![]() |
Wilczaki Biesy i Czady
W wielkim skrócie bo wszystkie fotki będą w galeriach . Pierwszą połowę października spędziliśmy w Bieszczadzach, termin został wyznaczony w celu upolowania kolorów, jakie tylko tam robią tak wielkie wrażenie. I utrafiliśmy:)W tym roku Bieszczady zabarwiły sie na krótko i pewnej nocy po prostu zakończyły spektakl zrzucając wszystkie liście. Ale zanim to nastąpiło, było tak:
http://cheitan.zperonowki.com/galeri...ry_m.sized.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri.../widok_1_m.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri.../widok_2_m.jpg Pomijając dwa dni deszczu, tuptaliśmy po tych bajecznie kolorowych przestrzeniach razem z burymi. Mielismy pewne wątpliwości czy możemy wejśc na teren Parku Narodowoego (Ustawa z 2004 zakazująca wstepu psom na tereny PN) ale każdy "urzędnik" machał ręka i mówił "ja Was nie widziałem" ;) Straż leśna fotografowała psy a straz graniczna fotografowała sie z nami ;) a turyści wyciagali kamerki i kabanosy dla biednych, głodnych piesków :D (i to tyle w tenacie zakazu);) http://cheitan.zperonowki.com/galeri...awka.sized.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri...4/turystki.jpg Co robiły wilczaki w swoich prarodzinnych stronach? Ano: polowały na pstragi w Sanie http://cheitan.zperonowki.com/galeri.../w_sanie_m.jpg właziły na wszelkie mniejsze i większe wzniesienia http://cheitan.zperonowki.com/galeri...mieniach_m.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri...i_na_tle_m.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri...dokazuja_m.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri...nych.sized.jpg .l.. |
Ale pięknie !! Fajnie psy wyglądają w tej jesiennej kolorystyce. Jeżeli byliście zadowoleni i domek jest całoroczny to daj namiary proszę, bo chcieliśmy ze swoimi smokami wpaść w Bieszczedy. Co do wchodzenia tam gdzie psy mają zakazane to ja wchodząc z Maxem do Wąwozu Homole w Jaworkach usłyszałam: proszę z psem nie wchodzić, nie wolno!. No to odpowiedziałam to nie pies tylko wilk i.... pani zbaraniała a ja weszłam ku uciesze wielu turystów, którzy mogli się fotografować z wilkiem:shock:
|
... a także całkiem spore górki
http://cheitan.zperonowki.com/galeri...wego.sized.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri...olce.sized.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri...Kamieniu_m.jpg na szczytach, bywało, że musiały odpocząć :) http://cheitan.zperonowki.com/galeri...szczycie_m.jpg albo juz niżej http://cheitan.zperonowki.com/galeri...a_drodze_m.jpg potem znów patrolowały połoniny http://cheitan.zperonowki.com/galeri...laka_berda.jpg obserwowały lokalną faunę http://cheitan.zperonowki.com/galeri...liskla_001.jpg http://cheitan.zperonowki.com/galeri.../lisek_001.jpg wieczorami wygladały sobie przez okno : http://cheitan.zperonowki.com/galeri...ie_m.sized.jpg a ostatniego dnia...uciekalismy blisko kilometr przed atakujaca nas krową: http://cheitan.zperonowki.com/galeri...ze_krowa_m.jpg cdn... w galeriach Dewi i Cheya ;) |
Quote:
Z tym wchodzeniem na szlaki to Roman w Tarnawie też powiedział "4 osoby dorosłe i 2 wilki" , pani wychynęła z okienka , powiedziała, że bardzo ładne i puściła nas wolno :D Czyli patent niezły ;) |
super fotki! Zazdroscimy :)
i pedzimy do galerii |
Wstrzymaj konie i nigdzie nie pędź ;) Zdjęcia będa ....za jakiś czas :oops:
|
Quote:
ale nie kaz czekac zbyt dlugo :p |
Gaga piękne zdjęcia!
