Letnie obozy szkoleniowe Czechy i Słowacja 2008
 

W końcu mamy informacje o wszystkich letnich obozach. I ponownie kilka słów o każdym z nich, żebyście mogli łatwiej zdecydować, który Wam najbardziej odpowiada... :)

W tym roku odbędą sie 4 obozy....

*** Letni obóz dla wilczaków - Lázně Bělohrad (CZ)
20/07/2008 - 02/08/2000
http://www.wolfdog.org/pol/events/853.html
Jest to nasz ulubiony obóz w Czechach... :) Organizatorem jest Venca Zeisek (hodowla z Litavske kotliny) - organizuje on wiele spotkań oraz zawodów wilczaków. A robi to naprawdę dobrze... :)
Jak wygląda ten obóz: w pierwszym tygodniu jest dużo szkolenia, w ciągu drugiego przede wszystkim egzaminy. Pojedyńczy dzień wygląda mniej więcej tak: z samego rana tropienie; po śniadaniu czas na obrone i potem obiad. Później przerwa i o 14:00 zajęcia z przygotowywania psa do wystaw i bonitacji, później ćwiczenie posłuszeństwa w grupach. Po kolacji znów szkolenie obrończe. Najważniejsze jest to, że jeśli nie chcecie ćwiczyć, to nikt Was do tego nie zmusza. Możecie np. brać udział tylko w przygotowaniach do bonitacji i posłuszeństwie lub ćwiczyć z psem tylko co drugi dzień. Krótko mówiąc: Wy decydujecie, co chcecie robić... Właściwie będziecie mogli uczestniczyć tylko w części wszystkich szkoleń, gdyż psy nie są w stanie ćwiczyć cały dzień.

Dodatkowo prawie codziennie jest też coś dla właścicieli: wycieczka do ZOO (gdzie można zabrać ze sobą psa), nocne safari, wycieczki do znanych miejsc czy Prahovskych skał (słynna kryjówka Rumcajsa ;)), spacery po mieście (w Lazne Belohrad znajduje się uzdrowisko i jest to popularna miejscowość wypoczynkowa ze zdrojami wód leczniczych). Jeśli jest za gorąco na szkolenie, zawsze można pojechać na pobliskie kąpielisko czy zrobić wycieczkę do pobliskich zamków czy pałaców.

Nie powinno być tutaj problemów z dogadaniem się po polsku, angielsku czy niemiecku. Jeśli wszystko będzie OK, to można spodziewać się ludzi z Polski, Holandii, Czech czy Niemiec w tym roku.

Najprawdopodobniej będzie możliwość zdawania następujących egzaminów: ZOP, ZPU1-2, ZZO, BH, SchH1-3, IPO1-3, ZM oraz ZVV1-3 i ratowniczego RH-E. Jeśli Wasz pies zna już podstawowe komendy, to możecie spokojnie spróbować podejść do egzaminów ZOP i ZZO. Jeśli szkolicie już trochę swojego psa i ma on opanowane aport, posłuszeństwo w stopniu zadowalających, to można spróbować podejść do ZPU1, niemieckiego BH czy ZM (ostatni już z elementami obrony). Egzaminy SchH, IPO i ZVV to już typowe egzaminy dla psów obrończych. Podejście do egzaminu jest niedrogie i wynosi ok. 40zł za jeden egzamin.


*** Letni obóz dla wilczaków - Jevišovice (CZ)
26/07/2008 - 10/08/2008
http://www.wolfdog.org/pol/events/1178.html
Jest on podobny do znanego obozu w Lazne Belohrad. Lecz obóz w Jevisovicach (na Morawach) ma bardziej rodzinny charakter. Wszystko odbywa się na prywatnym terenie u rodziny Matusincow (hodowla Dakmat). Oczywiście można tam trenować i zdawać egzaminy, lecz mniej niż w Lazne Belohrad. Więc jeśli chcecie spędzić kilka spokojnych dni z innymi właścicielami wilczaków z Moraw, jest to bardzo dobre rozwiązanie. Plusem jest jeśli mówicie po niemiecku - organizatorzy posługują się tym językiem wystarczająco dobrze (oczywiście można zawsze po czesku). Szkolenie będzie prowadzić (o ile sie nie myle) Helena Hloubackova (hodowla Sotis).


