Max dalej chory
Dzięki za troskę. Max wraca do zdrowia. Rany goją się, a wygolone miejsca
zarastają.Mam nadzieję, że niedługo weźniemy udział w jakimś spotkaniu,
tylko jeszcze wyprawię wesele córce, wyleczę kaca i będę gotowy. Mam
nadzieję, że Max też.
Mam obawy co do jego zachowywania sie, gdyż w trakcie choroby prawie wcale z
nim nie ćwiczyłem. Miał totalną labę.
Pozdrawiam Mariusz i Max.
|