Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Utrata zebow - zabawy (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=179)

suru 08-03-2002 20:39

Utrata zebow - zabawy
 
ciekawe czy Fram tez juz pogubil jedynki?
Pozdrawiamy Pana i Brata ; )
Kamila i Fany

Rasa 08-03-2002 21:36

:)
 
Quote:

ciekawe czy Fram tez juz pogubil jedynki?
oj Fram nie zgubil jeszcze jedynek ale chyba mu sie powoli na to zanosi bo
stal sie marudny :)
ale zmienil sie strasznei ostatnio
niedosc ze wyrosl to jeszcze na dodatek spowaznial
to cud ale do tej pory w domu prawie nic a nwet moge powiedziec ze nic nie
pogryzl wiec przewaznie zachowywal sie do tej pory grzecznie ( nie liczac
ulubionej zabawy w gryzienie po rekach az do krwii i skakanie na wszystkich
zanjomych w najbardziej nieoczekiwanym momencie ) ...... ale teraz to
zaskakuje mnie calkowicie jest grzeczny na spacerach i tylko ja sie licze
inne psy tylko wtedy kiedy ja sie nie mam ochoty z nim bawic ale nawet w
najlepszej zabawie kiedy zawolam go lub nawet gdy tylko zobaczy po mojej
minie ze juz idziemy to przybiega do mnie zapominajac o calym psim swiatku
.... acha zeby sobie ktos nie pomyslal ze z niego taki grzeczny aniolek :)
poprostu zywy ogien wieczny rozrabiaka :) wilczak calym pyskiem :) ale na
moje szczescie bez przejawiania sklonnosci do destrukcji :)
R&F

suru 09-03-2002 23:49

:)
 
Oj Robert po przeczytaniu tej wiadomosci mam powazne watpliwosci czy nasze
psy sa z tego samego miotu ; ) no ale w koncu nie byly jednojajowe...

Quote:

Fram nie zgubil jeszcze jedynek ale chyba mu sie powoli na to zanosi bo stal sie marudny :) ale zmienil sie strasznei ostatnio nie dosc ze wyrosl to jeszcze na dodatek spowaznial
fany nie przejawia zadnej z tych cech, uparcie stara sie naklonic naszego
kota do zabawy ( psiej ), przez co obrywa od niego raz za razem
(niemilosiernie centralnie po kufie)

Quote:

>to cud ale do tej pory w domu prawie nic a nwet moge powiedziec ze nic nie pogryzl wiec przewaznie zachowywal sie do tej pory grzecznie
w zasadzie moge powiedziec to samo odliczajac zerwana cichcem tapete w dwuch
katach, proby przemycania naszych butow z przedpokoju, "przeczytanie"
ksiazki telefonicznej no i niby na spiaco obgryzanie wszystkiego co nawinie
sie na zab ( nie liczac wlasnego wiklinowego kosza i tak przeznaczonego na
straty)

Quote:

nie liczac ulubionej zabawy w gryzienie po rekach az do krwii<
tego Fany nie wolno , ale jak probuje to slowo "delikatnosc" jest jej
calkiem obce i skakanie na wszystkich zanjomych w najbardziej nieoczekiwanym momencie )
tego tez probujemy jej oduczyc, bo nie ma jak porzadnie pobrykac, gorzej gdy mijamy grupe panien pedzacych w jasnych strojach na zajecia czy histeryzujace panie, no i dzieci - maly czlowiek ma twarz na idealnej
wysokosci by bez trudu doskoczyc i polizac. tego wszystkiego musimy unikac
na spacerach obchodzac bokiem

Quote:

...... ale teraz to zaskakuje mnie calkowicie jest grzeczny na spacerach i
tylko ja sie licze
po wyjsciu na ulice i przebiegnieciu rozpoczyna sie wypatrywanie za psami i
ewentualne ruszenie w ich kierunku...na smyczy oczywiscie...

Quote:

inne psy zawsze je wypatrzy chocby z 200m<
tylko wtedy kiedy ja sie nie mam ochoty z nim bawic<
dla Fany lepiej zeby miec ochote, bo w zastepstwie bedzie meczyc kota lub
wymysli cos szalonego...uprzedzam fakty i sama wychodze z zabawa najczesciej
jak moge (a praca lezy w kacie i grzecznie czeka; ))

Quote:

ale nawet w najlepszej zabawie kiedy zawolam go lub nawet gdy tylko
zobaczy po mojej minie ze juz idziemy to przybiega do mnie zapominajac o calym psim swiatku
niestey w zabawie czekamy cierpliwie na zmeczenie, znudzenie Fany , nie
nadwyrezam wtedy glosu by ja przywolac chyba ze widze, ze odniesie to
skutek. W czasie spaceru gdy zdazymy si eprzemiescic Fany sprawdza najpierw
miejsce gdzie nas zostawila - w ten sposob kilka razy szukala nas za
drzewem, ale utrzymujemy kontakt wzrokowy, gdy juz sobie o nas przypomni ,
to pedzi do nas cala szczesliwa. To pewnie blad wychowawczy, ze pies jest
malo uzalezniony od wlascicieli...