Ale zwariowanych krów nie zazdroszczę... mnie z Vargiem też nieraz ścigają :P;) |
Bardzo dziękuję za możliwość obejrzenia takich widoków bieszczadzkich i nie tylko :D
|
Jakie piękne fotki..! :p Fajny mieliśmy wypad. Nie zazdaszczam aż tak strasznie, bo tez własnie wróciłam z cudnego wypadu. I tez w góry. I tez z psami. I jeszcze z jazdą konną. A co do krów, to nas (na koniach) goniło całe stado, pastuszkowie aż musieli je zatrzymywać :twisted:
|
Foty to macie piękne i co za wycieczka :p następnym razem jadę z wami czy chcecie tego czy nie:twisted:
Macie tupet i szczęście bo jak my pojechaliśmy nad morskie oko to po oglądaliśmy tylko szlaban.:cry: |
Quote:
Quote:
|
Bosz.. jakie widoki.. jak marzenie... kolory co prawda i tu ma piekne..ale te gory, te mgly, to wspolgrajace piekno.. Jak ja Wam cholernie zazdroszcze tego wypadu, ( i tez poprosze o namiary na tamto miejsce gdziescie nocowali ;) ) ... No teraz Gaga postaraj sie z galeria jak najszybciej,bo wiecej sie takich zdjec chce poogladac,a patent na wilka to jest cos... ;)
Ja w góry dopiero jak do matki bede jechala to zobacze..ale to tylko okolice jeleniej.. to nie to co bieszczady.. no ale jednak ;) Ale takie otoczenie to moglo romantycznie nastroic bure:D P.S. To gdzie dokladnie(jakimi szlakami) chodziliscie? |
Ale piękne widoki...i zdjęcia też śliczne:love
|
Mieszkalismy w okolicy Dwernika- Chmiela. A nosiło nas śladami nieistniejacych juz wsi Hulskie-Krywe-Tworylne, po Kamieniu-Dwerniku,Magurkach, Bukowym Berdzie, Dziale z Wetliny do Małej Rawki, Nasicznem, Sinych Wirach (tam kiedyś było Jezioro Szmaragdowe, niestety już go nie ma). Wpadliśmy okrężną "nieremontowaną od lat" drogą na zaporę na Zalewie Solińskim (fragment dobrej nawierzchniowo obwodnicy w okolicy Polany niedawno się zawalił więc z dojazdu nici). Poza tym zrobiliśmy wycieczkę szlakiem starych cerkwii (dziś w większości przerobionych na rzymsko-katolickie kościoły). Tu pusliłyśmy Romana samochodem a same z psami wybrałyśmy sobie "Ścieżkę" aby spotkac się w umówionym miejscu . Ściezki bieszczadzkie mają jednak to do siebie, ze bywają niewidoczne i to co zaznaczone na mapie niekoniecznie zgadza się z rzeczywistością. Po drodze zapatrzyłyśmy się na atak wron na orła i poszłyśmy całkiem inną drogą. Śladami świeżej zrywki, w błocie po kolana...ale na ustalone miejsce doszłyśmy :) Bure były zachwycone.
Odpusciliśmy "topowe" połoniny Wetińską i Caryńską wraz z Tarnicą bo uznaliśmy, że nie są one najatrakcyjniejsze widokowo. Zresztą coś jeszcze trzeba sobie zostawić na przyszłość :) |
Hmm.. bardzo interesujace tereny i szlak który obrałyście, teraz niestety pewnie o bieszczadach moge pomarzyc,ale... za rok,juz swoim autem(znaczy sie pozyczonym,bo pewnie nie bedzie mnie jeszcze stac) wyrusze na ich podboj...ach.. Juz nie moge sie doczekac,juz widze Ishtarke jak po nich gania razem z Balim... Czemu do tego prawka trzeba tyyyle czasu?? Juz by mi sie skonczyly problemy z wystawami i dojazdami.. ahhh
P.S. Jesli dobrze pojdzie to ja niedlugo przysle zdjecia z malutkiego,aczkolwiek malowniczego Dziwiszowa ;) |
piękne zdjęcia i miłe sercu widoki...:)
tym bardziej ,ze my tez byliśmy z naszym " wilczkiem" na początku października w Bieszczadach :p i to całkiem niedaleko - w Sękowcu. Jak to się stało ze nie wpadliśmy na siebie gdzieś przypadkiem :shock:? Bari był w Bieszczadach pierwszy raz ,ale dzielnie dotrzymywał nam kroku:) Ucztował tez w Siekierezadzie , a w oberży Biesisko dostał nawet kawał golonki od bardzo miłej kelnerki :lol: dołączamy się z naszymi bieszczadzkimi zdjęciami i pozdrawiamy serdecznie:) do zobaczenia gdzieś na szlaku ;) http://img81.imageshack.us/img81/7715/zdjcia218re2.jpg w drodze na Smerek http://img80.imageshack.us/img80/9845/zdjcia033zo7.jpg odpoczynek na szczycie - tu połonina wetlińska http://img85.imageshack.us/img85/5935/zdjcia049sl9.jpg powrót po męczącym dniu... http://img80.imageshack.us/img80/6205/zdjcia210af1.jpg bari miał też kolegę do zabawy - pseudo Gangster8) http://img227.imageshack.us/img227/8...jcia238ok0.jpg http://img99.imageshack.us/img99/3429/zdjcia253au9.jpg http://img502.imageshack.us/img502/5...jcia277hh5.jpg nawet mglista i deszczowa pogoda ma swój urok... http://img264.imageshack.us/img264/1...jcia345pt8.jpg a tu Baruś regeneruje siły:lol:oczywiscie na naszym łóżku |
Quote:
W rzeczonej knajpce (Biesisko) bure dostały kotlety... miesko pychota :p, chyba sobie niezla reklame robia ;) No a skoro to tez Wasze tereny to jak jesczez dobije pare osob to moze sie wykroi jakis termin na wspolne pobyty? ;) |
Quote:
W Biesisku są cudownie pyszne pierogi ruskie zapiekane czosnkowo, niebo w gębie, uwielbiam, mniam ! W ogóle świetna knajpa 8) |
No i wszystko sie wydało :) psów nie widziałam ale wiem, że sa bo owa miła kelnerka nam powiedziała ;) Zresztą przed knajpę podjechala jakaś kobieta i bure zianteresowały się jej autem, wymieniliśmy jakieś uprzejmości na temat ew. zabrania naszych psów i tyle ;) Był jeszcze jeden (prezystojny) młody człowiek w pick-upie typu Nissan czy coś takiego. Tez tam ale wczesniej latał z profesjonalnym sprzętem fotograficznym po Sinych Wirach, focił nam wilczaki i później spotkaliśmy się ponownie własnie pod Biesiskiem ;)
Starsznie mały ten świat ;) Ja za pierogami ruskimi specjalnie nie przepadam ale jedliśmy marynowane mięska z grilla... mmmm.. pychota była . |
No przyznam Gaga ze to nie bylby glupi pomysl,taki wypad wieksza ekipa, tylko fajne mieli by miny ludzie na szlakach,gdyby zobaczyliby taka watache ;)
A reklama bardzo dobra, napewno nie omieszkam ominac tej knajpki jesli bede w okolicy ;) Zalesianka młode ma swietne zdjecie na tym łózku i pejzaze tez niczego sobie:D |
Quote:
a pracownicy swoje:sooo_hapy. my jak wchodziliśmy na szlak w Suchych Rzekach to pani sprzedająca bilety tylko spytała czy by się jej pies mogł z naszym pobawić bo on tam nie ma za duzo towarzystwa:p bardzo polecam Bieszczady i Biesisko takze :ffod my następny wypad w Sylwestra planujemy |
Quote:
|
Słyszłam, że do Tatrzańskiego Parku Narodowego nie wpuszczają psów, tak że jeżeli Tatry z psem ..., to zostają Krupówki, albo Słowackie Tatry. Natomiast, jak byłam z Amankiem w wąwozie Homole, to nikt nas nie zaczepiał, że z psem nie wolno. Nie jestem nawet pewna, czy za psa nie było dodatkowej opłaty.Nie wiem, nie pamiętam.
Mój wujek ma starą chałpę góralską, z dużą ilością podwójnych łóżek bo raz do roku zarzymują się tam oazy, nad wsią Ochotnica Górna (trzeba się wdrapać ok 20 - 30min, zależnie od kondycji) - to Gorce. Prawie pod samym parkiem, więc niedaleko do szlaków i spokój. Sądzę, że jeśli chcielibyśmy zrobić spotkanie burych w górskich okolicach, to udałoby mi się uprosić użyczenie chaty. Jedyny problem do rozwiązania,to parking dla większej ilości samochodów, na górę wjadą tylko jeepy albo samochody z wyskokim podwoziem, bo do chałpy podchodzi się górską drogą. Ale dla chcącego .... Więc jeśli byliby zainteresowani to nic tylko uzgodnić termin i puścić w ruch znajomości :rock_3. Teraz pogoda nie sprzyja, ale jeśliby umówić się wcześniej, np. na wiosenny termin, to można by zorganizować naprawdę fajne spotkanie. Niestety zdjęć samej chałpy nie mam, ale mam kilka zdjęć Amana na łące przed domem więc jak tylko zapiszę się na jakiś serwer to postaram się wrzucić, żeby dać jakieś wyobrażenie o okolicy. Pozdrawiam |
Quote:
|
Ach, jaki miód na oczy!
