Quote:
	
	
		
			
				
					Originally Posted by  z Peronówki
					 
				 
				Zapomnialas napisac z jakim poswieceniem sie to wiazalo... O przejechanych kilometrach, no i wyprawie do jaskini lwa, czyli kolebki wloskiej mafii....   
Krotko mowiac nie kazdy jest gotow poswieciec doslownie wszystko dla ciekawego miotu....    
 
			
		 | 
	
	
 Taaaaaa..... to było bardzo ciekawe doświadczenie 

 Odległość faktycznie ogromna, do tego na wariackich papierach - Przemek brał urlop  na żądanie na kilka dni, zapasowi kierowcy, szybkie pakowanie i w drogę 
Teraz mamy w domu, jak ją Przemek nazywa "Dziewczynę Mafii" 

Ale gospodarze przyjęli nas jak rodzinę, nawet jakieś zwiedzanie było i randka na placu kościelnym - bezbożnicy