Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   O sprzątaniu po psach... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=8637)

AngelsDream 11-07-2008 14:19

O sprzątaniu po psach...
 
Nie wiem, czy dział pasuje i czy temat nie dubluje istniejącego [szukałam, ale nic nie wyskoczyło], a bardzo mnie nurtuje, jak to wilczakowcy są nastawieni do sprzątania po psach? 8)

My sprzątamy od początku i w 99,9% sytuacji. Zostawiam sobie 0,01% na przypadki losowe i coraz bardziej irytują mnie ludzie, którzy nie sprzątają. Szczególnie, że w Warszawie można zgodnie z przepisami sprzątać również do zwykłych koszy...

Od razu napiszę, że zbieramy zwyczajnie przez woreczek, a korzystamy z woreczków dostępnych w Ikeii. :)

aneta1 11-07-2008 15:16

Nie mam nic do sprzątania i do sprzątających bo to jest w porządku ale czy ty przypadkiem gorzej zanieczyszczasz środowiska niż ta pozostawiona kupa używając woreczków ;-) U nas nie ma takiego problemu bo są pola i lasy i nikomu nie przeszkadza pozostawiona mała 1,5kg kupka :lol: więc może dlatego mam takie podejście a nie inne

Gaga 11-07-2008 15:23

Aneta,, mała -1,5 kg??? :shock:
Rozmawiacie o koniach czy psach? :lol::lol::lol:

AngelsDream 11-07-2008 16:08

Aneta - tak woreczek może nie jest najbardziej ekologiczny, chociaż są też foliowe biodegradowalne, więc i na takie argumenty znajdzie się kontrargument. Problem pojawia się w mieście, gdy trawnik jest już tak obsrany, że żeby sprzątnąć po swoim psie trzeba zrobić slalom między minami. Na tych trawnikach bawią się dzieci, a i człowiek może by chętnie zasiadł w cieniu lipy, gdyby nie to, że strach siadać. Nie mówiąc o zapachach wczesną wiosną podczas roztopów albo teraz w lato... Spotkałam się też ze stwierdzeniem, że z koszy śmierdzi, jak się po psach sprząta, więc od razu mówię, że nie wiem kto się inhaluje zapachem z koszy na śmieci, a dwa woreczek z kupą ja zawsze zawiązuje na supeł i po kłopocie.

Przypominam także, że nie sprzątniecie po psie grozi mandatem od 50 do 200 złotych. o kilku przypadkach takowych mandatów słyszałam i mam nadzieję, że będzie ich więcej, bo to co uchodzi wśród łąk, pól i lasów w mieście niekoniecznie przystoi.

btd 11-07-2008 18:26

My sprzątamy po Ciri. Plastikowy składany kupozbieracz i woreczki. Zbieram, zawiązuję na 2-3 supły i wrzucam do najbliższego kosza. Niestety u mnie na osiedlu te małe kosze przy ławkach są dosyć rzadko opróżniane, no ale to już nie jest mój problem. Najwyżej w taką gorącą pogodę wydzieli się do woreczków trochę metanu i będzie bum ;-)

AngelsDream 11-07-2008 18:33

A u nas, odkąd jest Baaj przybyło koszy :) Może przypadek, ale bardzo przydatny ^^

sssmok 11-07-2008 21:03

U nas smietnikow nie przybylo i niestety nadal jest niewiele.
Kupy sa na trawnikach, chodnikach i pod klatkami. My jako nieliczni sprzatamy po psach, ale takich osob jest niewiele. Wszyscy naokolo trabia, zeby sprzatac, a pozniej sie dziwia, ze to robimy - sami nie kiwna palcem.
Mnie doprowadza do szalu to, ze obce psy zalatwiaja sie pod naszym oknem. Raz na jakis czas sami musimy to sprzatac. Niestety po minipieskach sasiadow nikt nie sprzata, a jak ktos w cos wdepnie to jest na nas, bo mamy stado groznych, wielkich psow. Ja juz przestalam sie klocic, bo nie ma to sensu. Poza tym za miesiac bedziemy miec juz spokoj :twisted:

