U mnie wilczak poprawił czujność prawie do poziomu sprzed lat gdy jeszcze biegałem po lasach w drużynie paramilitarnej

Np. Mała śpi pod stołem, ja wstanę nalać sobie wody z kranu, odwracam się, małą próbuje zjeść coś ze stołu

Może za mało stanowczo ją karcę za to?Albo grejs uwielbia no kocha włazić akurat tam gdzie jej nie wolno: do sypialni rodziców czy pokoju brata

Albo pomyszkować w kablach

A co do wyżeranie mi moich potraw - kiedyś bardzo piszczała na mój kubek

No to jej dałem łyknąć solidnie czarnej wrzącej kawy - co będę swojej suni żałował

No i nagle przestałą lubić kawę

I mam troche spokoju

Ale brzegami od pizzy wciąż musze sie dzielić