wiesz nie wiem Ja mam podobny problem z rodzicami oni jednak wilczaka widzieli i sa swoje zdania
Tacie sie szalenie wilczaki podobaja (widzial Amperka-moj tata tak mowi

)- jemu zawsze ON sie podobaly i podobaja (zwlaszcza dlugowlose)
Mamie tez tylko ze ona stwarza niestety problemy no ze jak to taki duzy pies bedzie mieszkac w bloku i tyle pieniedzy no i ogolne problemy
Jakos ich jednak przekonalam mialam brac wilczaka no ale jednak nie "wyszly" i po tym upadku znow marudza i znow wszysko na nowo trza bedzie sie produkowac

No i oczywiscie nie obylo sie bez klotni a w moim wypadku z nerwow rowniez placzu