Gia 12-07-2008 00:33

My też sprzątamy po burej. Alenie do wo9reczków tylko do ręczników papierowych (dobrych kilka warstw...) Na naszym osiedlu, nasi nowi psi znajomi (a psich znajomych mamy z 15 psów, gdzie prawie codziennie spotykamy się na wspólnych spacerach, gdzie spotyka się ok. 10 psów) prawie wszyscy sprzątają po swoich psach. Większość do woreczków. Między blokami postawili 2 śmietniki na kupy, które pierwszego dnia zapełniły się po brzegi kartonami i zwyczajnymi odpadami, najmniej w nich było kup... dlatego wyrzucamy do zwykłych śmietników, które na szczęście są dość często opróżniane i problemu z odorem nie ma.

Czasem zdarzy się wpadka, że braknie mi papieru, a nie mam nawet chusteczki higienicznej, więc kupa zostaje... ale to tylko kropla w morzu, więc nie mam wyrzutów sumienia. Oceniam naszą skuteczność na 99% ;)

AngelsDream 12-07-2008 11:17

Dobrze wiedzieć! Ja się przymierzam do tych woreczków biodegradowalnych - są tak zrobione, że rozkładają się w tempie kupy i trwa to około 3 tygodni. :)

Louve 12-07-2008 12:43

U mnie tak jak u Anety - łąki, lasy... więc nie mam problemu:)

Gaga 12-07-2008 17:04

W warszawskich kioskach pełno jest ładnych i funkcjonalnych , jednorazowych zestawów ( papierowa torebka, tektutrka i rekawiczka) Ze względu na małe zainteresowanie poazyskuje te torebki w całych pakietach :)
Mozne je włozyc do najciasniejszej kieszeni spodni . Wystarczy po prostu zapytac....

AngelsDream 12-07-2008 23:21

Problem w tym, że mało kto chce pytać. Łatwiej znaleźć kolejną wymówkę.

A te papierowe zestawy jakoś mi nie pasują. Próbowałam.

Narvana 14-07-2008 17:52

ja po powrocie z nad morza dowiedzialam sie od mamy, ze w naszej miejscowosci trzeba bedzie sprzatac po psach.
Mnie tam to zwisa-jak ktores z moich zrobi na chodniku to sprzatam, ale to rzadkosc-mamy blisko pola i lasy :)

AngelsDream 08-03-2009 21:25

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/10,...15_kg_kup.html

:rock_3

I jeszcze: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/5,9...zdjeciach.html

Baaj był głośny, narwany, ale medialny. Chętnie udzielił wywiadu do radia, na komendę. Zaskoczył też kilku ludzi, że jak to nie zjada... ;) A i Magri chyba się troszkę przekonała do naszego kretynka. Panowie w strojach rycerskich, którzy ćwiczyli nieopodal jakoś go nie wzruszyli, a myślałam, że miecz zrobi na nim wrażenie.

Ja kamer nie lubię, ale słuszna sprawa, więc się skusiłam. Jutro będziemy w Wyborczej. :)

btd 08-03-2009 21:40

Super :-D Tak trzymajcie :)

AngelsDream 08-03-2009 21:47

Tylko mam nadzieję, że nastepnym razem piekielna piosenka nie będzie leciało w kółko, bo Baaj jak ją słyszy, to mu już powieka lata... Bidaka ustawili obok tablicy i pstrykali mu zdjęcia, ale nie był sam. :D

Obstawiam jednak, że śpiewał jako jedyny pies.

justi 08-03-2009 22:42

u nas w niemczech tez czeba zbierac, jak sie zostawi i tego przylapia to jest drogo! za pierwszy raz jest jeszcze tylko 60 euro a od drogiego przylapania moze byc jeszcze wieksza kfota do placenia! wiec i my sprzatamy grzecznie w miescie!

