Quote:
Originally Posted by CDaniela
Chápu, že přestat kritizovat je pro tebe příliš vysoká cena. Protože ty v podstatě neděláš nic jiného. Téměř všechny tvé příspěvky jsou kritické, zesměšňující ... kritizuješ všechny chovatele,kteří ti nějakým způsobem vadí. České, polské, italské ... Jen tvoji psi a tvoje chování je v pořádku.
|
Widzisz, to jest wlasnie to MANIPULOWANIE, ktore mnie tak kole w oczy. Znow wracasz do tekstow "Margo, krytykuje konkurencyjnych hodowcow". Chcesz mi powiedziec, ze cierpie na chorobe psychiczna - rozdwojenie jazni, bo krytykuje tez swoje psy i nie raz ladowany i one na fotkach? To jakis akt samo-agresji w moim wykonaniu, z ktorego nie zdaje sobie sprawy? Widzialas w teksach o wzorcu, budowie, katowaniach zapisy "* nie dotyczy psow Margo, bo te sa idealne" NIE! Bo tych samych regul musza trzymac sie tez moje wilczaki. I JA nie probuje nikomu wciskac, ze moje psy sa idealne. I nie robie wojny "na badania" nikomu, kto smial napisac, ze moje psy nie sa najlepsze na swiecie.
Danielo, to co probujesz przeforsowac - czyli teoria "envy, envy" KOMLETNIE nie trzyma sie kupy. Na swoj uzytek wybierasz WYBRANE moje wypowiedzi, wyselekcjonowane tak, aby pasowaly do Twoje teorii... Jakos glucha i slepa jestes na slowa pochwal, a jest ich sporo. Widzisz tylko krytyke. Niestety, albo oceniasz WSZYSTKO co mowie, albo NIC. Inne postepowanie to wlasnie maniulowanie faktami na wlasny uzytek.
A co do "krytykowania".
Sedzia na wystawie mowiac o wadach psow KRYTYKUJE je? Szkodzi im?
Komisja bonitacyjna POMAWIA psy - bo przeciez mowi sie o wadach psow? Hartl, Jedlicka, Sona to czarne charaktery w hodowli? Bo podczas seminariow krytykowali psy czeskie, polskie, slowackie, niemiecki, francuskie? Hodowcy, ktorzy mowia o wadach psow swoich i innych sa do odstrzalu?
To co jest POZYTYWNE - to dzielenie sie WIEDZA jest dla Ciebie jakas sola w oku, ktorej nie mozesz scierpiec. Dlugi pies, ktoremu wytknie sie zbytnia dlugosc NIE JEST ani pomowiony, ani osmiesznony, ani obgadany. Bo jest jaki jest - a dla nas-hodowcow to sygnal, ze jego dzieci trzeba "skrocic"...
To nie jest krytyka, ale znajdywanie rzeczy, ktore sa "do poprawki". Czy to wyglad psow, czy postepowanie hodowcow. A to co ja robie jest poprostu przeciwienstwem tego co tak holubisz: czyli masowym popadaniem w samozachwyt. Dla mnie hodowca, ktory uzna, ze ma najpiekniejsze w swiecie psy, najpiekniejsze w swiecie szczeniaki, zyje w kraju idealow ktorym nie mozna wytknac kompletnie nic - to hodowca skonczony....
I wlasnie to samouwielbienie niektorych czeskich hodowcow, ktore osobiscie krytykuje doprowadzilo wlasnie do tego co widac... I to wlasnie hodowcy w takim stylu doprowadzili do tego, ze w Polsce ludzie uciekaja z wystaw.
I to wlasnie cle mojej krytyki - nie krytykuje kazdego hodowcy, ktoremu "podwinie" sie noga. Krytykuje tych - czy to w Polsce, Czechach, czy inny kraju, ktorzy popadli w megalomanie i probuja forsowac teze:
wzorzec to ja i moje psy. A co wyglada i zachowuje sie inaczej to PADLO....
I wybacz, ale dla mnie to wlasnie sytuacja w Czechach jest CHORA - bo z jeden strony praktykujecie obmawianie psow za plecami zainteresowanych (BARDZO czesto jest to rozpowiadanie klamstw ich temat i to duzego kalibru - i obojetne jest, czy spowodowane brakiem wiedzy o wzorcu, czy zwykla zla wola), z drugiej na forum, czy stronach klubu (czy innych oficjalnych miejscach) zalegla od jakiegos czasu GROBOWA cisza. Nowi wlasciciele/hodowcy oficjalnie nie moga dowiedziec sie kompletnie niczego.
Dlatego wlasnie wpadaja w rece niedoinformowanych pseudo-guru, ktorzy zmieszaja z blotem kazdego hodowce i kazdego psa. Albo "rewelacje" czerpia z plot i pomowien.
I to wlasnie podejscie doprowadzilo do tego ze rasa leci w dol po rowni pochylej. Bo ludzie nie dowiaduja sie nic, albo dowiaduja sie kompletnych bzdur....
Doprowadzenie rasy do degeneracji tylko dlatego, ze nikt nikomu nie powiedzial, ze obrany kierunek hodowcy jest ZLY. Hodowla w stylu lemingow, ktore zgodnie biegna za niedouczonym guru, az do przepasci.
Tak - to dla mnie ZBYT wysoka cena. I to dlatego nie przestane krytykowac tego co nienormalne w tej rasie...
BTW: Znam w Czechach hodowcow, ktory jesli sie ze mna w czyms nie zgdzaja to ida albo do zoo albo do Hartla. I potem albo przyznaja mi racje, albo podaja nowe argumenty... Rany, gdyby to oni zarzadzali hodowla i klubem...ja w podziece za to zrobilabym pielgrzymke do Czestochowy!
Niestety rzeczywistosc jest jaka jest...