*** Letni obóz dla wilczaków - Hronec (SK)
02/08/2008 - 09/08/2008
http://www.wolfdog.org/pol/events/854.html
Tym razem bedzie w tym nowym miejscu. Jest to jedyny obóz organizowany przez słowacki klub wilczaków, ale jednocześnie jest on największym ze wszystkich organizowanych. W tamtym roku zjawiło się na nim ponad 50 wilczaków z właścielami (często całymi rodzinami). W tym roku może być nawet więcej. Mimo takich rozmiarów jest to obóz o bardzo miłej atmosferze. W czasie jego trwania odbywać się będą szkolenia, lecz w dość ograniczonym stopniu i raczej na poziomie podstawowym: w poprzednim roku było 2 x dziennie posłuszeństwo, 1 x dziennie obrona. Słowacy potrafią zorganizować na każdy dzień coś ciekawego: jednodniową wycieczkę w góry (nie jest to nic szczególnego dla Słowaków, którzy są przyzwyczajeni do takich wypadów, ale może być dość wyczerpująca dla innych ;)), innego dnia bieg z psami na orientacje, turniej siatkówki. Każdego dnia jest również plan zajęć dla dzieci (Jan Polony (hodowla Foncorda) jest ekspertem w przygotowywaniu dla nich zabaw). Każdego wieczoru wszyscy spotykają się przy ognisku, gdzie toczą się rozmowy, śpiewają i bawią się do wczesnych godzin rannych. W sobotę jest zawsze bonitacja i na uczestnictwo w niej można zdecydować się w ostatniej chwili (nawet w ten sam dzień).
Bardzo podoba się nam zawsze obóz na Słowacji - bezstresowy, można naprawdę odpocząć.

*** Letni obóz TART - Žirovnice (CZ)
09/08/2008 - 23/08/2008
http://www.wolfdog.org/ces/events/1239.html
TART jest specjalnych szkoleniem dla profesjonalnie pracujących psów. Dlatego też obóz ten jest przeznaczony głównie dla bardziej zaawansowanych psów: obóz ten nie jest tylko dla wilczaków, lecz dla psów wszystkich ras i głównie dla psów naprawdę pracujących (w ochronie, policji czy wojsku). Jest to bardzo ciężkie szkolenie przez cały dzień - szkolenie to nie ma jednak charakteru sportowego, lecz potrzebne w prawdziwej pracy. Jest to wspaniałe rozwiązanie dla każdego, kto pracuje ze swoim CzW, ale może być dosyć problematyczne dla zwyczajnego człowieka...

W kalendarzu http://www.wolfdog.org/pol/events/ znajdziecie więcej informacji dotyczących opłat, zgłaszania uczestnictwa itp. Jeśli macie jakieś pytania, piszcie...

My standardowo bedziemy na obu "naszych" obozach (Lazne Belohrad (CZ) i Hronec (SK)) a organizatorom dziekujemy, ze ponownie nam je pieknie poukladali...
Stara ekipa sie zameldowala, nowa serdecznie zapraszamy, bo przepominam, ze nie trzeba znac jezyka, wiec bez obaw... ;)

my tylko i wylacznie Lazne Belohrad, 2 tygodnie, ilosc psow-nieznana.
No chyba, ze wygram w Totka i pojade do Hronec :)

http://www.wolfdog.org/pol/events/854.html - wrzuciłem już polskie tłumaczenie informacji o obozie w Hroncu.

My jako że bedziemy po długiej podróży na pólnocny koniec europy wybieramy Hronec. Trochę szkolenia, pogawędki, fantastyczni ludzie i loozik to jest to co nas tam ciagnie.
Margo , Przemek - my z Imbusem jedziemy do Hronca( namiot postawimy koło waszej chaty:) )

Ja po przeczytaniu informacji o obozach może zjawię się w Lazne Belohrad i może jeszcze Hronec , ale to nie jest pewne;)

wlasnie jutro ide na rozmowe kwalifikacyjna w sprawie pracy.
I mialabym pracowac juz od teraz, do pazdziernika, moze troche dluzej.
Ale to sie zobaczy :)

No i brawo! Ja teraz musiałam zrezygnować z jednej pracy z wiadomego powodu.. a dla kobiet w ciąży teraz jest cholernie trudno o prace :/ cholerna dyskryminacja. No ale jak na razie utrzymuje jeszcze tą jedną, no i prowadzę ośrodek na spółkę, więc jakoś idzie.

