Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Desperado (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=918)

z Peronówki 25-06-2004 21:17

Desperado
 
Wstep
Kilka dni temu zadzwonili do nas znajomi wlasciciele wilczaka z Wloch z zapytaniem, czy beda mogli do nasz wpasc "po drodze" ze Szwecji do domu. Tak wiec w czwartek szykowalismy sie do wizyty. Niestety popelnili blad i przekroczyli granice w Gubinie, a stamtad dotrzec do nas po raz pierwszy jest prawie niemozliwe (bez posiadania dokladnej mapy). Mimo, ze Gubin jest w polowie niemieckojezyczny udalo sie im dogadac z ktoras ze sprzedawczyn w jednym ze sklepow, by do nas zadzwonila. Zamiast tlumaczyc postanowilismy po nich pojechac.
Zaladowalismy wiec psy do klatek, Wiewiorke zamknelismy z rodzicami w domu. Czyli normalka....

Scenka
Zguby udalo sie nam znalezc bez problemu i w ciagu niewiele ponad pol godziny bylismy ponownie w domu. Na miejscu powitala nas...Wieworka na podworku i...dziura w oknie... ;)
Tym razem mloda przeszla sama siebie: slyszac silnik samochodu dala susa przez lufcik, ale po drodze zahaczyla o okno i poszla szyba. Wiewiora oczywiscie jest cala, okna nie zal, bo i tak za dwa tygodnie szlo do wymiany. Oczywiscie Bure tez po przeprodzawdzce bawily sie w wyskakiwanie z okien, ale lufcik byl tabu...do wczoraj...

Podsumowanie
Przez tyle czasu nie bylo problemow z psami, wiec nr.5 dostal chyba odgornie zadanie, ze powinnismy nadrobic zaleglosci i jej zadaniem bedzie odpowiednie zapewnienie nam rozrywek. Choc mam cicha nadzieje, ze o dalszych wyczanach Wiewiorki nie bede musiala juz pisac... ;)

Agnieszka 25-06-2004 23:10

Ojej, całe szczęści, że psu nic sie nie stało .. ;)

Sebastian 26-06-2004 09:56

No i przyszła kryska na matyska :twisted: Poczytaj posty o Halli i Taro to będziesz wiedziała czego się spodziewać :banghead :mrgreen: . Ale Wiewióra ma u nas plusa i przyjmujemy ją do naszej paczki . Widać, że to jest prawdziwy wilczak hahaha :ylsuper
Jak by co to witamy w klubie :oops: , chętnie zastosujemy dla Ciebie małą psychoterapię.

z Peronówki 26-06-2004 12:43

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Poczytaj posty o Halli i Taro to będziesz wiedziała czego się spodziewać :banghead :mrgreen: .

"Poczytaj" bylo do mnie? Bo te slowa wzial sobie do serca Wiewior. :twisted: Wczoraj znowu musialam wyjsc i nauczona przykrym doswiadczeniem wrzucilam Ali do klatki. Domu tym razem nie zamykalam, bo jeszcze by probowala wyjsc kominem. Oczywiscie kilka minut pozniej Wieworka pedzila juz do mnie szczesliwa przez pole, przez stado koz nie zwracajac na nic uwagi, zadowolona, ze pancia sie znalazla... ;)
Oczywiscie wzorem Halli klatka byla w stanie nienaruszonym, nadal zamknieta. Fakt, ze to aluminiowy model dostepny na wystawach, ktory moze co najwyzej powstrzymac szczeniaka wilczaka, ale jak dotad reszta bandy najzwyczajniej ja w razie czego rozkladala, a nie przeciskala sie miedzy zeberkami...

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Ale Wiewióra ma u nas plusa i przyjmujemy ją do naszej paczki . Widać, że to jest prawdziwy wilczak hahaha :ylsuper
Jak by co to witamy w klubie :oops: , chętnie zastosujemy dla Ciebie małą psychoterapię.

Oj, to bedzie potrzebne juz niedlugo.... :twisted:
OK, zartuje... :mrgreen: Tak naprawde mamy z niej niezly ubaw, bo to, ze strasznie chce byc kolo mnie jest bardzo zabawne. Szczegolnie metody jakie stosuje, by osiagnac swoj cel. :cheesy:


All times are GMT +2. The time now is 21:44.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org