I nie zapeszylam... Iowa Eden severu
 

Od dzis mamy w Polsce nowa suczke. Przyjechala do nas z Liberca, a zamieszka
w Warszawie. Nazywa sie Iowa Eden severu... :))

Pozdrawiam,
Margo

I nie zapeszylam... :)
 

Witam serdecznie obie nowe panienki!!!
Teraz to juz mamy mocna ekipe mlodych wilczakow !
Amber juz sie cieszy na spotkania!
pozdrawiamy
Ela i Amber

I nie zapeszylam... :)
 

Do pozdrowien dolacza sie Max.
Pozdrawiam Mariusz

I nie zapeszylam... :)
 

Tak, tak, suczka jest juz w Warszawie, podroz przebiegla pomyslnie. Na razie
slychac ja strasznie, wyje i skowyczy z malymi przerwami, nie chce zostac
sama w kojcu, malo ja interesuje jedzenie. A propo's jedzenia: czy mleko z
kasza manna, ser bialy czy serek homonizowany bedzie wskazany? Sucha karma
jej nie bardzo sie podoba.
Czy macie doswiadczenia w pozostawaniu pieskow samych?
Jolanta K.

I nie zapeszylam... :)
 

Oj to masz to samo co wszyscy! Amber wyl 2 doby, potem jeszcze z tydzien
piszczal, no ale to mija!
Ja nie daje mleka bo czesto maja uczulenia
Nie wiem jak tam reszta ale na moj gust mala glodowka nie zaszkodzi, potem
mozna dac karme dobra rozmoczona z pol godziny w wodzie. Bo sie wkopiesz w
wieczne gotowanie. Ale co kto lubi.
Co do zostawania, na poczatku wszedzie ze mna chodzil.
Zycze wytrwalosci, jak mina 2 tyg to bedzie dobrze
Ela i Amber

I nie zapeszylam... :)
 

Moze narazie... ;))))))))) Wilczak to taka rasa, ktora zmusza do dalszego
ksztalcenia sie (bo jakos trzeba rozwiazywac pojawiajace sie co jakis czas
problemy). Jak czlowiek kupi sobie jakiegos innego psa, to po tygodniu w
domu jest spokoj. O psie mozna zapomniec. Ale z wilczakiem.....po trzech
latach jest sie juz specjalista od szkolenia, psiego behavioru, zywienia i
wszystkiego co z psami zwiazane.... ;))))))

Pozdrawiam,
Margo