te zdjęcia obrazują tylko pracę psa pasterskiego: zwyczajne zaganianie stada kóz do zagrody, sztuka po sztuce, zaczynając od najsłabszej, kończąc na najsilniejszej, która pozostając sama robi się automatycznie nieco słabsza...
A na spacerze w lesie nie było ani komendy, ani zagrody... Tam była tylko chęć zabawy i złapania tych, co uciekają. no i okazała się szybsza...