Augustów, 2.7.2006
 

http://www.zkwp.bialystok.pl/augustow06info.html

A kto będzie tutaj? Bo my będziemy :sooo_hapy.

Wybieram się z Maxem i Eresh najpierw Olsztyn a następnego dnia Augustów. Do miłego zobaczenia :hand

My bedziemy na zawodach wiec moze i na wystawie :cheesy:

Moze i my wpadniemi :cheesy:

Augustów, 2.7.2006
 

U nas plany sie niestety pozmienialy, bo u Przemka poprzesuwaly sie terminy.... ;( Ale postaramy sie nadrobic w Warszawie... :)

Czyli widzę, że w tym roku w Augustowie CzW będzie MNÓSTWO, to wspaniale! W zesłm roku byliśmy tylko my i Dafinka... :))

Bo Wasze wystawy maja wiele plusow - sa w lecie, w ciekawych okolicach i zwykle pogoda tez dopisuje.... :P Wiec z roku na rok pewnie coraz wiecej wlascicieli bedzie sobie robilo taki krotki urlopik w stylu "przyjemnie z pozytecznym".... :)

Oby!

My byliśmy w zeszłym roku, pamiętasz Agnieszko? Nie startowaliśmy wtedy jeszcze, ale poznawaliśmy atmosferę wystaw. W tym roku też się spotkamy w Augustowie i cieszę się, że będzie więcej wilczaków. Zobaczysz, jak Cayo urosła od tamtego czasu.
Dziwne, że wciąż nie ma informacji na temat sędziów. Ostatni termin zgłoszeń mija chyba w tym tygodniu, choć i to nie jest pewne. Czy może ktoś z Was ma informacje na temat tej wystawy?

W Olsztynie też będziemy! Oby tylko Cayo to jakoś wytrzymała... Dzień po dniu - wszystko się wyjaśni - albo ostatecznie pokocha te wystawy, albo znienawidzi. Czas pokaże.

Oczywiście, że pamiętam :D. Tylko że nie byłam pewna wtedy, który to CzW był... :roll: :oops:
Bardzo się cieszę, że będziecie! I tu i tu, super, widzę, że wiele osób wpadło na ten sam pomysł, co my ;-).
Pamiętam, jaki piękny rudawy kolor Cayo miała w zeszłym roku na uszkach-bardzo zapadło mi to w pamięć.
W takim razie do zobaczenia juz w Olsztynie :-))).

Re: Augustów, 2.7.2006
 

Mam juz pelna stawke :D :

PSY

mlodziez
AMON Silesian Wolf

otwarta
KIRK KROY Eden severu

championy
MAX z Litavske Kotliny

SUKI

szczeniaki
ERESH z Peronówki

mlodziez
BELIT Wilk z Polskiego Dworu

posrednia
CALLISTO z Peronówki

otwarta
AQUILA Wilk z Polskiego Dworu

i kibicujacy wilczak Harka

O ile sie nie mylę, to kibicować będzie też Dafińska :mrgreen:.
Oj, juz czekamy na tę wystawę i doczekać sie nie możemy... ;P

Ojjojoj - w ten weekend wystawcy nie maja szczescia do sedziow i do ich znajmosci wzorca.... 8) A raczej maja szczescie do sedziow, ktorzy wzorca nie widzieli na oczy... :twisted:

Ale dzis pani Lukasiewicz niestety wtopila na maksa.... Na wystawie Eresh dostala jedynie 'obiecujaca' - opis ladny, ale ocena obnizona z powodu braku zeba. :shock: A Bozena zalecenie, ze suczke nie powinna wystawiac - krotko mowiac, ze ma psa, ktory sie nadaje tylko na kanape :shock: :stupid Oj, pojechala... ;)

Tzn moge zrozumiec, ze czesc sedziow nie jest w stanie wyobrazic sobie typowego wilczaka i sedziuje na podstawie roznych rzeczy, ale nie wzorca rasy... 8) Bo juz wczesniej pisalam, ze u nas piekny wilczak jest w stanie przegrac nawet z owczarkiem niemieckim.... :wink: I nawet jestem w stanie zrozumiec, ze sedziowie nie znaja najnowszych poprawek FCI, ze strachliwe psy powinny nie tyle dostawac tytuly, co noty obnizone (oj, kiedy sie tego u nas doczekamy), a nawet dyskwalifikacje. Ale mowic komus, ze ma psa nie wystawiac, a bazowac swoja opinie na braku znajomosci wzorca to BARDZO "odwazne"... Bo rozumiem, ze sedzia nie chce wtapiac i daje oceny doskonale kazdemu psu jak leci, bez wzgledu, czy ten przypomina wilczaka, czy tez nie... Ale jak sie chce ostro sedziowac to niestety trzeba wzorzec znac doglebnie, bo potem sa STRASZLIWE wpadki... jak wlasnie ta wystawa... :?

