View Single Post
Old 02-06-2012, 21:12   #17
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Niestety chyba niewielu... ale chyba też nie ma co przesadzać z tym sprawdzaniem. Ostatnio miałam przykład, że zbytnia nadgorliwość osoby wydającej komuś psa też może być niedobra. Ale o tym za chwilę...

Idea jest bardzo dobra - sprawdzamy, czy potencjalny przyszły właściciel psa nie wyrzuci go przy pierwszym lepszym problemie, bo nie chcemy, żeby pies wrócił do adopcji. Super, w teorii wszystko pięknie.

Niestety problem pojawia się w tym, że wiele wizyt przedadopcyjnych jest przesadnie dokładna... moi znajomi planują zaadoptować psa. Starali się o półtorarocznego cocker spaniela i niestety dostali odmowę, bo... nie są małżeństwem
I teraz pojawia się pytanie - ilu ludzi po czymś takim odwróci się na pięcie i pojedzie kupić psa od pseudohodowcy, zamiast użerać się z "wariatami"?
Bo moi znajomi szczerze zdziwieni (byli wręcz w szoku), nie zrezygnowali z adopcji chyba tylko dzięki temu, że rozmawiałam z nimi na ten temat i przedstawiłam sprawę z punktu widzenia "zakręconego psiarza".

A gdyby hodowcy sprawdzali troszkę bardziej, a 'adopcyjni' troszkę mniej to świat byłby idealny....
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote