Wilczak ratownikiem, czyli STORAT i wilki
 

Hm z tym Storatem to róznie bywa jak juz dostałem Tara to napisalem do
100RATu i otrzymałem taką odpowiedź , uwaga cytat:

"Witam.

Nie slyszelismy aby wilczaki byly uzywane jako psy pracujace.
Wedlug nas raczej sie do ratownictwa nie nadaja.

W chwili obecnej nie mozemy polecic nikogo z tamtych, tzn. "nadmorskich",
stron.

Pozdrawiam

Adam XXX" Koniec cytatu...???

Hm i co no troszke mnie to zasmucilo i jakby troche na odpych,a ja
slyszalem i czytalem sam ze wilczaki sa ratownikami tylko nie znam zadnego
przedstawiciela.

Margo , jesli chodzi o ;"swietna
grupa poszukiwawcza jest przeciez w Gdyni?" to czy chodzi o POPR czyli
Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe? Nie chciałem aby to zabrzmialo
jak chwalenie sie ale jestem jego czlonkiem od roku. Ale jak wiesz wymiana
doswiadczen i rad pomaga.
Pozdrawiam
Sebastian z żonką i psiakami

Co moze pies=3F
 

WOW - no to mamy kolejnych specow, ktorzy doskonale znaja sie na rasie. ;)
Ale serio - nie liczylam na taka odpowiedz. To STORAT mowi o potrzebie
werbowania nowych chetnych, a jesli chodzi o to, czy jakis pies sie nadaje
czy nie, to nie zalezy to od decyzji jakiegos pana czy pani "specjalistki od
ras", a jedynie od tego, czy pies zaliczy egzaminy, czy tez nie.
Ale glowa do gory - nawet durny wilczak bez problemu zaliczy wstepne
egzaminy ratownicze - IRO RH-E. Warto tez sprobowac dalej, bo wylacznie
wtedy bedzie wiadomo, jak daleko sie zajdzie... :))))
Coz....popytam, popytam....

Ja bym sie tym nie przejmowala. Bogdan pracuje z tervirakiem i jemu tez
mowili, ze taki pies sie nie nadaje... ;)))) Choc rzeczywiscie sa pewne
ograniczenia w uzyciu wilczakow. Jestem pewna, ze niewiele osob chcialoby
byc znalezionych w lesie przez .... wilka. Wysoki poziom adrenaliny, a (u
slabszych) maly zawal serca gwaratowany... ;))))) Taki ratowniczy CzW
musialby cale zycie nosic czerwona husteczke lub smieszna czapeczke, zeby
choc troche ludzie traktowali go jak dobrotliwego goldenka....

No, z tymi ratownikami bedzie kiepsko. Troche tych sluzacych w wojsku,
policji i sluzbach mundurowych by sie znalazlo, ale do szkolenia
ratowniczego potrzeba ... ratownika. A z tym ludzie dopiero zaczynaja. Tak
jest np. z Newtonem (z Wloch) - razem ze swoim wlascicielem szkoli sie w
grupie ratowniczej. Ale pies jest jeszcze mlody i ciezko powiedziec, co
bedzie dalej....

No to jest swiatelko w tunelu :))) Prawde mowiac to chetnych do pracy
ratownikow nam chyba najbardziej brakuje. Ale takich ryzykantow, ktorzy
wzieli by sie do pracy z wilczakiem, nie majac 100% pewnosci, ze szkolenie
sie powiedzie. Generalnie wilczak jest w duzo lepiej "wyposazony" przez
nature niz jakakolwiek inna rasa (jesli chodzi o wech i inne zmysly,
wytrzymalosc, odpornosc na trudne warunki) - pozostaje tylko pytanie: jak z
jego charakterem....

Pozdrawiam,
Margo

wilczak ratownik
 

Mam bezposrednio od Bogdana i posrednio od STORATu :)))

A wiec od poczatku: STORAT oczywiscie mial racje tak piszac, bo wilczaki z
takim charakterem (doswiadczenia zebrane na podstawie lektury stron
internetowych i ksiazek ;) ) nie nadaje sie na psa ratowniczego. Padly
agrumenty: agresja do obcych, strachliwosc, itd. Jako glowny dowod podano
listy z problemami wloskich wlascicieli CzW + teksty rzeczywiscie majace
wybic CzW jako pieska-opiekunke dla dzieci i osob, ktore maja klopoty z
wychowaniem pekinczyka ("bo to za ruchliwy piesek jest"). Ja bym sie tym nie
przejmowala, bo choc mnie troche ten list rozczarowal, ale z drugiej strony
wiem jak szkola psy i wiem, ze jedyne sluszne rasy do ON (nie za mocny),
goldek i lab. Tak wiec jesli o to chodzi, to poszukaj innych grup do wymiany
doswiadczen - jest ich kilka: najlepiej zwrocic sie do takiej troche
bardziej otwartej na to co sie dzieje w swiecie. Podczas naszego pobytu w
Grabsteinie pokazywano nam fotki za szkolen polsko-czeskich GOPRu. Moze to u
nich lepiej byloby poszukac porady....