AngelsDream 08-03-2009 22:44

Quote:

Originally Posted by justi (Bericht 196780)
u nas w niemczech tez czeba zbierac, jak sie zostawi i tego przylapia to jest drogo! za pierwszy raz jest jeszcze tylko 60 euro a od drogiego przylapania moze byc jeszcze wieksza kfota do placenia! wiec i my sprzatamy grzecznie w miescie!

Trafna metoda, bardzo konkretna. Ja popieram, mogą u nas wprowadzić, ale najpierw niech dadzą więcej koszy i więcej miejsc, skąd można wziąć pakiety lub woreczki. 8)

justi 08-03-2009 23:07

u nas ich to nie interesuje woreczki musi sobie kazdy sam kupic, kosze morzemy urzywac wrzystkie na smieci. jak nie ma w poblizu to musimy woreczek nosic ze soba do nastepnego kosza! od momentu jak musi sie placic hodniki sa trzysciejsze! :rock_3

Gaga 08-03-2009 23:16

Quote:

Originally Posted by justi (Bericht 196786)
u nas ich to nie interesuje woreczki musi sobie kazdy sam kupic, kosze morzemy urzywac wrzystkie na smieci. jak nie ma w poblizu to musimy woreczek nosic ze soba do nastepnego kosza!

dokładnie tak samo jak u nas :) Były dwie akcje z darmowymi zestawami, pierwsze- genialne, drugie mimo, że z rękawiczką o wiele gorsze.
Wywalone pieniądze bo zestawów już nie ma.. a mogłyby być, za pieniądze.
Z obserwacji- cala akcja niewiele zmieniła ...

AngelsDream 08-03-2009 23:18

Ja tam woreczki kupuję sama, więc mi i tak wszystko jedno, ale z większej ilości koszy bym się szczerze ucieszyła. :)

justi 08-03-2009 23:23

co do czystosci to popierm te sprzatanie. mam sama dwujke malych dzieci i dostaje goroczke jak maluchy sie na trawie bawic nie moga bo wrzdzie niespodzianki! jak widze ze ktos kupke zostawia, idzie muj synus do tej osoby z woreczkiem o prozbe! a mamusia woreczkow ma cala rolke ;-)

Gaga 08-03-2009 23:24

Quote:

Ja tam woreczki kupuję sama,

Ja nie pytałam czy kupujesz sama. Napisałam,że darmowa akcja była kiepsko przemyślana.

justi 08-03-2009 23:25

u nas tez taka akcje prubowali, ale wtedy nigdy woreczkow nie bylo bo mlodziesz i takze dorosli brali ile bylo!

Gaga 08-03-2009 23:36

Quote:

Originally Posted by justi (Bericht 196795)
u nas tez taka akcje prubowali, ale wtedy nigdy woreczkow nie bylo bo mlodziesz i takze dorosli brali ile bylo!


"mój" podblokowy kiosk podzielił cała dostawę na 2 części: dla młodego chłopaczka i dla mnie, reszta NIE CHCIAŁA :)

Generalnie, poza oczywistymi plusami, sprzątanie daje duży komfort łażenia przez osiedle, nikt się nie przyczepi, że pies gdzieś pod blokiem brudzi:)
Co prawda nam się nie zdarzyły jeszcze żadne nieprzyjemności, widac naród nawykły do takich syfów, jak psie ekstrementy, śmieci, pety ,butellki itp.... ale pewien luz i komfort jest :)
Długie lata byl problem z koszami- nie wolno było wrzucać do publicznych smietników (jakieś 3-4 lata temu to sie zmieniło) i pamiętam wyjatkowo nieprzyjemną dla mnie sytuację gdy niefajną zawartość wrzucić musiałam do jedynego, dostępnego kosza, w którym właśnie grzebal jakiś bezdomny bidnialek.. oj źle mi było wtedy, źle...

AngelsDream 08-03-2009 23:37

Ja wolę jakiekolwiek akcje, niż ich brak.

