupow albo jezeli sa to szczeniaczki lub sá biedne bo chore. Suka na jej terenie jeszcze taka ktora Max kryje jest od razu do zjedzenia, chyba, ze jest to Pinki, w ktorej mimo ze to rywalka to sie zakochala. Lubi tez psy na wystawach... ale tylko te w klatkach pod ktorymi jest sklonna robic podkopy aby je wydostac. Czyli moja Ereshka robi sobie czasem wyjatki . Wczesniej przed incydentem na treningu takich problemow nie bylo i to Ereshka pelnila role rozjemcy pomiedzy psami, byla towarzyska, nie przeszkadzalo jej wspolne lezenie, spanie, czy wystawianie na wystawach. Jest to problem ktory mam nadzieje rozwiazac jadac do jej hodowli i niech sobie radza (psy oczywiscie, nie hodowcy ). Poza tym Ereshka ma ADHD, czyli jest raczej normalnym wilczakiem.
Max natomiast jest spokojny do psow ale nie doroslych samcow, ktorzy jeszcze burkna do niego lub gdy jest na swoim terenie, majac w domu dwie suki, chyba, ze jest to suka albo szczeniak. Wtedy mogé byc spokojna inaczej psa bédzie chcial sobie podporzádkowa i niezle moze go przeczolgac. Mysle, ze po moim powrocie z Anglii, pod koniec lutego mozemy sie jak najbardziej spotkac, mam nadziejé, ze z Rybká takze. Jestem pod koniec lutego w Polsce. Jak tylko przyjade dam Wam znac i mam nadzieje ze dalej chcecie poznac moje kochane potwory . Pozdrawiam Boena
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
29-01-2009, 16:37 | #3 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Ja oczywiście się piszę na spacerowanie, z resztą już od dłuższego czasu czekam na okazję, żeby poznać Maxa i Eresh
|
29-01-2009, 18:29 | #4 |
Junior Member
Join Date: Jan 2009
Posts: 7
|
Jestem za jestem za jak najbardziej. Rybka a Ty też jesteś wlaścielką Wilczaka? i widzę że jesteś z Lublina ?
Moja Speedy jest towarzyska ja również (hehe) także bardzo chętnie poznamy wszystkie psiaki z Lublina i te wiczaste borderowe jak i innego typu |
29-01-2009, 20:39 | #5 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
A wilczaka nie mam... jeszcze Jak tylko się ustawię z pracą planuję się zawilczakować. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku |
|
29-01-2009, 22:45 | #6 |
Member
|
No to do miłego zobaczenia w jak najszybszym terminie. Odezwe się jak wrocę.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
|
|