![]() |
Dorastanie...
2 Attachment(s)
Wow!!! Ale Ali przypkowal:o!!! Normalnie DUZY PAN WILCZAK! Pamietam zdjecia jak platal sie wokół nóg Baskila, a teraz go przerasta!(czy jeszcze nie?)
Ale widze, ze spanie na króliczku to jeszcze ze szczeniecych lat mu zostalo:lol:, urocze! A co do kontaktow z kotami to małe Dąbki od początku trenowane byly by koty lubic i sznowac:evil_lol co ukazują niżej dodane zdjęcia archiwalne;) |
Aniu dokładnie tak. Króliczek nawet ten sam. Jedyna rzecz o którą Alutek dba... Nosi w zębach, pilnuje przed resztą towarzystwa. I nie wyrwał mu nawet kłaczka - inne pluszaki skończyły jako porwana kupka kłaków.
Dla porównania... Małe Licho http://img91.imageshack.us/img91/7399/51845023zp8.jpg Większe Licho http://img258.imageshack.us/img258/6673/33485817wp1.jpg Ali już o dobrych kilka cm przerósł Baskila (ale Baskiś jak na ONka duży nie jest), cięższy już chyba też jest ale w pleckach węższy o połowę. On mi sie jakiś taki niewyrośnięty wydaje... Na zdjęciach wygląda lepiej niż w rzeczywistości ;) A tak w ogóle jak to jest z rośnięciem? Do jakiego wieku (mniej więcej) wilczaki rosną do góry a do jakiego nabierają masy? Czy w wieku 2 lat są już fizycznie i psychicznie dojrzałe? |
Quote:
Chey za chwile konczy 3 lata w nie dalej jak w Łodzi Wojtek od Brendy spytal czy on kiedys spowaznieje :rock_3 |
Własnie to dobre pytanie.. Do jakiego wieku psiaki sie rozwijaja fizycznie? Bo psychocznie to chyba troche jak ludzie,przez cale swoje zycie...;)
|
Rozwój fizyczny zależy od wielkości psa. Duże rasy dorastają dłużej. Jeśli chodzi o wilczaki to stawiałbym na 2,5 - 3 lata. Chociaż już od drugiego roku dużo się nie zmienia.
No z psychiką to już gorzej. :twisted: Gaga nie chcę Cię załamywać, ale Bolton był szczeniakiem w wieku 7 lat ;) |
Quote:
Ponieważ Boltonek odcinsnął się na zyciu Cheya to i w przypadku zachowania liczę, że tak będzie ;) |
No prosze jak wszystkich wzieło na wspominki. Jakoś ze 2 tyg. temu oglądałyśmy z Gagą fotki naszych futer w poszukiwaniu tego momentu, w którym zaczęły nabierać dorosłych kształtów. Wyszło nam, że fizyczne zmiany zaczynają się ok 1,5 roku.
|
Buuu Ishtar juz teraz jest taka duza i.. powazna... :(
|
To poczekaj z rok i porownaj foty :)
Mam takie zdjecie: http://www.zperonowki.com/pics/galle...ciekawiony.jpg Chey mial wtedy 1,5 roku i wydawalo mi sie ze jest taki dorosly i juz "wykonczony" :lol: a teraz widac jaki to byl jeszcze szczyl :) |
Wow,naprawde dobre zdjecie,nie poznalabym go teraz, znacznie powazniej wyglada ( ale jesli Ishtar jeszcze bardzie spowaznieje to..:shock:aAaaA)
|
A Varg juz pewnie nigdy nie zmężnieje ;p, a na pewno nie jak Garo.
|
Nie znalazłam tematu do jakiego mogłabym wrzucić te fotki męskiej częsci rodzeństwa miotu J z Peronówki jak wyglądają i są podobne do siebie po paru latach ( mam nadzieje ze własciciele fotek nie będą mieli mi za złe że wyciągnęłam fotki z galerii wolfdoga ,z góry dziękuję za pozwolenie)
|
|
|
|
|
:rock_3 Czy chłopaki nie sa podobni do siebie?