Litwa jescze zobaczy jak tam..... praca :rock_3 (LB oboz)ale w Hronec to bedzie na 100 %

Galicja, mam nadzieję w mocnej ekipie, stawi się w Hroncu.
Dobrze mówię Angels i Mała Mi ?

oi dodac trzeba : bede ja moja ekipa, Justina z anglykami :) i Alpi z rodzina czy rodzina z Alpi :lol:

Nas w tym roku tez nie bedzie - miałam nadzieje, ze chociaz goscinnie zawitamy w 2 tygodniu cala rodzinka do LB i przy okazji odwiedzimy nasza hodowczynie, ale w tym samym czasie bede na obozie agility :( A wczesniej nie dadza mi urlopu ...
Gdyby ktos jechal znad morza, to z checia bym przekazala jedna flaszeczke, ktora chyba zasmakowala poprzednim razem ;-) Nie zapomne miny Vency i zdziwienia "to je mocne!" :lol:
Skąd ja to znam ... Ostatnio jak mi sie mala rozchorowala (bylam tydzien na zwolnieniu), to dzwonili do mnie z pretensjami, ze mnie nie ma w pracy :evil: A co ja na to poradze, ze z marudzacym dzieckiem nikt nie chce siedziec ... Zreszta gdybym tylko mogla zajac sie tylko prowadzeniem domu / wychowywaniem dzieci (i psow ;-) ), to bylabym najszczesliwsza pod sloncem. Moze kiedys :roll:

Monikasz.. Powiem Ci, że domowe ciepło też mnie bardziej pociąga niż bizmesmenowanie, jak moich rodzicieli :rock_3

W tym roku obozy będą niepowtarzalne ;) :D Teraz marze tylko o tym by wyszedł pewien plan a propos Sudetów.. który powiem, że już wszedł w życie się uda i będę z moją małą córeczką i stadkiem. Ale już dziś się śmialiśmy z Milanem i Matusem ze jak będzie miała już trzy latka to sama będzie biegała z psiakami na obozach

na ktorym?

Fortowym 8)

Dobrze :rock_3

:p
a kto prowadzi?

Jade na ostatni oboz, gdzie instruktorami beda Magda Ziolkowska i Ania Lesniak.
A jak Garuda ? Bawicie sie dalej w agility, bo ostatnio cos cichutko na ten temat :rock_3
Gdyby nie ten powyzszy termin + uroczystosci rodzinne, to planowalismy jechac cala rodzinka w czeskie gory i co jakis czas robic Wam nalot ;-) Dzieciecie zrobilo mi sie baaaaardzo ruchliwe i obawiam sie ze moglabym nie nadazyc za nia. Poza tym Agata doznalaby oczoplasu wilczakowego :lol: Caly czas sie ludze, ze ktoregos roku znow wroce do LB - niestety zmienil mi sie szef i teraz troche gorzej z moim planowaniem urlopow :roll:

Sluchajcie, moze zrobic jakas liste kto gdzie jedzie?
I czy szuka transportu albo czy ma miejsce w samochodzie, zeby kogos zabrac? Wiem, ze jest troche osob, ktore chca jechac, ale nie maja jak.
A inni moga miec miejscowke :D

Na dzien dzisiejszy ja jade na pewno na Slowacje, a Lazne od dwoch dni stoi pod znakiem zapytania - bede wiedziec w polowie maja. Ale raczej tak. Jakby co, na podroz do Lazne moze bede miec miejsce na kogos z psem.

z garuda nie cwiczymy, nie mamy mozliwosci.
Ale do czasu.
Sama w tym roku planowalam oboz agility-ale do Grygara

My planujemy pojechać do Hronca :) I w tym roku (oprócz Późnej), na tym chyba poprzestaniemy, bo remont w wakacje :(

Czas plynie wiec przypominam o robieniu rezerwacji... szczegolnie na oboz w Lazne Belohrad... Kto jedzie na Slowacje pod namiot ten rezerwowac nic nie musi - miejsce zawsze sie znajdzie, ale warto napisac ogranizatorom, ze sie wpadnie, aby mogli sie przygotowac... ;)

No i mam tez pierwsza liste obecnych - niech sie zglasza ten kogo brakuje:

*** Letni obóz dla wilczaków - Lázně Bělohrad (CZ)
- ? Kasia (+ Cora)
- ? Macia (+ Freyr)
- Margo & Przemek (+ Alistair, Balrog, Juvart, Eligo, Merry Bell, Jolly)
- Narvana (+ Garuda)
- Shaluka (+ Ishtar, Kala)


