Noooo.....hmm....ja wpadłam w wilczaki ze wzgledu na ich wilczy wyglad, i to jest troche tak, że albo patrze i mnie powala albo - nie. Dak mnie nie przekonuje - cos mi niby mówi, że będa z tego ładne psy ale serce zostało przy wybrankach Jolly i Merry Bell :P Inne maja suki wymagania i innych potencjalnych partnerów.
A te akurat mi sie bardzo podobają. I tyle....
To jest duże uproszczenie bo tak naprawdę w takim wyborze jest wiele elementów.
Ale tak zdecydowałam i tak pozostanie
( no chyba, że cos sie zmieni

)
Juz pisałam w innym watku - nie wszystko złoto co sie świeci i nawet z listy zapowiadanych miotów miałabym problem z wyborem.....ja się chyba musze przejśc do jakiegos dobrego lekarza