Nie dość, że Wilczaki, to jeszcze na dodatek w Bieszczadach! :smileyb:smileyb:smileyb:smileyb Piękne, piękne, piękne...jedno kocham bardziej od drugiego :smileyb A właśnie, że się tak wtrącę do dyskusji - jak to jest z tym chodzeniem z psami po górach? Wiem, że na niektóre szlaki wpuszczają psy, ale myślałam, że nawet jak się już uda wejść z nim na szlak, to musi być na smyczy. Jak to w końcu jest? Chciałabym się z moimi wybrać gdzieś w góry i mam wątpliwości, co, gdzie i jak wolno, a czego nie wolno....tym bardziej, że nigdy w życiu z psami nigdzie nie jechałam. Moje zawsze w domu musiały zostawać :roll: Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź :lol: |
Jeśli chodzi o Bieszczady to, w tym momencie omijała bym szeeeerokim łukiem, szlaki na Tarnice ruch jak na autostradzie, bezpośrednio z Ustrzyk na szczyt, mniejszy ruch przez Rozsypaniec ale tam z psami ciężko i jak nigdy można się natknąć na masę strażników (nie zawsze dobrze nastawionych do psów).Ponadto Wetlińska, Caryńska czasami jak na Tarnice. Nam pozwolili wejść z psami na Rawki, co też nie często się zdarza.
ps.A na pierogi to do Chaty Wędrowca, maja pijalnie piwa słowackiego i czeskiego, i coś czego nie podaja nigdzie indziej placek gigant ( jak kto woli naleśnik po bieszczadzku) :rock_3 |
Quote:
Co do smyczy; my np. i tak zapinamy Łowcę w szelkach do pasa i liny z amortyzatorem; niech trochę pracuje i pomaga. :p |
Pieniny z psami odpadają, chyba że się przemkniecie na słowacka stronę. U nas albo Park narodowy (strasznie pilnowany) albo wypad owiec i bardzo ambitnie pracujące podhalany.
Tatrzański Park Narodowy- odpada kompletnie. Bieszczady-jesli omijasz te turystyczne "obowiązkowe punkty programu" które wymieniła Miru (Tarnica, Caryńska, Wetlińska i Rawki) to masz całkiem sporo do tuptania z psem. My pytaliśmy na granicach BPN i zawsze nam pozwalali (oczywiście psy na smyczy - w teorii, ale wtedy musisz mieć dobrze pilnujacego się psa). Po Bieszczadach jest gdzie chodzić poza tym "ścisłym centrum", przypuszczam, że i Beskidy są bardziej przyjazne niż Pieniny czy Tatry. Kluczem chyba jest stopień uczęszczania szlaków przez turystów, my zawsze jedziemy w góry aby odpocząć od ludzi, nie pchamy się na "krupówki" ;) W samych Biesach niezmiennie polecam Bukowe Berdo, Kamień-Dwernik, szlak na Przysłup Caryński oraz szlak nieistniejących już wsi: Hulskie, Krywe, Caryńskie. Dla widoków: Wielki Dział, dla złapania klimatu pobliża "sistemy" - Grób Hrabiny i dalej do Sianek. |
Quote:
http://3.bp.blogspot.com/-j-06Wydacc...s1600/K-D2.jpg Co do szlaków w obrębie BPN - zawsze można mieć nadzieję, że trafi się pan wpuszczający, ktory stwierdzi, że nie widział tego delikwenta, skoro delikwent był na smyczy i w kagańcu ;-) A na Bukowym zaiste piknie było, Gaga... |
Tak liczyliśmy, że przy pierwszej inwersji może akurat traficie Kamień lub Bukowe..ależ zazdraszczammmm... ale tez ciesze się, że to zobaczyliście:)
My pięknie dziękujemy za towarzystwo na nowo wytyczanych trasach i do zobaczenia już (mam nadzieję, niebawem) na naszych płaskich terenach:) |
All times are GMT +2. The time now is 06:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org