Zawsze to o tyle więcej. Można się zaangazować w akcję organizowaną przez Wyborczą - nie obrażą się, wręcz przeciwnie. :) Kazdy psiarz był dziś mile widziany. I fakt - odzew był niewielki, ale był. Może za jakiś czas da się usiaść na trawie w parku i martwić się, co najwyżej mrówkami, jak za starych, dobrych czasów.

Same apele i darmowo dostępne woreczki nie zmienią świadomości i kultury ludzi. Moim zdaniem trzeba by większych mandatów, ale to takie tam sny na jawie.

Ważne, że ja sprzątam i od czasu do czasu udaje mi się namówić do sprzątania kogoś jeszcze - o tyle jest zawsze bliżej do wymarzonego dobrze. :)

btd 08-03-2009 23:39

O o o właśnie. Można z psem chodzić z podniesioną głową.

Ja wyrzucam w dobrze zawiązanym woreczku, i do najbliższego dostępnego kosza - psich nie ma.

wilczakrew 09-03-2009 01:11

Tak trzymać. :)

wilczakrew 09-03-2009 01:12

To nie chodzi o pieniądze, bo taka rolka woreczków kosztuje 5 zł i wystarcza na długo. Paczka papierosów na 1/2 dnia. Sprzątać należy, ale świadomości sie nie zmieni. Choć i tak roztopy wiosenne są milsze jak te zeszłoroczne. Jest czyściej przynajmniej na chodnikach. Może to mrozy i sól nie skłaniała właścicieli do chodzenia w pewne miejsca.
Co do tego jak sie czuje sprzątający miałem najlepsze odczucie w Zakopanym. Idąc z psem Krupówkami niestety zrobił niespodziankę, więc wyciągnąłem cały osprzęt łącznie z łopatką i usłyszałem od przechodzącej pary " patrz, co za idiota sprząta po psie i ma łopatkę " Zastanowiłem się wtedy jak bym nie sprzątnął i by w to wleźli czy zmieniliby zdanie. U nas jeszcze mało, kto sprząta, a o akcjach i darmowych workach w kioskach możemy tylko pomarzyć.

btd 09-03-2009 12:30

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/5,9...iach.html?i=10

Jak narzeczony zrobi kapturek to nie ma ... ;-)

Czy tam był jeszcze jeden wilczak?

Gia 09-03-2009 12:33

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 196881)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/5,9...iach.html?i=10

Jak narzeczony zrobi kapturek to nie ma ... ;-)

Czy tam był jeszcze jeden wilczak?

chyba Magri :)

AngelsDream 09-03-2009 17:11

Tia, ten kapturek, to bez komentarza - mam minę, jak nie powiem kto. ;)

Tak, to Magriszon. <3

http://psiakupa.blox.pl/2009/03/PSIp...ascicieli.html

Gia 09-03-2009 18:01

Ojjj we Wrocku nam taką akcję iech zorganizują... My wciąż sprzątamy, choć już do specjalnych woreczków, o wiele to wygodniejsze niż ręćzniki, łopatki itp :)

marchencki 09-03-2009 18:27

I tak dobrze, ze pomontowali kosze na psie kupy, na kazdym kroku. Od tego czasu ilosc kup zmalala... przynajmniej w okolicach Kromera. Jako ciekawostke napisze, ze jak na razie najbardziej 'zafajdanym' miastem w jakim mialem okazje byc jest Berlin! W okolicach Max Schmelling Halle na jednym ze spacerniakow, bylo tyle odchodow, ze glowa boli. Chociaz widzialem jednego Niemca, co po swoich wyzlach od razu posprzatal.:)

Gia 09-03-2009 18:31

Na naszym osiedlu też pomontowali kosze na kupy, ale... przy chodnikach, przy trawnikach nie ma nadal... kosze są non stop pełne śmieci, które kupami nie są. Czasem muszę przez pół osiedla drałować z pełnym woreczkiem...:roll:

marchencki 09-03-2009 18:38

No to fakt, ze sa przy chodnikach, jakkolwiek... lepszy rydz niz nic.:) Ciekawi mnie tylko, czy ten wysyp koszy, jest jakos zwiazany z wchodzeniem Wroclawia w akcje Pies Dobry Obywatel, oraz czy jest jakis Wilczak Dobry Obywatel w Polsce?:lol::twisted:

