hehehe ....tu bartek jeszce raz powtarzam że sa dwa rodzaje elektrycznych orodzeń: do ogrodkow i profesjonalne dla rolników ... 
ze wzgledy na to ze mamy kozy, odrazu zinwestowaliśmy w odpowiednia moc . Człowieka wystarczy raz takim potraktować i bedzie mial taki psychiczny opór przed sprawdzaniem napiecia w drucie ze moze to wydać sie wręcz nieprawdziwe .   
Przemku w naszym napiecie jest 8000V a impuls tak mozny ze brzebicie moze wywołać pożar. konie tylko kula ogony i kwiczą jak swinki kiedy sie zapomna .. 
Alicja napisała ze zwierzaki czyja fazy impulsu i wiedza kiedy moga dac dyla . wiec dla wilczych giguśów nalezy zrobić podwojne ogrodzenie (dwa pasy ) po 3 druty 2 pod napieciem i jeden po srodku uziemiony .. tak na wypadek jakdy sie nauczylu brac to szczypakiem niedotykając ziemi . A odnośnie taśm to problem jast taki iż szybko korodują i pekają druciki (ocynk ) natomiast linka ma  druciki niklowane lub ze stopu nierdzewnego . 
Odrazu polecam tez ogrodzenia z elektryzatorem sieciowym to gwarantuje odpowiednią moc . pobór mocy bedzie na poziomie 5 watt . to przecież mało i zupelnie zamortyzuje wydatek na baterie i prostownik  w ciagu roku  
 
pozdrowienia i powodzenia 
bartek
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
				 
			 
		
		
		
		
	 |