*** Letni obóz dla wilczaków - Jevišovice (CZ)


*** Letni obóz dla wilczaków - Hronec (SK)
- AngelsDream (+ Beriet Baaj)
- DORA (+ Jotun, Kokbael)
- Gia (+ K-lee)
- ? Joke (+ Iowa)
- Magda (+ Blitz)
- Margo & Przemek (+ Alistair, Balrog, Juvart, Eligo, Merry Bell, Jolly)
- Shaluka (+ Ishtar, Kala)
- sssmok (+ Jabberwock, Anarchia)
- szasztiny (+ Imbus)
- wolfin (+ Harmonia, Geryon)

*** Letni obóz TART - Žirovnice (CZ)
- by sie chcialo...

ja byc moze Narvana+druga osoba... :)

hmm ja to powazne mysle o 2 tydzien w LB.

Gosia zamowenie przez ciebie jak zawsze :)

i u mnie banda moze byc wieksza bo jescze kilka maliuchow bez rodziny mam :)

Ja poproszę o zapisanie "na marginesie" - może się uda:roll: wpaść do Hronca.

No ja i Cora do Hronca może też, ale trzeba by znaleźć środek transportu, bo do Lázně Bělohrad raczej przywiozą mnie rodzice i pojadą, a do Hronca to już jest problem;/

Ja jeszcze do Lázně Bělohrad z Freyr.

Daleko jest ten Hronec od polskiej granicy? Czym można tam dojechać nie mając samochodu? Czy w ogóle podróż pociągiem za granicę jest droga? Bo zupełnie nie wiem.

Agnieszko, w 2005r wybrałam się do Słowacji na obóz pociągiem i autostopem :lol: Pociąg do Ostrawy jest świetny, 4 godz. i jesteś na miejscu (z W-wy), z Czech do Słowacji jest sporo pociągów (jak kolejki podmiejskie) i Słowacy są bardzo mili, podwożą nawet z psem. Koszt jest spory (Intercity), i za psa ja płaciłam jeszcze 50% biletu. Na pewno benzyna wyniosłaby mnie taniej ;-), ale pewne przeżycia są bezcenne:twisted:
Jeżeli wybiorę się do Hronca, a niestety będę mogła podjąć ostateczną decyzję przed wyjazdem (cóż - praca), to będę miała miejsce w samochodzie dla osoby z psem.

Ja bym się chętnie wybrała na obóz, ale narazie mój środek transportu na takie długie trasy odpada. Więc gdyby ktoś miał miejscówkę to ja i Licho chętnie się dopasujemy do terminu.

:bigok :hand

Agnieszka, Hronec je zde:
http://mapy.zoznam.sk/index.pl?zoom=...ec%2C%20Brezno

Do Hronca jest prosty dojazd, akurat tamte rejony są mi znane.
Mozna pociągiem dojechac do Liptovskiego Mikulasa a potem autobusem. Są jeszcze inne połaczenia, znajdziesz je tutaj : http://www.zsr.sk/generate_page.php?page_id=113
http://cp.atlas.sk/jrcis.asp?p=AT

Jesli uda mi się przed obozami kupic wkoncu tego upragnionego big wanika, to jak coś to ja mogę bez problemu kogoś zabrac ( do konca czerwca sprawa powinna byc juz pewna na 100%, wiec jak cos to dajcie znac, bo ja bede tylko dwojke gudłai brac i jedna osobe, jesli nie bede sie czula na silach sama prowadzic przez tak dl;uga droge ;) )

W sumie nie trzeba nawet jechac do samego Hronca, bo z tym moze byc klopot... ale gdyby udalo sie Wam dostac do Brezna, albo nawet Banskej Bystricy to pewnie ktos by wyskoczyl autem, aby Was zabrac..... :rock_3

Dziękuję Wam za opdowiedzi :)
W takim razie będę obliczać koszta wyjazdu i zobaczymy jak wyjdzie 8). A chciałabym bardzo!

