Wilczaki ratownikami we Wloszech
 

07.11. we Wloszech dwa wilczaki zdaly egzamin UCIS na ratownika(Gawrosh Artů Passo Del Lupo (198pkt/200) i Shinook Passo del Lupo) - mialy za zadanie znalezc osobe w lesie i w zawalonym domu. To tego dochodzilo jeszcze przechodzenie przez ogien, wode itp.

Wilczaki byly najlepszymi psami w grupie dzieki dobremu wechowi i wszechstronnosci.

Wedlug ich wlascicieli: "Ciezko uczy sie je nowych rzeczy, ale gdy juz wiedza o co idzie, sa bez porownania lepsze od innych psow". ;)

A na ratownikow szkola sie tam kolejne mlode CzW i z tego co wiem idzie im swietnie....

No nie Margo chyba to pokaże u mnie w grupie, a my ze szkodnikiem idziemy na resocjalizację; nie ma zrobimy z niego "coś". Słuchaj a moze prześlesz mi te wymagania egzaminacyjne??

:mrgreen: Wiesz, we Wloszech wilczaki maja "plecy", bo zaczal je hodowac szef jednej z grup i nikt mu nie podskoczy z tekstem "wilczak to sie nie nadaje"... :twisted: ;)
Poczatki byly dosyc trudne, bo szkolic zaczeto tam psy dorosle, ktore co prawda szly do przodu, ale bez rewelacji. Sa one co prawda czlonkami grup, ale nie rzucaja na kolana. Zmiany przyszly dopiero, gdy wilczaki zaczeto kupowac wlasnie do tej pracy i w tym kierunku szkolic je od szczeniaka.

Niestety calego wloskiego tesktu nie mam. Jak chcesz to skontaktuj sie z Michele (emial: [email protected]) - on najlepiej orientuje sie w temacie i mowi (pisze) po angielsku...

http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/t...7-9717_IMG.jpg

Dzięki ale nie wiem czy mój ostatni angielski go nie zabije... No Taro to tez już stary- dorosły wilczak także ta metoda mnie tez interesuje