Moze ja opisze co sie dzialo poza kadrem: na ring wszedl przed vargiem Chey ( alfabetycznie) a Cheyowo-vargowe stosunki na poczatku wygladaly tak:
Tu Varg jest wycofany i szczeka ale bez warczenia, CHey na razie tylko zainteresowany "nowym"

niesmiale "nie podchodz do mnie , nie chce Cie tu i nei chce nic od Ciebie"
Varg stoi ale juz reaguje na zbyt bliskie podejscie zainteresowanego Cheya

Juz za blisko...
Póznije Chey stwiedził, ze pzrestanie się interesowac a Vargowi pokaze i pare razy go obwarczal. Na rongu wiec Varg mial prawo czuc sie nie do konca na luzie...i to widac na fotkach.
Niestety ring wymusza zaniechanie dystansu i respektowanie sygnalow psa.