Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Trawy i papryczki (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=262)

suru 20-05-2003 23:01

re:trawy
 
Quote:

Ano.....a jak mowie ze z dziecmi jak z psami to sie sluchacze oburzaja;-)))
A slyszalas , ze z mezczyznami , to tez jak z psami ; )))
co do dzieci, to raczej psy sa jak dzieci, jesli tylko nie stanowia substytutu pierwszych...

Quote:

do tego sluzy o ile mi wiadomo pewien rodzaj ostrej, szorstkiej trawy (nie pamietam nazwy).
nazwa tradycyjna : psianka, chyba pez , ale poczekam na powrot konsultanta - ogrodnika

Quote:

>>>Zas mlode pedy swiezej trawy sa po prostu pyyyszne i dlatego psy (i koty) je jedza
:cheesy: u nas zauwazam natomiast u Fany i Kota przejawy zlosliwosci ; ) nie po to by jesc, tylko wyskubac : asparagus , papirusy szt 2 i walczaca o przetrwanie paproc pteris (a juz tak dobrze jej szlo...) i wszystko sciete do korzenia , a zielone zostawione obok...

Quote:

a o pasacych sie swieza ostra trawa ewidentnie dla frajdy ? bo jakos trudno mi uwierzyc ze 4 psy naraz , dotychczas bez klopotow zoladkowych nagle na gwalt potrzebuja oczyscici zoladek.....
klasyczny przyklad zachowan nasladowczych czy jak je zwal w behawiorze: )
jak jedno zacznie zaraz masz cale stadko dobkow-antylop i owieczek w wilczej skorce; ) i najlepiej wyjesc konkurencji spod pyska,
a moze to cwiczenia wlasnie na udawanie barana...
Pozdr
Kamila tez skubiaca
p.s. najlepsza trawka i tak jest ta w butelce...

Gaga 21-05-2003 09:12

re:trawy
 
Quote:

> >>Ano.....a jak mowie ze z dziecmi jak z psami to sie sluchacze
> oburzaja;-)))<<
> A slyszalas , ze z mezczyznami , to tez jak z psami ; )))

Taaaa..." nie draznic,karmic,na noc wypuszczac" ;-))) to cytat z krakowskie j piesj listy autorstwa niejakiego (fantastycznego ) Darka Z;-))))

Quote:

> co do dzieci, to raczej psy sa jak dzieci, jesli tylko nie stanowia
> substytutu pierwszych...
a zdarza sie , zdarza;-))

Quote:

> : ))) u nas zauwazam natomiast u Fany i Kota przejawy zlosliwosci ; ) nie
> po to by jesc, tylko wyskubac : asparagus , papirusy szt 2 i walczaca o
> przetrwanie paproc pteris (a juz tak dobrze jej szlo...) i wszystko sciet e
> do korzenia , a zielone zostawione obok...
;-)) moje roslinki wykanczam wlasnorecznie ;-))) a to utopie a to zasusze - ciagle nie trafiam z ich specyficznymi wymaganiami ....jak juz nadaja sie na Ojom to przynosze im wode oligocenska i dalej sobie rosna - poza zasiegi em suczej mordy ;-)))

Quote:

> jak jedno zacznie zaraz masz cale stadko dobkow-antylop i owieczek w
> wilczej skorce; ) i najlepiej wyjesc konkurencji spod pyska,
> a moze to cwiczenia wlasnie na udawanie barana...
> Pozdr
> Kamila tez skubiaca
> p.s. najlepsza trawka i tak jest ta w butelce...
ano ;-)) z sokiem jablkowym ;p ( napoj w pelni wegetarianski ? )
pozdrawiam
Gaga z Giga


Milka 22-05-2003 18:44

papryczka :o)
 
Quote:

> : ))) u nas zauwazam natomiast u Fany i Kota przejawy zlosliwosci ; ) nie
> po to by jesc, tylko wyskubac : asparagus , papirusy szt 2 i walczaca o
> przetrwanie paproc pteris (a juz tak dobrze jej szlo...) i wszystko sciete
> do korzenia , a zielone zostawione obok...
hehehe - moja ukochana dobermanka jako podrośnięte szczenię wcinała po kolei
wszystkie roślinki w doniczkach jakie posiadałam... :o( do momentu kiedy
zjadła (zupełnie bezmyślnie :o) ) miniaturową paprykę, która już miała
dojrzałe papryczki (czerwoniutkie i baaaardzo pikantne) na czubkach
łodyżek... Nie było mnie akurat wtedy w domu ale moja mama, która była
świadkiem wydarzenia stwierdziła, że nigdy nie widział psa, który miałby
biedniejszą minę... :o)) Nora przybiegła do kuchni (po uprzednim
opróżnieniu miski z wodą) z językiem do ziemi i nieomalże siłą zaciągnęła
mamę do pokoju. Na miejscu przestępstwa mama szybko zorientowała sie co
spowodowało dziwaczne zachowanie naszej suni i uraczyła ją dwoma dodatkowymi
miskami wody. Od tej pory mogę obstawić leżenie pieski różnymi roślinkami i
niczego nie tknie :o)))) Problem sam się rozwiązał - polecam zakup
papryczek :o)))))