Gia 09-03-2009 18:56

Nie ma 8) Ale będzie :twisted:

marchencki 09-03-2009 19:05

Szczerze. To liczylem na taka odpowiedz.:p

wilczakrew 09-03-2009 21:15

Quote:

Originally Posted by marchencki (Bericht 196998)
I tak dobrze, ze pomontowali kosze na psie kupy, na kazdym kroku. Od tego czasu ilosc kup zmalala... przynajmniej w okolicach Kromera. Jako ciekawostke napisze, ze jak na razie najbardziej 'zafajdanym' miastem w jakim mialem okazje byc jest Berlin! W okolicach Max Schmelling Halle na jednym ze spacerniakow, bylo tyle odchodow, ze glowa boli. Chociaz widzialem jednego Niemca, co po swoich wyzlach od razu posprzatal.:)

Ja miałem taki widok w Nitrze przy okazji wystawy. Nie wiedziałem czy patrzeć na psy czy na kupy tyle ich było. Tam miałem wrażenie, ze nikt nie sprzątał.

btd 10-03-2009 12:03

Ale macie wypasioną tą akcję we Wrocławiu. Gratuluję i zazdroszczę. Może u mnie też się da coś ruszyć. W sumie władze mają dosyć rozsądne podejście do psów.

AngelsDream 10-03-2009 12:05

Gdyby ta Wrocławska akcja była na szerszą skalę, to by było super - wczoraj o tym czytałam, bo znajoma się przeprowadza i byłam ciekawa, czy będzie w tym brać udział.

Gia 10-03-2009 17:35

Podeślijcie jakieś linki proszę :)
Akcja miała wejść w styczniu, ale na razie ani widu, ani słychu. Na stronie UM cisza, w ZKwP też nie widzą kompletnie nic... nawet nie słyszeli o czyjmś takim...

Narvana 16-12-2010 21:31

Ze sie tak wyraze... Zajebisty pomysl!
http://statichg.demotywatory.pl/uplo...KruszonPro.jpg

Gaga 16-12-2010 21:58

Wszystko da się sprzedać w odpowiedni sposób, polecam ten motyw na trawie :) Chyba, że to ustrojstwo dla psów, za przeproszeniem, srających na chodnikach??

Narvana 16-12-2010 22:13

Ja tam nie wiem, Garuda nawet sie nie zrzyga na chodniku, musi miec trawe (mowie serio, niestety).

anula 16-12-2010 22:16

Quote:

Originally Posted by Narvana (Bericht 345628)
Ze sie tak wyraze... Zajebisty pomysl!
http://statichg.demotywatory.pl/uplo...KruszonPro.jpg

ciekawe, czy są w różnych rozmiarach... :shock:

Miru 16-12-2010 22:51

To ja tez dodam , http://vimeo.com/14026736 ;)

behemotka 03-03-2011 17:57

Akcje uświadamiające i zachęcające do sprzątania to fajna rzecz - edukacji nigdy za wiele. Ale tym bardziej martwi mnie, jak wiele z nich promuje sprzątanie kup do zwykłych foliowych torebek :|. Toż to się mija z jakimkolwiek proekologicznym celem... a dbanie o urodę trawnika/chodnika przy umieszczaniu potrzeb środowiska w tylnej części ciała to postawa mało godne pochwały.

Gdybym miała do dyspozycji wyłącznie foliowe worki, raczej nie sprzątałabym w ogóle. Do papierowych - owszem, zbieram (na osiedlu czy w parku, w lesie nie ;)).