Mnie i Alego prosimy o wpisanie na obóz do Hronca, a ponieważ nasz przyjazd będzie uzależniony od przyjazdu Joli to również "na marginesie" :)

Widze, ze szykuje sie naprawde spora grupa z Polski na obu obozach. Nareszcie bedzie mial kto spiewac przy ognisku na slowackim obozie ;) Kazda narodowosc musi zaprezentowac swoje zdolnosci wokalne... teraz przynajmniej beda rowne szanse, bo dotychczas repertuar nasz konczyl sie jedynie na "wszedl kotek na plotek" ;) Tak wiec wszyscy jadacy do Hronca niech odkurza harcersie spiewniki ;)

Tak, tak, proszę napisać czy mamy rezerwować miejscówki w domkach? Doczytałam sie, że domki są 6-osobowe (2 i 4-osobowe pokoje). Jak to wygląda w praktyce? czy mamy "się parować":rock_3 Jak się zapiszę, to pojadę na pewno:lol:

My zglaszalismy sie na Lazne :P

Szukamy kogos kto chce sie dac podwiezc i zrzucic na paliwo :D
Mamy jeszcze miejsce...
Aha, z Lazne od razu na Slowacje mykamy.

Aniu miła, Ty nie siedź na wolfdogu tylko fotki mi przeslij albo wrzuc do galerii.

Jolu może dokleimy się do kogoś do domku? Ja juz urlop zaklepałam :sweetCyberM

to dobrze, poniewas jest unia polsko litewska to poszpiewa cie i za nas :) bo ja znowu jestem narazie 1 solderem na polu wojny :) :rock_3

my sie Ania piszemy.
Tzn ja i Garrrrrrrrrruda.
Prawdopodobnie jedziemy tez do Hronec!

no i nie jedziemy w ogole.
Ani do Lazne, ani do Hronec.

Hmmm... Widze, ze ekipa z Hronca sie wykrusza.
Ktos jeszcze jedzie?

my jiedziemi :)

zal ze was nie bedzie ale mysle ze i tak humor tam bedzie fajny :)

czuje to :) :rock_3

My jeszcze nie wiemy - szukamy transportu albo kogos na skladke paliwowa.

a w Lazne juz sobie leniuchują :twisted:... i nie odzywaja się...:roll:... musi być że mają fajnie:rock_3
a ja do Hronca juz odcinam dni w kalendarzu:lol:

ja tez i dla Panstwy ekipy prezent bedzie :)

poniewasz widzialam ze okolo chatek nie ma drzew juz przygotowalam lancuchi z metalowymi palami (ukradlam do krow na wiosce). to jesli ktos bedzie chcial przywiazac psa okolo chatki tez mysle ze warto o to pomyslec :)

jesli co 1 chata jest wolna bo przerwalismi rezerwacje (mielismi 2) to piszcze do Sonji w tej sprawe.

Spotkanie w Hronec zapowiada się bardzo ciekawie, zastanawiam się, czy są jeszcze miejsca i czy można się jeszcze zgłaszać. Miło by było znowu się spotkać, wspólnie spędzić część wakacji. Poza tym, może spotkanie z innymi wilczakami uaktywni hormony naszej suki ;-)
Do zobaczenia na Słowacji :-)

A po co się zgłaszać? Teraz to juz pozostaje jechać wyłącznie na żywioł ;) Tzn. jeśli chodzi o miejsce pod namiotem, to z tego co wiem z miejscem nie będzie problemów. Z domkami to może być różnie i najlepiej dowiadywać się u źródła, czyli:
Soňa Bognárová
Tel. do pracy: +421 48 4374151
Komórka: +421 904 904468
Email: [email protected]

Dzięki Przemku - już napisałam do Sonii.
Plany urlopowe zostały zmienione - jedziemy do Hronec :-) !!!
Bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać spotkania z Wami!
Nadal mam nadzieję, ze załapiemy się na miejsce w domku, może na tą rezerwację zwolnioną przez wolfin ;-)

Niestety, nie ma już wolnych miejsc w domkach, więc bierzemy namiot i mamy nadzieję, że pogoda będzie nam sprzyjać ;-)

No to przyjdzie nam Jolu spać pod chmurką... :lol:

nie martw się - poszczujemy ich psami :twisted::twisted::twisted:

he hej i tak nie bedzie kedy spac :)
a mnie nie da sie - ja Kuti mam :twisted:

Jakie spać...???? Kto mówi o jakimkolwiek spaniu..........:0

To se ne da!

aha ja to samo mowie

a nam tak, czy inaczej, nie dane będzie pospać :heul:heul:heul
może jakaś budka (dla psa oczywiście) będzie w pobliżu :heul

A jak sie spi w samochodzie, to tez sie placi? :P

sugerujesz, że śpiąc w samochodzie z 4 psami łażącymi po głowie to sporo kasy w kieszeni:rock_3:lol:, noooo zawsze fajnie zobaczyć te napełnione pół szklanki wody :twisted: