Trymowanie wilczaka

[Agnieszka]

Originally Posted by Margo

Wytrymowalismy jej szyje, aby nowa siersc szybciej rosla i stad taki wyglad....

Originally Posted by Margo

Ali jak zobaczyla, ze wrzucilam na siec jej fotki to sie wsciekla... Teraz mamy embargo na zdjecia - wcale juz nie chce pozowac... Jak widzi aparat to zwiewa....
Ale juz niedlugo, bo nowy wlos rosnie szybko...

No wlasnie - wtrymnowaliscie, czyli... co? to znaczy, ze jakoś ją obcieliście?

Też bym się wściekla na jej miejscu

A nowa sierść mniej wiecej ile obrasta Wilczaka tak, by już mógł wyglądać batrdziej niż mniej wilczakowo?

[z Peronówki]

Originally Posted by Agnieszka

No wlasnie - wtrymnowaliscie, czyli... co? to znaczy, ze jakoś ją obcieliście?

Gorzej - wyskubalismy jej wszystkie martwe wloski.... Przez to psica wyglada w pewnym momencie gorzej, ale przez krotszy czas, bo wtedy nowy wlos rosnie szybciej....

[Agnieszka]

Originally Posted by Margo

Gorzej - wyskubalismy jej wszystkie martwe wloski.... Przez to psica wyglada w pewnym momencie gorzej, ale przez krotszy czas, bo wtedy nowy wlos rosnie szybciej....

Ah
A czym to się robi? i w domu można czy trzeba u specjalisty jakiegos?

Sorry, że tak pytam o kazdy szczegół, ale mnie wszyyyystko interesuje

Pozdr.

[z Peronówki]

Originally Posted by Agnieszka

A czym to się robi? i w domu można czy trzeba u specjalisty jakiegos?

Tzn. mozna w domu, mozna w salonie (ale w przypadku wilczaka to troche bedzie kosztowac). Mozna robic maszynka (specjalnych "grzebieniem"), ale lepiej recznie.
Martwy wlos jest matowy i slabo sie trzyma. Trzeba go tylko 'wyskubac' - po prostu palcami wyciagasz wlos, ktory slabo sie trzyma. Bez obaw, bo to psa nie boli, a i nowego, mocnego wlosa przy tym nie wyrwiesz....

[Agnieszka]

Aha, czyli takie cuda Ja mam taką szczotkę (grzebień?), który jest stworzony do tego, żeby wyczesywać sam martwy włos... No i faktycznie sprawdza się.

[Canis_lupus_husky]

Oj, linienie, linienie... Znam ten ból. Mój psiak wstręciuch jeden przez prawie miesiąc liniał. (od marca) Dywan, meble i ubrania były białe, chociaż codziennie go skubaliśmy, wyczesywaliśmy, a jemu dalej kłaki wypadały-to straszne... normalnie dla całej rodziny można było zrobić ciepłą zimową bieliznę z tej wełny aż dziwne, że nie wyłysiał

[Agnieszka]

Moja Babcia kiedyś, daaawno temu, miała takiego mieszanca z podhalanem chyba i on miał taką niesamowitą sierść...że robiła z niej skarpetki Do dziś gdzieś mam taką parę I jakie ciepłe były...