Gaga 03-03-2011 19:25

Nie widzę problemu:) -----> PSIA PACZKA

p.s. torebki są w pudełku i wyciąga się je jak chusteczki jednorazowe, bardzo wygodna sprawa:)

God Of War 03-03-2011 19:36

Gaga, przyznaj sie, gralas w "shits attack" na stronce co wkleilas? :D
Bez bicia sie przyznam, ze ja tak :)

Gaga 03-03-2011 19:49

A nie, poległam na tym ichnim gorylu to tutaj nawet nie próbowałam :)

God Of War 03-03-2011 19:51

Goryl rzadzi :) ale tutaj szacunek nalezy sie w calosci Rybce, JEST lepsza :) A zeby nie bylo offtopu - ja mimo wszystko jestem za opuszczana na sznurku "pulapka" :) moznaby jakos to dociazyc, zeby nawet na nierownosciach dawalo rade :)

behemotka 03-03-2011 21:07

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 363617)
Nie widzę problemu:) -----> PSIA PACZKA

p.s. torebki są w pudełku i wyciąga się je jak chusteczki jednorazowe, bardzo wygodna sprawa:)

Toż nie widzę problemu w samej koncepcji worków ;-). Dwa lata na rozłożenie to co prawda trochę czasu... za to, jak wyczytałam, w przeciwieństwie do niektórych "biodegradowalnych" materiałów te worki nie wymagają specjalnego kompostowania, bo rozłożą się nawet na normalnym wysypisku - dokąd, nie oszukujmy się, wciąż trafia w Polsce znakomita większość odpadów :roll:. Ogólnie pomysł dobry.

Sama używam "zbieraczy" papierowych i jestem zadowolona. Tak sobie po prostu prywatnie myślę, że ludzie zbierający kupy do zwykłych worków foliowych bardziej szkodzą otoczeniu niż ci, co w ogóle nie sprzątają...

A "Shits attack" jest boski :lol:

To ustrojstwo opuszczane na sznurku też ciekawe. Myślę, że mimo wszystko mniej praktyczne (choćby w wysokiej, gęstej trawie albo pod krzakiem), ale na pewno wygodne :)


Northmaniack 08-03-2011 16:27

U nas na dalekiej północy...czyli w Gdańsku ;-)
Sprawa wygląda tak, iż "miasto" zakupiło jakąś spooorą hurtową ilość torebek i można je odbierać w wyznaczonych punktach (tj. Urząd Miasta, administracje osiedli, KIOSKi) [ Link do listy punktów ]. Torebki są jak najbardziej papierowe z dołączoną tekturką, która ma służyć do podnoszenia nieczystości.
Mamy zamiar być przykładnymi właścicielami psów i sprzątać po swoim. I to bynajmniej nie dlatego, że grozi za to mandat nakładany przez straż miejską. Po prostu wiemy, że nie żyjemy w mieście sami i może to komuś przeszkadzać, łącznie z nami :). Nieczystości można wyrzucać do wszystkich śmietników, tak też czynimy.
Inna sprawa, że jak się udałem do takiego punktu to trochę trwało zanim Pani dała się przekonać do tego aby dać mi 84 sztuk to nie będziemy musieli się spotykać tak często ;)
A teraz chwilka o torebkach. Cieszę się, że miasto zakupiło takie a nie inne bo gdyby zakupiło foliowe to bym się pochlastał na samą myśl ile tego plastiku trafia na wysypisko. Co do worków biodegradowalnych to nie jest tak zielono jakby się mogło wydawać. Ich biodegradowalność polega na tym (jeśli są z tego samego tworzywa co ekologiczne siatki z marketów, które zostały wprowadzone po tym jak zakazano rozdawać darmowych foliówek), iż w swoim składzie mają jakiśtam związek, który właśnie po upływie miesiąca zaczyna się rozkładać i worek się (uproszczając sprawę) rozpada na drobne granulki, podobne wielkościowo do ziaren piasku. Ale niestety te granulki się rozkładają dziesiątki/setki lat. I grozi nam to, że w niedalekiej przyszłości po morzach i oceanach będą się unosiły wyspy/chmary/ławice tego sproszkowanego plastiku. A zatem zgadzam się ze zdaniem, iż czysty trawnik nie powinien być postawiony ponad stanem środowiska.
Jak już się skończą darmowe to zamierzam kupować tam gdzie kupiło miasto (link do strony producenta), ze skromnych obliczeń wyszło mi 23 PLN na miesiąc ;)

