http://www.zperonowki.com/pics/galle....15/imm027.jpg

Francuzi maja takie okreslenie ..nie pamietam czy na stan zamroczenia alkoholowego czy na kaca :oops: , w kazdym razie jest tam cos o glowie i pienku drewnianym...no wypisz wymaluj jak na zdjeciu Amberka :)
Sprawdze pozniej i dokladnie napisze....

Juz wiem :D
Chodzilo o "avoir la gueule de bois" czyli na prezentowanym zdjeciu Amberek ma...kaca :twisted:

:cheesy: -dobre! :mrgreen:

zejdzcie z Amberka bo wejde na Cheitana :twisted:

Oj Ela
Na Cheitana juz weszlismy! :twisted:
(poszkaj dobrze ;))

Co jak co, ale Amberek już tuttaj fajnie cuemniutki na zdjęciu :-) Chyab że to tylko taka fotka...:P

Z tego co weim to Amber jak byl maly to wlasnie byl taki ciemny

heh.. wygląda jakby był.. mokry:)

ale naprawdę jest oryginalny - ten kolor... jest jeszcze taki w Polsce?

psa w Polsze podobnego nie widzialam , jest podobnie umaszczona suczka Charmen Eden Severu - polsiostra po Milo
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog.org/JW9.JPG

wiecej znajdzie sie w Czechach podobnych, zobaczcie zdjecia Charles Eden Severu - identiko jak Amber byl maly
no i nasz ulubieniec Iky od Uhoste - takie same kolory (ponizej)
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog.org/TRE07.jpg

Amber jest klonem ojca - wyglada dokladnie jak mlody Milo. Ten sam kolor ma tez rodzenstwo Jolly i wiele szczeniakow po ojcu Jolki - po Alim Reolupie....

heh.. no to wpadłam :| po prostu nie widziałam innych, ale teraz..

A srebrnych Wilczaków jest duzo? 8) ;)

Amber ma super umaszczenie. Kiedyś myślałam, że rodzeństwo otrzymuje podobną sierść, ale jakby go porównać np. z Pinki - są zupełnie różne.

Alez nic sie nie stalo! :) To nawet nie jest dziwne, bo po Milo w Polsce jest Amber i Charmen (takie jak ojciec), Ali i Aegis (o stopien jasniejsze) i Pinky (najjasniejsza z bandy). A po Alim nie ma ani jednego psa (no za wyjatkiem Jolly, ale ona kolorem bardziej podchodzi pod Ali i Aegisa), choc sa one dosyc popularne w Czechach....

Malo. Srebrne rodza sie jedynie po srebrnych rodzicach, ew po ciemnoszarych.

Tzn wszystkie maja w sobie brazowy pigment. Ale u kazdego ze szczeniakow byl on w roznym stopniu rozjasniony. U Pinki najbardziej, u Amberka najmniej... :)

A możesz jakiegoś dorosłego podać dla przykładu?
Eh, chciałabym żeby nasz został takiej barwy jak obecnie, no może żeby miał tylko bardziej zaznaczony brąz na główce, ale reszta... :love :)

Zastanawiam sie jak to jest
czy dostajemy takiego psa ktory nam sie podoba najbardziej czy podobaja sie nam takie jak nasz? :D
Ja np szaleje za brazowymi wilczakami :love (chociaz Varg jest przecudny jako piesek) i takie uwazam za ideal wilczosci
a Agnieszka jest zachwycona ze Varg jest srebrny

jak to dobrze ze kazdemu podoba sie to co ma :mrgreen:

Hmm, wiesz Ori, dla mnie Varg jest... najidealszym, najdoskonnajszym, najpiękniejszym Wilczakiem pod Słońcem! :love Heh, co po winno być zrozumiałe, to w końcu mój pies ;) Z drugiej strony srebrne Wilczaki - podobają mi się również, choć te brązowe mają w sobie też coś takiego niesamowitego, że aż mi trudno powiedzień, co wole... Znaczy wiem, że najbardziej wolę mojego ;) Czyli podobnie jak u Ciebie. Ale wiecie co, na początku, jak Varg był młodszy (dużo młodszy), to troche mnie irytowała jego barwa - to właśnie, że jest taki mało brązowy. Ale teraz... za nic bym nie zamieniła jego wyglądu :mrgreen: W ogóle go samego bym nie zamieniła, nie oddała, nic po prostu :twisted:

A mnie się podoba i srebrny Varg, i brązowy Amber :mrgreen: chociaż bardzo podobają mi się tez jeszcze inne wilczaki-płowe, coś jak Balrog z Peronówki... Ale i tak wszystkie są piękne z koloru, natomaist z ksztaltu najpiękniejsze sa te z dlugim wilczym pyskiem (te z krotkim i masywnym mi się niezbyt podobają, są za bardzo psie)

Jesli o mnie chodzi to jak narazie podoba mi sie wilczasty srebrnoszary taki jak np Bolton :)
Ale mowie narazie bo zobaczymy jakiego bede miec CzW w przyszlosci :mrgreen:

Agnieszko, dla mnie twój Varg jest prześliczny!!! Mówię szczerze, naprawdę bardzo mi się podoba, zarówno jego budowa jak i maść.
Aldek podziwia moje zdanie i już chodzą nam po głowie zbereźne myśli czy by czasem kiedyś nie skrzyżować go z Luną :mrgreen: :wink: