Quote:
Originally Posted by Ynk
Po co żyjecie, co na tym świecie stanowi dla Was wartość najwyższą? A potem odpowiedzcie sobie na pytanie czy wolno wam napisać coś takiego: "ja osobiscie nie bylabym w stanie czegos takiego przeprowadzic, ale z drugiej strony..."
|
Ynk to bylo wojsko i inne czasy. Zreszta w wojsku ludzie ucza sie zabijac nie psy, a ludzi. Taki jest cel szkolenia. Ale wojsko jest, bylo i bedzie. I tak jest zbudowany swiat. Czy to tez cie szokuje?
Mowisz o hodowli, a wiesz co dla mnie jest wiekszym przestepstwem - rozmnazanie "Pimpusi", czyli tak popularna u nas zla milosc do psow. Rozmnazanie tych kochanych psiakow domowych przymykajac oczy na ich chorobe, na ich wady genetyczne. Taka slodka glupota. I tak rodzi sie pokolenie kalek, gdzie nastepnie takze te kaleki zostaja rodzicami... Ale przeciez wedlug Ciebie takie osoby sa super. Bo kochaja swoje psiaki.

Wytlumaczysz to ludziom, ktorzy od taki sentymentalnych osob kupily szczeniaka i musialy go uspic, a wczesniej widzialy jak pies gasnie z dnia na dzien? Siedze w psach o wielu, wielu lat i zdziwiloby Ciebie jak wiele jest glupoty u ludzi. Jak wiele jest miotow 'bo nasza suczka jest taka milutka', 'bo fajnie jest miec szczeniaczki po swoim piesku'. I to glupota na nizszym poziomie, ktorej rezultatem sa przepelnione schroniska, gdzie psy sie wzajemnie zagryzaja zyjac w zbyt malych kojcach - przez te mile osoby w polskich schroniskach ginie kolo 80% psow, ktore tam laduje. To jest dla Ciebie wspaniale? A glupota na "wyzszym" poziomie, ktora powoduje, ze wiele ras to chodzace kaleki, ktore odchodza na raka, serce, czy inne choroby w wieku 4-5 (!!!) lat. To wedlug Ciebie daje radosc z posiadania psa, gdy musisz go pozegnac zaraz po tym, jak dorosnie?
Jak ktos nie moze zerknac na pewne sprawy chlodnym okiem, to nie ma co sie brac za hodowle czy tez rozmnazanie. Bo albo predzej czy pozniej zakonczy sie to produkcja biednych, kalekich/chorych psiakow.
Chcesz porownania? CzW byly stworzone przez wojskowych, Saarloosy przez osoby prywatne, kochajace swoje pieski. CzW sa super zdrowa rasa, ktora prywatni hodowcy jeszcze nie zepsuli. Ale tego nie mozna powiedziec o Saarloosach, ktore byly hodowane wlasnie w sposob, ktory by sie Tobie spodobal.... A co teraz napisalbys pewnemu wlascicielowi z Holandii, ktory wlasnie dowiedzial sie, ze jego 4 Saarloos ma PRA i w ciagu niedlugiego czasu takze oslepnie? Wiesz czym jest widok 4 chorych psow, ktore sie kocha, ale ktore cierpia wlasnie przez takich "milutkich" hodowcow"? Bo hodowcy kierowali sie wylacznie sentymentami?
Quote:
Originally Posted by Ynk
Piszecie o żywych stworzeniach.
Które mają swoją duszę, miejsce na tym świecie stworzone nie przez nas, i potrafią kochać jak nikt.
Po co żyjecie?
Co jest dla Was ważne?
|
Co jest wazne? Wiesz co? To, zeby nie stracic psa w wieku 6 lat. Zeby nie patrzec jak sie meczy. Zeby sie cieszyc z nim przez lat 15 lub wiecej. To jest wazne. I jako hodowca to ma sie dla mnie liczyc. W domu jestem dla psow przyjacielem. Poza domem pomagam pieskom bezdomnym, organizujemy akcje pomocy, pomagamy przy adopcjach. Ale jako hodowca mam spogladac na wszystko chlodnym okiem. Bo w innym wyoadku nie bede hodowca, ale zwyklym rozmnazaczem lub producentem.... I o tym musisz pamietac