Quote:
|
Originally Posted by Ori
ale to MY uczymy swoje psy i dobiermy metody, nie dajmy sie oglupic treserom!
|
No OK, ale to możesz powiedzieć Ty, która masz już doświadczenie ze szkoleniem wilczaka, ale każdy od czegoś musi zacząć. Wiele osób właśnie dlatego idzie na szkolenie, żeby się nauczyć postępowania z psem. I to oni są podatni na różne dziwne teorie szkoleniowców. Nie wiedzą, co jest dobre, a co złe. Szkoleniowiec powie, że trzeba psa wsadzić na kolce, to zrobią. Powie, że nie wolno psa nagradzać smakołykami, bo to przekupstwo, to wielu tak zrobi. Dlaczego? Bo szkoleniowiec, to SZKOLENIOWIEC, a więc osoba z długoletnią praktyką i doświadczeniem, która "wie co robi". I nie można oczekiwać po początkującym właścicielu psa, że będzie negować wszystko, co mówi takie guru. Dlatego tak wiele osób było w stanie zepsuć swoje psy nawet o tym nie wiedząc i nawet tego nie chcąc.
A jeśli potrafimy już psa zmotywować, mamy odpowiedni timing, to oczywiście nie dajemy się ogłupić treserom, bo ich w ogóle nie potrzebujemy. Wystarczy pójście do miasta, żeby poćwiczyć w rozpraszających warunkach.