View Single Post
stare 10-16-2004, 18:36   #3
Agnieszka
Distinguished Member
 
Avatar Agnieszka
 
Zarejestrowany: Jan 2004
Skąd: Supraśl/Poznań
Postów: 2,513
Domyślnie

Co się tyczy mleczkaów-kiełaków, to ja z niecierpliwością (zresztą nie tylko ja ) czekałam, aż Vargowi zacznie się ten górny ruszać, żeby go sobię zachować na pamiątkę i już był taki moment, że ten kieł tak już się ruszał, że prawie wisiał, ale jednak nie chciałam mu sama go "odebrać", żeby nie było bólu czy czegoś... Sytuacja wyglądała następująco: Varg otworzył paszczę, ja zobaczyłam kieł, Varg zamknął i znów otworzył i kiełka już nie było musiałam się zadowolić dolnym, który znalazłam jakiś czas później na ziemi
Agnieszka jest offline   Odpowiedź z Cytatem