![]() |
"Mój Pies" w centrum handlowym
W ostatnią sobotę redakcja miesięcznika "Mój Pies" zorganizowała całodzienna impreze, z której dochód ma być przeznaczony na pomoc psom schroniskowym. Redakcja zadzwoniła do nas z prośba o przybycie i zaprezentoanie wilczaków. Jako, że cel szczytny a i okazja do paru dobrych spraw niezła to przybyłyśmy z Joanną oraz Dewi i Cheitanem.
Psy, jak zwykle w wersji demo wobec dzieci i obcych ludzi (Dewi w wersji MEGA Demo :) ). Po krótkiej prezentacji rasy, jej historii, odpowiedziach na kilka "dziwnych" pytań, dołozyłyśmy dwie edukacyjne cegiełki: - zaprezentowałyśmy jakie kagańce powinniśmy kupować naszym psom aby bezsensownie nie znęcać się nad nimi uniemożliwiając swobodne dyszenie ( NB tłumaczenie, że 'to tylko do autobusu" - gdzie na ogół jest goręcej niz na dworzu już cąłkiem swiadczy o .... no właśnie :evil:) - w związku z zainteresowaniem widzów psami zwróciłysmy uwagę na niestosowność gestu wobec obcego psa a mianowicie głaskania po głowie. Pod tym linkiem, na zdjęciu m.in Chey podczas demonstrowania co się dzieje z psem podczas głaskania po głowie : http://www.psy.pl/news/?O=5870 a w galerii reszta fotek z występu : http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/629/ |
Widzę, że miałaś możliwość powiedzenia kilku słów od siebie. Mam nadzieję, że nie zapomniałaś wspomnieć o słynnym skoku do gardła właściciela w wieku dwóch lat :twisted:
|
Quote:
Mam tylko cicha nadzieje, że istnieje jakaś górna granica wieku, poza którą bedę mogła się poczuć bezpieczna. |
Quote:
maria i wufi |
Mario, pokazywalam dosc wyraznie.. wyrazne, mocne gesty i wksazanie na to co robia uszy i reszta ciala psa. WYjasnialam dlaczego pies wlasnie tak uklada cialo, ze nie jest to komffortowa sytuacja dla psa i ze te dwa tutaj nic zlego nie zrobia ale mozliwe sa tez inne reakcje.Chey na codzien nie robi problemu z glowa. Ale jak sie przyjrzysz kazdemu psu to w sytuacji gdy czlowiek stoi przed psem, unosi reke aby ja polozyc na glowie to psie uszy automatycznie ida do tylu. Klopot w tym, ze ludzie z automatu glaszcza wlasnie po glowie i rekacje mozna zaobserwowac rozne: od kulenia uszu,przez skulenie sie calego psa (widac na mniejszych, delikatniejszych pieskach) po unik a nawet probe chapniecia.
Ja nie mowie o tym co mozna zrobic z wlasnym psem ale jesli psa nie znamy i on nie zna nas to dowalanie mu stresu niczemu nie sluzy. Oczywiscie, ze glaskany Chey po glowie nic zlego nikomu nie zrobi ale czyz z tylu nie ma calego, wielkiego psa do glaskania? :) Mile bylo to, ze ludzie POSLUCHALi i w efekcie Chey mial glownie pod nosem male dzieciece raczki do wachania ;D Ale cieszy mnie, ze tak bylo. Oczywiscie, nie dalo sie uniknac tego glaskania po glowie ale nie zwracalam uwagi - ludzie przyszli poznac, dotknac i bardzo sie starali i nikomu nie stala sie krzywda:) |
Quote:
;) |
Quote:
|
Quote:
No ja bym miala problem na takim spotkaniu. Pies jest do dzieci ok, ale nie ja... :P |
Quote:
Takie rzeczy sa wazne bo te dzieci rosna :) Wiec jesli mam psa, ktory ladnie sie zachowuje wobec dzieci to wykorzystuje takie okazje ;) Nawet mam jakies fotki : http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...s/dzieci-2.jpg i dzieci starsze: http://www.cheitan.zperonowki.com/bl...s/dzieci-1.jpg |
All times are GMT +2. The time now is 09:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org