Już sama nie wiem; Jacek i Kaja w niedzielę rano przed domkiem wyjęli Łowcy z pyska w krótkich odstępach czasu trzy padłe krety. Myślałam najpierw, że to robota innych wilczaków, ale teraz sama nie wiem, czy to nie jakaś trutka, albo co.

Trzymamy kciuki, biedna psinka.