![]() |
Spotkanie Warszawa
mam nadzieję że w dobrym dziale o tym piszę
tak wiec dopiero co wczoraj dołączyłam na forum i ku mojej radości odezwało sie do mnie kilka osób z Warszawy :) żeby wyjść na spacer ku mojej jeszcze większej radośći okazało się że Cheitan i Łycko mieszkają po sąsiedzku :):):) zatem tak sobie myślę a może by tak większe stadko zebrać w znanej Wam przyjaznej dla Wilczaków lokalizacji na taki powiedzmy 2 godzinny lub jak kto woli dłużej integracyjny spacer |
Łyyy, czemu większość wilczaków ZAWSZE musi jechać do Warszawy. :(
|
My się również na Warszawskie spotkanko piszemy, ewentualnie zapraszamy 30 minut od Wawy na nasze łąki i do naszego lasu na spacerek :rock_3
|
żeby Was babunia szukająca grzybów pogoniła?? :twisted:
|
Większą grupą się nie damy i to my babunię pogonimy :lol:
edit: no i gdzie grzyby o tej porze roku.... |
Quote:
A całego stada wilków to już się chyba babunia nie odważy gonić. :D Ech, zróbcie przynajmniej jakieś zdjęcia... :x |
Większa grupa zwykle daje więcej radości, niestety jest obwarowana pewnymi ograniczeniami. Więcej niż jeden dorosły samiec ew. dorosła suka w takim stadku nie będą zgodnie funkcjonować. Dlatego najlepsze są zbiorowe spacery z młodzieżą, póki nie zaczęły się jeszcze "szurania" do innych ;)
Póki możecie- korzystajcie z nich (najbliższa okazja to wystawa w Łodzi). |
no to zostają nam zawsze spotkania z Cheitanem bo blisko a może ktoś ma sunię to we trzy będzie też fajno albo jakiś spokojny pies u kogoś?
|
Fakt, nie wiem, czy Dewi - poza sukami Margo - zaakceptuje jakiekolwiek inne wilczakowe panny. Do głębokiej przeszłości należą czasy, że udawały nierozłączki z Ereshą :( Ostatnimi zaakceptowanymi wilczakównami zostały Lorka Rony i Morta Alicji.
W każdym razie uprzejmie służymy Dewulcem i Puszczą Kampinoską. :ghost_2 |
właśnie wróciliśmy ze spotkania Łycko z Cheitanem
słuchajcie cuda się zdarzają dopiero co napisałam że metro to dla nas cel nieosiągalny i Łycko tam nie zejdzie przed chwilką Chey zszedł pierwszy a malec troszke wystrachany ale poszedł za nim co prawda się mocno zestresował i chciał jak wyszlismy czmychnąc jak najdalej od metra ale jest postęp normalnie inny wilczak to jest to chętnie wrócimy po więcej nauki :) dzięki serdeczne za przemiły spacer :) |
Się polecamy :)
Toć grzech nie skorzystać mając takie sąsiedztwo ;) dziękujemy ;) |
A zdjęcia jakieś zrobili? :rock_3
|
Przyznam, że miałam przy wyjściu aparat w ręku ale doświadczenia dnia poprzedniego ( godzina 19 i polowanie przez ostatnie minuty światła na ujęcia) kazały mi go zostawić. Ale nic straconego-jeszcze będziesz miała dość tych zdjęć :p
|
Słowo się rzekło :)
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/Im-Shiro.jpg http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...ode-wilcze.jpg http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...em-sliczny.jpg http://cheitan.zperonowki.com/blog/u.../uwazaj....jpg mały bursztynooki :) http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...bie-patrze.jpg i "nie wiem o co chodzi ale skoro on wącha to ja też" :) http://cheitan.zperonowki.com/blog/u...ey-i-Shiro.jpg |
Jeżu, a który z nich to Cheitan, a który - Łycko? :shock: :twisted:
(Serio wydaje mi się, że Łowca w porównaniu z bratem, to taka dziecina. :) ) |
:lol: Oba Łycki (vel Shiro) - tylko posklejałam foty :lol:
|
foty są super wczoraj jak odpaliłam mejla a tu tona zdjęć :) za co jeszcze raz serdeczne dzieki to sie zdecydować nie mogłam czy w kompa się gapić czy na psa ---- super te zdjecia a czas tak szybko leci, a potem bym płakała że zdjęć nie mam ... jade dziś do taty po aparat nasz oczywiście wiedział kiedy sie zepsuć :evil::evil::evil:
grin powiem tak jak zobaczyłam Cheya pierwszy raz to mi się szczęka o podłogę potłukła :shock::shock::shock: taki wieeeeeelki i taki wilczy wilk normalnie - no wiedziałam, że na dużego psa się decydujemy i u Margo je widziałam ale jakoś w sforze to na takie duże nie wyglądają .... no i........... nasz młody prawie pod podwoziem mu przechodzący |
Quote:
Ale z tego co słyszałam, a raczej czytałam - Chey to prawdziwy wilczakowy wielkolud, a takie się nie zdarzają aż tak często. Jest więc szansa, że nasze będą miały bardziej... przyzwoite rozmiary. :twisted: ;) |
no fakt jak tak pomyślę to widziałam przecier Eligo i nie był taki WIELKI :twisted:
ważne że młody ma kompana który mu pokaże co i jak no i mam nadzieję że się zaprzyjaźnią i tak im już zostanie bo inaczej skończą sie wilczakowe spacerki |
Swoja droga, odbiegajac od tematu, ile mierzy sobie najwiekszy wilczak ''na swiecie'' :lol:? I jak sie nazywa? Nie wiecie? Bo ze Cheitan jest wieeeeelki to wiem, synek Ambera, Amon, to tez olbrzym, chyba nawet wiekszy niz Chey. Tylko Vargus jakos tak sie dopasowal do mojego 156cm..... :twisted:
|
All times are GMT +2. The time now is 08:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org