Marcin L. 11-03-2011 07:52

nawiązujące do tematu

http://www.youtube.com/watch?v=NR-of...ture=topvideos

Skrzat&Bow 11-03-2011 14:06

Quote:

Originally Posted by God Of War (Bericht 363622)
A zeby nie bylo offtopu - ja mimo wszystko jestem za opuszczana na sznurku "pulapka" :) moznaby jakos to dociazyc, zeby nawet na nierownosciach dawalo rade :)

genialne!:p ale co gdy kupa sie nie miesci do pudelka ;) istnieje równiez neibezpieczenstwo utraty rownowagi /w roznych zyciowych okolicznosciach:beer ;) / i zdeptania pudelka wraz zawartoscia;)))...no i dochodzi do tego kwestia zdolnosci manualnych przy tym origami...;)))

God Of War 11-03-2011 14:09

Quote:

Originally Posted by Skrzat&BOW (Bericht 365529)
genialne!:p ale co gdy kupa sie nie miesci do pudelka ;) istnieje równiez neibezpieczenstwo utraty rownowagi /w roznych zyciowych okolicznosciach:beer ;) / i zdeptania pudelka wraz zawartoscia;)))...no i dochodzi do tego kwestia zdolnosci manualnych przy tym origami...;)))

Musisz tak komplikowac sprawe? ;P Sa sposoby, zeby do takich sytuacji nie dochodzilo, znaczy do zdeptania pudelka wraz z zawartoscia - ale nie sadze by ktokolwiek sie na nie godzil ;) mianowicie zaprzestanie dopuszczania do chwiejnych sytuacji ;)

behemotka 13-03-2011 13:53

Quote:

Originally Posted by Northmaniack (Bericht 364853)
Cieszę się, że miasto zakupiło takie a nie inne bo gdyby zakupiło foliowe to bym się pochlastał na samą myśl ile tego plastiku trafia na wysypisko. Co do worków biodegradowalnych to nie jest tak zielono jakby się mogło wydawać. Ich biodegradowalność polega na tym (jeśli są z tego samego tworzywa co ekologiczne siatki z marketów, które zostały wprowadzone po tym jak zakazano rozdawać darmowych foliówek), iż w swoim składzie mają jakiśtam związek, który właśnie po upływie miesiąca zaczyna się rozkładać i worek się (uproszczając sprawę) rozpada na drobne granulki, podobne wielkościowo do ziaren piasku. Ale niestety te granulki się rozkładają dziesiątki/setki lat. I grozi nam to, że w niedalekiej przyszłości po morzach i oceanach będą się unosiły wyspy/chmary/ławice tego sproszkowanego plastiku.

Jeżeli worki z "Psiej Paczki" rozkładają się właśnie w ten sposób, oczywiście cofam wszystko dobre, co o nich myślę.

Poniekąd właśnie dlatego - ponieważ nie mam wystarczającej wiedzy o plastiku "biodegradowalnym", zdecydowanie wolę używać torebek papierowych.

Dlatego się cieszę, że w Gdyni są torebki papierowe z kartonowymi "zakładkami" do zbierania, bardzo toto wygodne :). Tyle że ja miałam na osiedlu po prostu bezpłatne dystrybutory. Oczywiście trochę trwało, zanim ludzie przywykli do czegoś darmowego i przestali wyciągać od razu wszystkie torebki, kij wie po co :roll:. Przez kilka tygodni dystrybutory były błyskawicznie opróżniane, potem aura nowości się rozeszła i można już było spokojnie korzystać.

Quote:

Originally Posted by Northmaniack (Bericht 364853)
A zatem zgadzam się ze zdaniem, iż czysty trawnik nie powinien być postawiony ponad stanem środowiska.