Quote:

.... acha zeby sobie ktos nie pomyslal ze z niego taki grzeczny aniolek :)
poprostu zywy ogien wieczny rozrabiaka :) wilczak calym pyskiem :) ale na
moje szczescie bez przejawiania sklonnosci do destrukcji :) R&F
zeby nikt nie myslal Fany to znow nie taki diabelek, dla rownowagi podalam
jej skrajne zachowania, ale na pewno sie nie nudzimy
Pozdrawiam wszystkich
Kamila

Rasa 10-03-2002 01:15

:)
 
Quote:

Oj Robert po przeczytaniu tej wiadomosci mam powazne watpliwosci czy nasze psy sa z tego samego miotu ; ) no ale w koncu nie byly jednojajowe...
widze duzo podobienstw tylko przejawianych na rozne sposoby :)

Quote:

Fram nie zgubil jeszcze jedynek ale chyba mu sie powoli na to zanosi bo kota do zabawy ( psiej ), przez co obrywa od niego raz za razem (niemilosiernie centralnie po kufie)
Fram ma towarzysza zabaw mojego tchorzofretka
no coz nauczyl sie syczec jak tchorzofretka a fretka warowac i machac po
spiemu ogonem :)
od fretka dostej czasami niezle po nosie jak mu przypiecze w zabawie zbytnio
:)

Quote:

tego Fany nie wolno , ale jak probuje to slowo "delikatnosc" jest jej calkiem obce
no tez mu nie wolno choc czasami wydaje mi sie ze wilczaki nie nie maja tego
slowa w slowniku :)
ulubiona to nie znaczy w tym wypadku zbyt czesta zabawa ale jednak robi to z
taka miloscia w oczetach :) no do gryzienia ta milosc oczywiscie bo raczej
nie do osoby gryzionej a raczej ssanej i przezuwanej :)
i dalby sie pokroic za bulke :) od samego poczatku bylka byla zawsze
szczytem jego marzen :)

Quote:

tego tez probujemy jej oduczyc,
no coz Fram tez szybko sie oducza ale jakos nie chce zostawic swojej 'cioci'
Leny w spokoju
i oduczyc go skakania na nia to raczej niwmozliwe :)
przepada za nia :) ona za nim niekoniecznie az tak bardzo co go jeszcze
bardziej rajcuje :)

Quote:

zeby nikt nie myslal Fany to znow nie taki diabelek, dla rownowagi podalam jej skrajne zachowania, ale na pewno sie nie nudzimy
no tak :)
Fany i FRam sa do siebie bardzo podobni choc roznice w opisach ich zachowan
wynikaja raczej z tego ze ty podajesz skrajne zachowania a ja
te ktore mnie zaskakuja :) ale jedno jest pewne - sa poprostu wilczakami co
onzacza tylko jedno nudzic sie z nimi nie sposob :)))))))

Quote:

Pozdrawiam wszystkich
Kamila
a ja sie doklejam do pozdrwien
Robert

Agnieszka 26-06-2004 17:31

Skoro tematem jest Utrata zębów to napiszę o tym, jak chciałam zdobyć mleczny kieł naszego Varega ;-) .
Czekałam z niecierpliwością, aż naszemu psu zaczną się ruszać pierwsze mleczaki, gotowe do wypadnięcia. Chciałam je pozbierać na pamiatkę ;-) . A w szczególności te duże-małe kiełki. I już, już jeden taki ruszał się naszemu wilczkowi, już byłam gotowa, żeby go nawet delikatine wyrwać, bo siedział płytko, ale Tata powiedział - jeszcze poczekaj, tak na "wszelki wypadek". Spojrzałam na psi pysk, który był wtedy akurat otwarty. Varg zamknął pysk, otworzył ponownie.. a kiełka już nie było! I straciliśmy go, nie udało się zachować na pamiatkę ;-) . Za to jakiś czas później pies zgubił kolejny kieł, ten mniejszy, i tym razem zostawił go na podłodze. Ten drugi zachowałam ;-) .
Pozdrawiam,
Agnieszka wraz z mokrym wilczkiem hasającym po podwórzu.


All times are GMT +2. The time now is 08:36.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org