View Single Post
Old 06-03-2003, 09:25   #3
joke
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 230
Default I nie zapeszylam... :)

Dziekuje za porade, jest juz duzo lepiej, IOWa tak reagowala na nowe
warunki w jakich sie znalazla. Teraz zjada jak odkurzacz, musi nadrobic
zaleglosci, nie grymasi, chociaz sucha karma nie znika w takim tempie jak
ugotowane miesko pomieszane z ryzem czy makaronem. Rzeczywiscie, jezeli doda
sie do suchej karmy "dodatki" to widac, slychac i czuc, ze lepiej zjada.
Z piszczeniem tez widze poprawe, w nocy jest cicho, gdyz Kamil wstawil lozko
polowe do jej pomieszczenia i gdy suczka wie ze nie jest sama to jest o.k. W
dzien jest wypuszczana na wieksza przestrzen domu i poznawanie otoczenia,
wiec jest zajeta. Gorzej jak trzeba wyjsc lub zajac sie czyms innym i
zostawic ja w kojcu- jest wtedy bardzo wytrwala i trenuje glos (i nasza
wytrzymalosc).
Nagradza nas swoja spontanicznoscia, ufnoscia i wspolna zabawa.
Pozdrawiam Jolanta.
joke jest offline   Reply With Quote