Też tak myślę. Powinniśmy chyba patrzeć trochę dalej niż na długość własnego nosa i zamiast prezentowania postawy "co z oczu, to z serca" (JA wyrzucam psie kupy do kosza na śmieci, który ktoś tam opróżnia i wywozi daleeeeko, gdzie MOJEMU trawnikowi nie zaszkodzą -> JA jestem w porządku, a nawet godny/godna naśladowania) dawać przykład osoby dbającej także o świat trochę dalszy niż własne osiedle.

Gaga 13-03-2011 18:08

Quote:

Originally Posted by behemotka (Bericht 365880)
Też tak myślę. Powinniśmy chyba patrzeć trochę dalej niż na długość własnego nosa i zamiast prezentowania postawy "co z oczu, to z serca" (JA wyrzucam psie kupy do kosza na śmieci, który ktoś tam opróżnia i wywozi daleeeeko, gdzie MOJEMU trawnikowi nie zaszkodzą -> JA jestem w porządku, a nawet godny/godna naśladowania) dawać przykład osoby dbającej także o świat trochę dalszy niż własne osiedle.

Dawanie przykładu to jakim sposobem?;) Czekamy aż zbierze się odpowiednia ilość przechodniów i demonstracyjnie rozkładamy naszą papierową torebkę, odpowiednio nią szeleszcząc, aby przynajmniej podprogowo dotarło do umysłów publiki, że mamy do czynienia z papierem? :D
A co w sytuacji wieczornego spaceru (jest ciemno)? Jak tu dać przykład?
Dla fanów demonstrowania są znaczki, naszywki.
Świat w mikroskali zmienia jedna z naszych wokalistek, rezygnując z pampersów i wracając np. do tetry...szacun, bo tu ratowanie świata wymaga na serio sporo wysiłku.

behemotka 14-03-2011 00:37

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 365906)
Dawanie przykładu to jakim sposobem?;) Czekamy aż zbierze się odpowiednia ilość przechodniów i demonstracyjnie rozkładamy naszą papierową torebkę, odpowiednio nią szeleszcząc, aby przynajmniej podprogowo dotarło do umysłów publiki, że mamy do czynienia z papierem? :D
A co w sytuacji wieczornego spaceru (jest ciemno)? Jak tu dać przykład?
Dla fanów demonstrowania są znaczki, naszywki.
Świat w mikroskali zmienia jedna z naszych wokalistek, rezygnując z pampersów i wracając np. do tetry...szacun, bo tu ratowanie świata wymaga na serio sporo wysiłku.

No, nie, może bez takiej ostentacji :lol:

Chodzi mi głównie właśnie o mikroskalę. Przecież psiarze rozmawiają, wymieniają się doświadczeniami i opiniami również na takie mało romantyczne tematy ;). No i w pierwszym rzędzie samemu tak robić. Dawać przykład samym zachowaniem, bez cyrków 8)

Palpatine 14-03-2011 13:34

Quote:

Originally Posted by behemotka (Bericht 365880)
Dlatego się cieszę, że w Gdyni są torebki papierowe z kartonowymi "zakładkami" do zbierania, bardzo toto wygodne :). Tyle że ja miałam na osiedlu po prostu bezpłatne dystrybutory. Oczywiście trochę trwało, zanim ludzie przywykli do czegoś darmowego i przestali wyciągać od razu wszystkie torebki, kij wie po co :roll:.

Jestem jedną z tych osób;-). Zawsze będąc w Gdyni zabieram dużą część torebek bo w Gdańsku nikt nie wpadł jeszcze na pomysł, aby postawić takie dystrybutory. Z drugiej strony czasem się zastanawiam po co mi ta torebka, skoro z tą kupą mogę iść nawet 30 min w ręku nie mogąc znaleźć w mieście żadnego śmietnika. W lesie, na łąkach, polach nigdy nie zbieram.

secki 31-03-2011 11:43

Z ojczyzny wilczaka

http://www.fotozin.cz/wp-content/fot...02/cedule2.jpg


All times are GMT +2. The time now is 22:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org