|
Dziewczyny tez sa podobne :P
|
własnie szperam w galerii zeby wyciagnac fotki dziewczyn
|
Dora podpisałabyś chłopaków, bo ja fotek nie rozpoznaję ;)
|
pierwszy Jabber, drugi Jotun
|
:rock_3ale fajnie że podpisów nie ma bo to świadczy że naprawdę przynajmniej na fotkach jest ogromne podobieństwo wszystkich braci a Narwana za diabła nie trafiła ani to Jabber ani Jotun :rock_3
|
No to mamy tez dziewczyny z miotu J z Peronówki i tez bez podpisów :rock_3
|
|
|
|
|
Quote:
|
|
:oops: Narvana sorki wielkie za błąd V a nie W
|
:roll: Gdyby ktoś umiał z tych wszystkich fotek całego rodzeństwa zrobić tylko same głowy i wrzuciłby do tematu wtedy dopiero byłoby widac ze dziewczyny i chłopacy tez sa bardzo podobni do siebie:p
|
Prosze :D
http://wilczyomen.pl/images/_ROZNE_/jotki.jpg W kolejnosci alfabetycznej, psy potem suki: Jabber, Jawzahr, Jecer, Jotun oraz Jabiel, Jadiel, Jezebeth, Jurba i Juvart :rock_3 P.S. To tak na szybko. Zdjecia wziete z galerii wolfdogowej ;) |
:) No prosze jak pieknie:p
|
Dodam jeszcze jako ciekawostke, ze male Jotki byly do siebie podobne parami (mieszanymi) :rock_3 Z tego co pamietam to bylo tak: Jabber i Juvart, Jecer i Jabiel, Jawzahr i Jezebeth, Jotun i Jadiel - tylko dla Jurby pary zabraklo (jedyna w swoim rodzaju :twisted:)
|
Quote:
To w koncu co to za psy? |
Quote:
A dziewczyny Juvart, Jurba, Jadiel, Jabiel i Jezebeth :P |
Quote:
|
Pomyślałam, że odświeżę topic, bo dorastanie wilczaka to niewątpliwie ciekawy temat dla ich właścicieli, a pewnie też różnie się owo dorastanie w naszych pupilach objawia.
O pewnych aspektach już pisałam, teraz dodam, że takim specyficznym symptomem "dorośnięcia" była zmiana nazwijmy to - nawyków żywieniowych. Byłam tym faktem aż zaskoczona, bo prawie dokładnie w 2 urodziny Łowca zaczął "olewać michę". Wcześniej to było nie do pomyślenia - jedzenie było wymiatane, a zmiana była tak nagła, że aż się zaniepokoiłam, czy to aby nie objaw jakiegoś choróbska. Oczywiście nie. Niestety nie wcina też już tak chętnie warzywek i owców, jak to miało miejsce w zeszłym roku, a mięcho surowe okazuje się, jest dobre tylko gdy znajduje się na jakiejś kości... Wczoraj myślałam że pęknę, gdy dostał kawał pięknej wołowiny i... olał - była bez kości, :shock: a ja byłam pewna, że da się za nią "pokroić". Dzisiaj rano zjadł łapki kurze, ale też bez dawnego "rzucania się" i chyba raczej dlatego, że Jacek mu obiecał, że sam je zje, jeśli on tego nie zrobi. :D Z innych kwestii; widzę też, że chyba odrobinę zmienił swoje podejście do innych psów, choć zmiana nie jest wielka, a i tak mówię to z wielką ostrożnością. Mianowicie jeszcze niedawno to on był prowodyrem "przepychanek słownych" pomiędzy panami; teraz widzę, że on siedzi raczej cicho i przebieg spotkania zależy w większej mierze od "adwersarza"; jeżeli tamten nie zacznie, jest ok, natomiast jeżeli tamten odezwie się pierwszy, Łowca nie pozostaje mu dłużny niestety; tego jeszcze nie udało nam się wyperswadować mu z głowy. Przy czym to dotyczy raczej tylko dużych psów; małe mogą sobie jazgotać, ile wlezie. W każdym razie w dalszym ciągu nie zezwalam na bliższe kontakty z obcymi psami - panami i nie wiem, czy kiedykolwiek się odważę... No i ostatnia rzecz, do której zresztą niedawno nawiązała Gaga. :twisted: Gdy Łowca miał ok. 10 miesięcy, powiedziano nam mniej więcej coś w tym stylu, że "teraz to mamy przytulaka, ale on nam jeszcze pokaże, co to znaczy mieć samca wilczaka, gdy skończy 2, 3 lata". Zdziwiłam się wtedy trochę, a nawet zaniepokoiłam, bo raz że mówiła to osoba, która z wilczakami ma sporo do czynienia, a dwa, że o 10 miesięcznym Łowcy można było powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest przytulakiem. :D A skoro wtedy nie był, to co dopiero będzie potem. :shock: No cóż, na razie zobaczyliśmy tylko tyle, że jak już wspominałam, TERAZ mamy przytulaka, innych objawów "samczości" póki co nie stwierdzono. :) Jestem jednak daleka od bagatelizowania tematu. Wydaje mi się, że wilczaki m.in. dlatego mają opinię psów trudnych, bo bardziej niż inne "zwykłe" rasy są... lustrami. Wcześniej czy później bezlitośnie odbiją wcześniejsze niedociągnięcia właścicieli, a nikt z nas przecież nie jest idealny... |
All times are GMT +2. The time now is 06:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org