Miłka




suru 22-05-2003 23:05

re:trawy
 
Quote:

>>>Taaaa..." nie draznic,karmic,na noc wypuszczac" ;-))) to cytat z krakowskiej piesj listy autorstwa niejakiego (fantastycznego ) Darka Z;-))))<<<
to wersja bardzo gospodarska; ) , w miejskiej brzmi: "dobrze karmic, nie draznic, od czasu do czasu spuscic ze smyczy..." ; )i jest znana od pokolen wsrod psiarzy...
Kamila z Kotem (beowulf) a Pies na Pasiece




suru 22-05-2003 23:36

re:papryczki
 
Quote:

Problem sam sie rozwiazal - polecam zakup papryczek :o)))))
papryczki mielismy...
tyle ze moje skubance wcale nie ruszaja roslin "trujacych"(co mnie cieszy) obwachaja i nic, osobno wysiana ekstra trawka tez nienaruszona...
A dzis do klubu dolaczyl Amber romantyk , zwiedzajac balkon, gdy my z Elka bylysmy w pokoju, postanowil zerwac wszystkie margaretki, co udalo mu sie w 50%. Elka moze powinnas z nim zmienic szkole na rolnicza?
Pozdr
Kamila oraz Pies i Kot Ogrodnika

Joanka 23-05-2003 09:38

re:papryczki
 
Moi znajomi zastosowali pieprz, ktorym posypali ziemie w doniczkach. Rotka
sprobowala powachac i dala za wygrana raz na zawsze. Doniczki zostaly
otoczone papierowymi kolnierzykami, aby pieprz podczas wachania nie
wydostawal sie poza doniczke. Moze tu metoda?

Joanna i Halla

Pavel 23-05-2003 09:44

re:papryczki
 
Quote:

> Moi znajomi zastosowali pieprz, którym posypali ziemię w doniczkach. Rotka
> spróbowała powšchać i dała za wygranš raz na zawsze. Doniczki zostały
> otoczone papierowymi kołnierzykami, aby pieprz podczas wšchania nie
> wydostawał się poza doniczkę. Może tu metoda?
>
NIEEE !!! Przedstaw siebie, jakie to jest, kiedy masz pieprz w nosu. I dla psa
to jest 1000x mocniejszie. Kiedy uzywac cos takiego, tak najlepiej np. Tabasco,
czy inne ostre sosy, ktore sa tylko ostre na jazyku i nie znisczaja czuch.
Pies i peprz to jest tak sama kombinacja, jak woda i ogien.

Pavel


Joanka 23-05-2003 10:34

re:papryczki
 
Dzieki za ostrzezenie! Najwyrazniej to jedna z metod tzw. starej daty. My
cale szczescie nie mamy tego problemu. Halla probowala kilka razy przesadzic
storczyki, ale tylko dlatego ze stoja na parapecie okna przez ktore nasza
"dziewczyna" probowala powygladac na swiat. Co jakis czas "dorywa" sie
jednak do sianka naszego krolika!
Pozdrawiamy
Joanna i Halla

Gaga 23-05-2003 11:42

re:papryczki
 
Quote:

> NIEEE !!! Przedstaw siebie, jakie to jest, kiedy masz pieprz w nosu. I dl a
> psa
> to jest 1000x mocniejszie. Kiedy uzywac cos takiego, tak najlepiej np.
> Tabasco,
> czy inne ostre sosy,
> Pavel

Slyszalam o sosie tabasco jak rowniez o chrzanie czy innych ostrych przypra wach ...i niestety z psami jak z ludzmi - sa tacy co uwielbiaja, sa psy, kt orym smakuja egzotyczne smaki ;-)))
pozdrawiam
Gaga z Giga

z Peronówki 23-05-2003 20:31

re:papryczki
 
Quote:

> Może tu metoda?
> Joanna i Halla
Z tego co wiem to niechec psow do ostrych przypraw to raczej cecha
osobnicza. Jeden lubi, drugi nie. Ale wszystkie psy maja wspolna niechce do
tego co gorzkie.....

Pozdrawiam,
Margo



All times are GMT +2. The time now is 20:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org