Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Dziś Varg obudził się rano, przeciągnął i wyjrzał za okno. Zobaczył, że nie ma już śniegu, co go nieco zasmuciło. Rozejrzał się też po salonie i stwietrdził, że jest sam... więc postanowił "poobierać" swoją olbrzymią poduchę, na której śpi. Bo to taka genialna zabawa - wyrywa się wnętrzności poduszki i potem patrzy, jak wszyscy pochylają nad nim głowy i mamroczą coś po ludzku, z czego Varg wychwytuje tylko słowa "kretyn", "podłoga", "zimno" i "sprzątać". Tak więc już dwrócił główkę, by zacząc dewastować poduszkę, gdy zauważył, że coś tu nie gra... Pod poduszką znajdował się prezent! Duże, ładne, miekkie i ciepłe legowisko! Szczęśliwy, wyrwał na schody, by obudzić pańcię i podzielić się z nią nowiną, że mu Mikołaj coś przyniósł :twisted:

A jak Wasze Wilczaki? Dostały coś? :twisted: ;)
Pozdrawiamy

Moj burek nic nie dostal Zapomnialam o niej :shock: :oops:
Pod choinke cos dostanie :wink:

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Niestety - u nas Bure musza czekac na Gwiazdke... :twisted:

To tak jak u mnie :mrgreen: :twisted:

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Tina dostała ukochne Rodeo. Przy okzaji uczyłam ją brać z prawej lub z lewej ręki. Nawet już nieźle łapała, która ręka prawa, a któa lewa (ćwiczymy to od paru dni), ale jako ta małpa wstrętna (biorę przykład z Margo :lol: ) zaczęłam krzyżować ręce i Szara Wilcza się zupełnie pogubiła.... W końcu obrażona wzgradziła przysmakiem i poszła na swoje miejsce spać.... Ale już jest zgoda :)

Nasza w ramach Mikołaja, o czym jeszcze nie do końca wie dostała narzedzie do torturowania jej pradem.....jest duze, ciezkie i ja juz sie boje go uzywac...ale ma podobno pomoc....no a my, tradycyjnie na Mikolaja (odkad mamy suke) jestesmy lzejsi o pare stowek .... :evil: z czego niekoniecznie sie radujemy....

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Hmm, jakie Rodeo? Bo nie bardzo wiem, co to :)

A co do brania z łapy: kiedyś dziadek mówi do Varga: "Daj łapę". Varguś posłusznie dał, na co dziadek mówi: "Ciekawe, czy dasz drugą. Daj drugą łapę." A Varg.... dał drugą :mrgreen: Na to dziadek zaczął mówić, że jaki mądry ten Barszcz, jaki posłuszny... Bo, nie wiem czemu, dla dziadka Varg zawsze był Barszczem :shock: Niestety, jakoś później dawanie na przemian obu łapek już rzadko Varegowi się zdarzało ;-)

Co? Jakie narzędzie, co to, Gaga? :shock: I w czym ma ono pomóc? :shock:

Nie ogladalas Rambo? Tam je pokazywali. Tak samo jak jego zastosowanie.... :twisted:

:shock: Oglądałam, ale bardzo dawno temu i niewiele pamietam... :) A tego tymbardziej ;p

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

To takie psie smakołyki - paluszki podwójnie zwinięte - wyglądają jak model chromosomów :mrgreen: Tina zrobi za rodeo wszystko! :twisted:
Dla Szarej dawanie łap na przemian, to banał :lol: Jak widzi kawałek pasztetu, albo szynki, to od razu podbiega i daje łapy na przemian z 5 razy! Jesli chcemy ja tresować, to najlepiej sprawdza sie biały ser, bo tzw. prawdziwe przysmaki za bardzo ja kręcą i nie może się skupić :cry:
Nie przejmuj się, nasza babcia- sąsiadka nazywa Tinę "Dynusia", to jeszcze dziwniej, bo DYNIA powinna być chyba okragła? :twisted:

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

:mrgreen: Nie spotkałam się jeszcze z takimi... :)

Prawdziwe przysmaki? Co masz na myśli? :)

:mrgreen:

Mój Muchozolit ( czyt: Marusha) dostała wielką kość (którą zdążyła już rozpracować) pyszną galaretkę z kurczaczka i długi spacejek...teraz sobie smacznie śpi na moich nogach po dniu pełnym wrazeń...a ja się muszę kurka uczyć ... :(

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Pasztet, szynka, rodeo, kiełbasa, surowe mięso, itp. itd. czyli to, co drapiezniki lubią najbardziej :roll: No i słodycze, które dostaje tylko od wielkiego święta :D

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Varg leci na surowe mięsko najbardziej... rozpieszczony... :mrgreen:

A tych wogóle nie dostaje 8) Nasz drugi pies, Bingo, tak bardzo kocha słodycze, że już na dźwięk otwieranej szafki, gdzie zazwyczaj leżą, to on przylatuje :? Żeby znów takiego "błędu" nie popełnić (bo nam to nie bardzo odpowiada ;)), to Varg w życiu nie dostał nic słodkiego-ludzkiego ;-) I po prostu tego nie zna :twisted:

Noo ja Rambo nie ogladalam bo powyzej 3 sek nie jestem w stanie zniesc widoku Stallone'a :|
Ale ustrojstwo jest przetwornikem pradu z elektrodami do jonoforezy (najkrocej to podawanie lekarstwa poprzez te elektrody przez ktore plynie przetworzony prad staly) ..jakby cos nie tak - Marusha mnie poprawi :wink:
Wiec w taki wlasnie sposob mamy podawac suce steryd na kregoslup..
Ech..czego to ludzie nie wymysla!!! I ja mam to obslugiwac ?? Milion przyciskow, galeczek, trzy ekraniki ....i ten prad!!!!! O matko!! Jak do poniedzialku nic nie napisze znaczy - pokopalo mnie skutecznie :evil:

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Teraz też bylibyśmy mądrzejsi i nie dalibyśmy jej nawet spróbować. Ale tak to już jest z nieplanowanym psem :mrgreen: Zanim się dowiesz, co i jak, to zdążysz już popełnić kardynalne błędy. :( Zresztą nawet ciężko byłoby wymyslić coś, czego nasza psica nie lubi - to pewnie rezultat głodu, który przeżyła jako szczeniak. Nie zamieniła się jeszcze w Dynusię :wink: tylko dzięki naszej ogromnej dyscyplinie i ćwiczniom fizycznym....

Re: Mikołajki nie tylko ludzkie
 

Tak, wiem o tym doskonale... :mrgreen: Teraz czasami żąłuję, że nie mogę Vargowi "wykasować" niektórych umiejętności - chociażby coś takigo, jak komenda, gdzie pies ma dojść do nogi - żebym mogła go nauczyć tego jeszcze raz i bez błędów... ;)

:( Niesteyty, na to pewnie nie ma rady - po prostu jakiś okropny człowiek pozbył się małych, bezbronnych szczeniąt... :evil:

Widzieliście kiedyś Wilczaka z bombkami na tyłku? :mrgreen: Fajnie, Święta nadchodzą "krok po kroku, krok po kroku..." i nawet na wolfdogu to widać :-)) Ech, tylko żeby jeszcze nieco śniegu napadało na zabawę z psami... :mrgreen:

Tak swieta nadchodza, super :D
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/k.../PC250010a.jpg
http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/k.../PC250008a.jpg