Co do Bogdana to jak zwykle nie zawiodl i odpowiedz jest dokladnie taka,
jakiej oczekiwalam od profesjonalisty - tutaj przesylam jej glowna czesc:

" Gdybys zapytala mnie o zdanie to po pierwsze zaprosil bym wlasciciela na
testy przydatnosci i sprawdzil czy pies nadaje sie niezaleznie od rasy. Na
wstepie testowalbym na agresje lub strach w kontaktach z doroslymi i z
dziecmi. Nastepnie reakcje na innego psa przechodzacego obok przywiazanego
wilczaka.
Pozniej do przywiazanego psa podchodzi obca osoba odwiazuje smycz i
odprowadza psa - oczekuje spokojnego zachowania bez oznak strachu czy
agresji w stosunku do podchodzacej osoby. Pozniej test z aportowania,
minimum 5 powtorzen z aportem widocznym i 5 z aportem rzuconym w wysoka
trawe czy krzaki.
Ostatni test to sprawdzenie jak zachowa sie pies gdy po chwili zabawy
przewodnik zabiera zabawke i przydeptuje ja tak zeby tylko kawalek byl
widoczny - oczekuje agresywnych prob wydobycia zabawki spod buta To tylko
podstawowy wstepny test dajacy wyobrazenie o tym czy pies
nadaje sie czy nie do rozpoczecia szkolenia reszta wychodzi w czasie
specjalistycznego treningu.
Nie mam doswiadczenia z wilczakami ktore wedlug tego co o nich wiem roznia
sie znacznie od tych krzyzowek wilk - pies z ktorymi mam czesto do czynienia
w mojej szkole. Te "moje" maja znacznie wiecej wilczej krwi czesto zdarzaja
sie krzyzowki wilk x pies lub krzyzowki potomstwo wilk x pies z wilkiem.
Te nie nadaja sie do zadnego szkolenia, a juz na pewno do szkolenia
sluzbowego. Te z niewielka domieszka wilczej krwi nadal sprawiaja klopoty
nawet bardzo doswiadczonym szkoleniowcom. Najwieksze problemy to praktycznie
nie do usuniecia instynkt atakowania malych zwierzat i malych dzieci,
szczegolnie krzykliwych i szybko biegajacych. Nastepny to typowa dla dzikich
zwierzat nieufnosc do obcych, pies dobrze socializowany bedzie generalizowal
i podchodzil bez wahania do kazdej obcej osoby, hybryd wilka i psa wymagal
bedzie socializowania z kazda nowo napotkana osoba."

Pozdrawiam,
Margo

wilczak ratownik
 

No Margooo

Mozna na Ciebie liczyc. U nas w Pogotowiu tesz tak testuja psy. Dowodem jest
moja pierwsza suczka która nie zaliczyla polowy prob na tescie
kwalifikacyjnym identycznym jak opisal Bogdan (olala aporty)... No coz u nas
w POPRze wszyscy we mnie wierza i sekunduja i widzac ostatnie problemy z
psiakiem (ostatni jest "gluchy" na wszelkie komendy i inne ) dopinguja mnie
abym sie ne poddawal. Wiem ze bede musial pracowac 4 razy tyle co
wlasciciele ONów labków i innych tyle ze mnie to nie zraza - Taro bedzie
psem poszukiwawczym po porostu nie ma wyboru hehehe bo inaczej sam zwariuje
z nieróbstwa... Wspólpracujemy z jedna z grup GOPR wiec mój naczelnik
obiecal ze w przypadku postepów malucha na pewno pojade na spotkanie
szkoleniowe z GOPRem w przyszlosci.
Pozdrawiam Sebastian Czeneka Taro opornik

wilczak ratownik
 

Coz, no to masz kilku kolejnych fanow, ktorzy beda trzymac za Was kciuki....

Czyli pozostaje oczekiwanie, ze Taro wreszcie przemysli sprawe i zabierze
sie za robote... ;)))

Pozdrawiam,
Margo

wilczak ratownik
 

nie ma wyboru od jutra zaczynamy intensywny zajecia z poskuszenstwa bo
wystawy za pasem a i na pozszukiwaniach ostatnio mu odwalalo wiec mam juz od
soboty urlop i .....
Pozdrawiam Sebastian i chyba jeszce malo swiadomy Taro i Czeneka

Co moze pies=3F
 

Hej Margo

Wałkuję dalej temat wilczaka ratownika. Wspominałaś:

słuchaj czy oprócz 100ratu ktos lub gdzies je przeprowadzaja np za
południowa granica ??
Z tego co mi sie wydaje z 2 wilczaki zaliczyy te egzaminy ( o ile dobrze
przeczytalem odnosnik psy z certyfikatami)

sebastian

Co moze pies=3F
 

Pytanie! W Czechach co weekend jest jakis egzamin :)))
Ale z ratowniczymi jest troche inna sprawa, bo to dosyc zamknieta grupa
(chyba wiesz :)) ). Nie wiem jak w tym roku, ale na obozie w Lazne
organizowane sa egzaminy psow ratowniczych (tyle, ze wytrzymalosciowki VZ1.
itd.). Ocenia je wlasnie sedzia pracy i czlonek grupy ratowniczej. Jak
bedzie w tym roku to sprobuje cos od niego wydobyc.

