View Single Post
Old 25-07-2012, 00:36   #24
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

"Bochu"...
A co Ty tu w ogóle robisz? Lecz zanim zaczniesz się wypowiadać, "na dywanik".... wierszy Wojaczka się wyumiał? Pawła z Krosna przeczytał w oryginale i zrobił notatki? O tych dwojgu z balkonu w Weronie napisał wypracowanie? Aaaaaa.... i najważniejsze: wykuł na blachę pochodzenie rodzaju ludzkiego, hę??? Jak nie, to marsz do kąta klęczeć na grochu i przypomnieć sobie życiorys Mrożka.... Od końca!
Co to też się teraz z tymi ludźmi porobiło, Bożyczku ty mój.... awansu społecznego im się zachciało! Po kulturę zachciewa im się sięgać.....NIEDOCZEKANIE WASZE!!!
.......................
W sumie, to chciałam opowiedzieć mój drugi sen.....ale po namyśle doszłam do wniosku, że wystarczy iż ja jestem ciężko przerażona.....
Powiem tylko tyle, że koniec z "dziadygą" Tuwimem albo pora mi zmienić dilera. A "tulamora" w życiu do pyska nie wezmę -nieodwracalnie stracił urok mimo, że to "berbelucha" arystokratyczna... "wilczarzowa"..../o czym tu, jako ciekawostki, nie wspomniano/.
I pora zaprenumerować Wyborczą. Czy Wybiórczą? Nie pamiętam, choć ta nazwa lepsza, Łysiak nadal dla nich nie istnieje, o Herbercie mówią "półgębkiem", za to Ziemek jest /od czasu, gdy zaistniał w TeFałPe/ i już wolno go czytywać oficjalnie....
........................
No dobrze..... to byłoby chyba na tyle w kwestii mojej pijacko-małpiej megalomanii.... Czas poszukać ukojenia w prawdziwej poezji, jaką jest życie i śmierć, walnąć parę razy >mea culpa<, bo "wiem że dni moje są policzone/zostało ich niewiele/tyle żebym jeszcze zdążył zebrać piasek/
którym przykryją mi twarz/nie zdążę już/zadośćuczynić skrzywdzonym/ani przeprosić tych wszystkich/którym wyrządziłem zło/dlatego smutna jest moja dusza/życie moje/powinno zatoczyć koło/zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata/a teraz widzę dokładnie/na moment przed codą/porwane akordy/źle zestawione kolory i słowa/jazgot dysonans/języki chaosu/dlaczego/życie moje/nie było jak kręgi na wodzie/obudzonym w nieskończonych głębiach/początkiem który rośnie/układa się w słoje stopnie fałdy/by skonać spokojnie/u Twoich nieodgadnionych kolan".......
I poczekam na pozaforumowe konsekwencje... tak przecież podobno, jak wspomniał Secki, stanowią zasady...
........................
Przypomniała mi się jeszcze ciekawostka.....
Podobno, gdy żaba wpadnie do kanki z prawdziwym mlekiem a jest bardzo zdeterminowana, to może przy bardzo intensywnym machaniu łapkami doprowadzić do powstania masła i dzięki temu może się odbić i wyskoczyć z kanki..... Podobno.... tak ludzie gadajOM......Hmmmmmmm..... jutro idę do "baby" po mleko..... doniEsę Wam skutki eksperymentu.... lecz nie gniewajcie się, jeśli się utopi.... będę miała z głowy namaczanie w zalewie...wystarczy przyrządzić..... /mleko przed "obróbką" "wysubtelnia" smak mięsa/.
..........................
Dobranoc! /ja dzisiaj na melisie, lipie + dwie "rolki" na wszelki wypadek..../

Last edited by Puchatek; 25-07-2012 at 00:45.
Puchatek jest offline   Reply With Quote