Jak dorosnie to Wam wszystkim da w kosc....
 

"jak skonczy dwa lata to...."...jak czesto to slyszymy.... :rock_3 A jaka jest prawda o tych samczych bestiach... 8) Rzucam kilka fotek dominujacego, wrednego, doroslego samca Eligo..... i jego kijka.....:lol:

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...13-4809357.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...43-6247006.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...43-2802048.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...44-3849495.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...44-1739860.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...44-5897867.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...745-860319.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...45-5174806.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...29-9638613.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...5829-67568.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...29-5511282.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...30-2032812.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...30-3365256.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...31-2658813.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...00-2651809.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...00-3201413.jpg

No przecież widać, że wredny8) : pierwszy po patyczek i jeszcze przyniesie właścicielowi też pierwszy, a drugiemu, to nic.......:cry:



P.S. Bez podlizywania się: bardzo piękne zdjęcia:)

Pracujesz, socjalizujesz itd, więc chyba nie ma tematu? A jak ktoś zostawi sobie psa to co będzie miał?

Jeden z moich ulubionych wilczaków - Eliś jak zawsze piękny;) A do jego opisu bardziej pasuje: malutki, biedny smutny Eliś:lol:

Aha i jeszcze pytanie: gdzie to takie piękne widoki?;)

W domu na podsumowac jako "Maskotka-Elis"... taka mieciutka przytulanka... :)

Hel.... :rock_3

Potem rozwine temat, bo zaraz musze znow spadac... ale .. nie powiem, ze nie mielismy z "buntem dorastajacego psa" do czynienia..... Bo mielismy... z Boltonem.. akurat wtedy gdy BARDZO zwracalismy uwage na to, ze mowiono nam aby nigdy nie dopuscic, aby pies nas nie zdominowal... 8) Im bardziej sie staralismy tym bylo gorzej... 8) Potem to.. olalam... i teraz z zadnym nie walczymy juz o zadna pozycje... zadne przywileje... one spia na lozkach i kanapach, przechodza pierwsze przez drzwi i czesto pierwsze jedza... dostaja wysokobialkowa karme i ... lamiemy wszystkie zasady z listy "jak byc prawdziwym dominantem"... a w domu... zdecydowanie to my rzadzimy stadem i wychowalismy Bure, ktorym w zyciu nawet na mysl nie przyjdzie, aby nas dominowac, czy o cos z nami walczyc... :rock_3

Przepiękne zwierzę w przepięknych okolicznościach natury = cudowne fotki w efekcie.
Ja się już chyba nie odkocham...

Piękny pies i piękne zdjęcia :)
Margo, kiedy byliście na Helu? Mieszaliście może w Helkampie? Właścicielem tego kempingu jest taki fajny facet, który ma huskye- jeździ z nimi na zawody itd. Jak z nim rozmawiałam, to okazało się, że zna Manu..... :)) Taki ten świat mały!

oi zapomnialam - moj juz tez ma 2 latka - i... jakos zyjemi :) cala bestia, spi w lozku, pierwszy idzie do dworu, dostaje jesc tez najpierw, mysle ze jestem zdominowana na maxa :rock_3 :twisted:.
a do Elisia mozna ddodac hmmm glupus Elis :) bo do tej pory nie wiemi ktory ma to miejsce 1 w tym - Edward- Gierka czy Elisiunio. konkurs nadal trwa :)

A jasne, jakieś listy 101 porad jak zrobić żeby pies nie był dominantem napisane w jakiejś darmowej gazecie są śmieszne.

Ciri lubi spać z nami, nie raz rozkłada się na całe nasze łóżko, ale jak widzi że bierzemy się do kładzenia to sama schodzi bez problemu i kładzie się na posłaniu koło łóżka.

Wygodniej jest jak najpierw pies przechodzi przez drzwi w bloku, które wszystkie mają samozamykacze więc nie chce mi się gimnastykować żeby koniecznie przejść przed psem.

Jedzenie - Ciri dostaje jeść wieczorem, a my zwykle kolacji nie jemy. Więc heh ale łamanie zasad no nie?

A jednak mimo tylko 1,5 roku uważam że układa się wszystko tak że jest jasne że to my przewodzimy. My podejmujemy decyzje jak zareagować na daną sytuację i tyle.

Haha, czyli nie tylko ja nie przestrzegam tych zasad^^ A co do spania w łóżku to się jakoś we trzy (ja, Cora i moja kotka) mieścimy bez problemu. Jeśli chodzi o jedzenie, no to zazwyczaj u nas w domu każdy je o innej porze dnia. A wychodzenie przez drzwi.. to też olewam, bo Cora kiedy chce iść na spacer(a zawsze chce) nie zwraca uwagi na to kto pierwszy wyjdzie;)

Ja musiałam się trochę nagimnastykować ;) Baaj równa na obie strony. Umie wchodzić przede mną, równo ze mną i za mną. Zależy od sytuacji. Sztywne zasady nie są dobre, gdy stosuje się w odniesieniu do żywych zwierząt, ale konsekwencja jest jednak nieocenioną pomocą.

Niestety nie... bylismy tam jedynie przelotem.... :p

I to jest wlasnie podstawa normalnych stosunkow z psem... Nie - pokazywanie mu na kazdym kroku, ze jest niczym i nic mu nie wolno, ale jasne ustalenie zasad, ktore i tak ustala sie w kazdej rodzinie... ;)

Jasne... Jesli nie chce, aby psy spaly na kanapie to podstawa nauki bedzie to, ze pies NIE BEDZIE spal na kanapie. A nie, ze raz bedzie mu wolno, a nastepnego dnia za to samo mu sie oberwie... ;)