Generalnie dowiadywalismy sie juz na ten temat - i jesli bedziemy mieli
chetnych, to nie ma zadnych wiekszych problemow (oprocz forsy), zeby sobie
danego sedziego sprowadzic. Tak wiec jakby bylo wiecej chetnych na RH-E
(czyli jak nam psy podorastaja), to mozna by kiedys zaprosic sedziego z
zrobic te testy u nas....

Tak. Maja je obecnie Canis z Molu Es, Asterix Eden severu i Ira z Litavske
kotliny - wyglada, ze robili je niedawno. Tzn co najwyzej kilka lat temu...
Po ZOPce bylaby to mila odmiana. Tylko by slad dolozyc i mozna ruszac.... :)

Pozdrawiam,
Margo

Ratownictwo
 

Pod koniec tego roku w Grabsteinie odbedzie sie "Mala Krystyna" - zawody dla
psow uzytkowych (wiecej szczegolow jak tylko bedzie wiadomo 'co' i 'jak').
Ten wojskowy osrodek szkolenia psow wspolpracuje z naszymi GORPowcami. Wiec
jakbyscie mieli czas i ochote to warto wpasc chocby po to, zeby nawiazac
kontakty... :)

Pozdrawiam,
Margo

Ratownictwo
 

Odnosnie tego maila i poprzedniego jestesmy bardzo zainteresowani postaramy
sie zaplanowac jakies wolne dni . Jakby co czekamy na info o dokładnym
terminie i miejscu
Sebastian i futrzaki

Ratownictwo
 

OK. Jak Pavel dowie sie czegos dokladniejszego to na pewno nas o tym tutaj
poinformuje :)))) My tez nie mamy pod koniec roku zbyt duzo do roboty, wiec
jak nic sie nie zmieni, to tam bedziemy...

Pozdrawiam,
Margo

Ratownictwo;Wtraceni
 

Jesli wolno sie wtracic a dokladnie nie wiem co z tym ratownictwem ale moze
mi sie cos uda pomoc bo terz mialem pomysl z psem ratownikiem wilczakiem
niestety w Lodzkiej jednosce niechca widziec suczek.Na terenie Lodzi sa
takie dwie gropy w PSP oraz OSP w Aleksandrowie z obiem tymi gropami jestem
w kontakci .
Kazdy kto jest zainteresowany moze sie zapisac do OSP jezeli beda
potrzebniejsze jakoes konkretne informacje to moge pomoc.
Pozdrawiam
Daniel i zdyskryminowana Andariel

Ratownictwo;Wtraceni
 

No tego to wogole nie rozumiem rasizm odnosnie płci toż to seksizm ...
Ale widze że wszyscy fachowcy są chyba czymś skażeni i wszystko wiedza
najlepiej ( ato rasa nie ta , a to płeć nijaka..) ,a ja tak ich wszysstkich
szanuję . No dobrze, a teraz bardziej powaznie ja osobiscie jestem za
wszelkimi kontaktami i poradami . Czekam z niecierpliwośscią

Sebastian i Taro

Ratownictwo;Wtraceni
 

Niestety to czesto spotykane. Wiekszosc psow zamiast isc po sladzie
interesowalaby sie suka w cieczce. Ale z drugiej strony jest to bez sensu,
bo i tak musza psa uczyc, aby nie lataly za panienkami tylko szly po sladzie
np. zaginionej osoby.

Moze to ta stara opinia, ze sucze w cieczce 'pada' na psychike...... Choc
jak patrze na Bola i inne takie rodzynki, to nie powini do strazy przyjmowac
raczej psow (bez urazy do panow ;))) )

Pozdrawiam,
Margo

Ratownictwo;Wtracenie
 

Jak pracują z młodymi psami szczeniakami , jak szkolą je.. Czy pracują w
terenie otwartym czy tylko gruzowwiska i jesli tak to jakie metody zachety
dla mlodego psa??
Ufff musze przygotowac liste pytan chyba bo to tylko kilka na gorąco.

Sebastian

Ratownictwo;Wtracenie
 

A jakie konkretnie porady i informacje by Cię interesowaly.
Pozdrawiam
Daniel