Jeszcze jedno:
Jesli nie widzisz ani nie slyszysz swojego wilczaka - to na pewno cos knuje.
U nas standardem jest zagwizdanie na psy, jesli nie sa w zasiegu wzroku i sluchu. Zazwyczaj pojawiaja sie wychodzace z kuchni lub innego pomieszczenia, pospiesznie czyms plujace