E tam.... Bożena jest rozsądna i dobrze wie, co ma, a sędziowie jacy są - każdy widzi... :wink: Co rusz, któryś cos palnie! Nie przejmowałaby się specjalnie... jedna wpadka sędziowska więcej, czy mniej - co za różnica! :mrgreen:

Pogoda piękna, krajobrazy też, pieski otrzaskały się z wystawą, poznały inne wilczaki i to jest najważniejsze. Wiesz przecież, że z ocenami bywa różnie... :twisted: :wink:

Fakt - i czlowiek prawie co wystawe widzi ich mniejsze lub wieksze wpadki..... Do tego sie juz przyzwyczailismy... 8) :wink: Jak i do tego, ze pies na ocene "dyskwalifikujaca" moze wygrac z psem na ocene "doskonala"... :twisted: :mrgreen: Nie takie rzeczy sie widywalo... ;) Ja juz mam takie karty ocen, ze niedlugo rzeczywiscie otworzymy kacik szydercow, gdzie bedzie mozna sie z nich posmiac.... ;) ....
I Bozene tez moga denerwowac sedziowie nie znajacy podstaw oceny wilczaka, bo tak juz bywa.... To stary wystawowy wyjadacz i wie, ze czasem lepiej o klasie psa znaczy to jesli u jakiegos sedziego PRZEGRA (patrz: slawna pani Poduschka :twisted: :mrgreen: ) :D A jak sie bedzie chciala "podbudowac" to zglosi psy do sedziego z Czech, Slowacji lub jakiegos polskiego 'pewniaka'... :mrgreen: O nia sie nikt nie martwi... ;)

Chodzilo o cos innego: co by bylo gdyby na taka wystawe trafil jakis mlody poczatkujacy wystawca? Taki co nie ma kontaktu z hodowcami, ani doswiadczenia. Niech trafi mu sie taka sama sytuacja: ze o super zapowiadajacym sie psie sedzina powie, ze on moze sie przydac jedynie na kanape, bo ma wady, z ktorymi mozna zapomniec o wystawach.... Mozemy zalozyc, ze taka poczatkujaca osoba bedzie wierzyla w to co mowi sedzia, bo to niby ma byc ekspert. Wiec uzna, ze z psem rzeczywiscie cos jest nie tak i da sobie spokoj z jego pokazywaniem i prezentowaniem... Moze nawet nigdy o takiej osobie juz nie uslyszymy.... I to jest problemem...

W Polsce na sedziach ciazy dodatkowo ogromna odpowiedzialnosc, bo wystawy sluza tez uzyskaniu praw hodowlanych - czyli mowiac takie slowa sedzina skresla psa z listy psow hodowlanych. I to ten problem... Bo nikt nie bedzie robil afery nawet, gdy ze stawki wygrywa najslabszy pies. Bo to tylko tytuliki i sport. Ale slowa, ze "pies sie nie nadaje, bo ma dyskwalifikujaca wade...." to juz POWAZNA sprawa i zanim sedzia cos takiego stwierdzi to musi byc ABSOLUTNIE pewien, ze ma racje... Jednak to obnizenie oceny wskazuje tez na glebszy problem: sedziowie nie maja wzorcow rasy. :? Albo maja wlasnie te sprzed 11 lat.... :| I z tego co wiem to wlasnie stara wersje dostaja ze Zwiazku. Wiec to przede wszystkim kopniak do dzialania :mrgreen: - ze w Polsce nadal jest sporo "zagubionych" sedziow, ktorzy, swiadomie czy nie, nie sedziuja tak jak powinni. Oj, trzeba sie zabrac za rozeslanie po zwiazkach nowego wzorca rasy... Lacznie z najnowszymi zmianami od FCI.... :P To juz powinno zalatwic sprawe wielu wpadek. A reszta? To juz bedziemy korygowac "w praniu".... :mrgreen:

A my po Augustowie wróciliśmy standartowo: bez niczego, ale za to dobrymi wposmnieniami :-). A i tak najlepsza była kąpiel po wystawie w jeziorze razem z psami.

Oj miałam trochę zawodu na wystawie. Dobrze się stało, że po rozmowie z Margo podeszłam do Pani sędziny i zgłosiłam swoje wątpliwości co do oceny. Tym bardziej że wyraźnie było napisane, że Eresh wszystko poza brakującym ząbkiem P1 ma bardzo obiecujące. Adnotacja, że brak P1 w żuchwie obniża ocenę została anulowana i Eresh ma wybitnie obiecującą :biggrina . Również nie będę jeszcze biegła z Eresh na prześwietlenie jak mi radziła Pani sędzina cyt. "bo szkoda aby ze względu na brak zęba miała na każdej wystawie obniżaną ocenę bo jest bardzo ładna" i będę jeździć na wystawy pomimo niewyjaśnienia czy ten ząb się wykluje czy też nie. A u 7 m-cznej suczki wszystko jest możliwe. Tym bardziej że były podobno przypadki pojawienia się tego ząbka w 15 m-cu. Pani sędzina w sumie ładnie się zachowała, nie szukała u Eresh "zastępczych" wad aby utrzymać ocenę obiecującą tylko poprosiła abym przyszła po sędziowaniu wszystkich psów na ringu, skonsultowała się z kimś, poprawiła i powiedziała przepraszam. Sama czuła się wprowadzona w błąd. Nawiasem mówiąc miała ze sobą jakiś wydruk z internetu z 2004 roku, w którym ktoś opisywał wzorzec rasy biorąc pod uwagę stary, nieaktualny. Spróbuję odnaleźć tę informację bo wydaje mi się że częściowo pamiętam ten internetowy adres z kartki, którą Pani sędzina mi pokazywała. Poza tym chyba czas i pora abym ja również poznała dobrze wzorzec rasy :oops:

DAIVA GRATULACJE !!!!! Miło Cię było poznać a i Max zadowolony był nawet bardzo z poznania Twojej suńki :lol: .

To ja jestem bardzo zadowolona ze mogla nie ktore rodziny nareszcze poznac w reality i poglaskac psy i ich wlascicielom nareszcze powiedziec "czesc" patrzac w ich oczy.
bylo super :cheesy:
p.s. ale Eresh jaka zazdrostna, jejku, chciala odgrysc harce glowe za to ze ona cos "kombinuje" z jej chlopakem :cheesy:

Znalazłam stronę z której korzystała Pani sędzia w Augustowie. jeżeli chodzi o wzorzec rasy.

http://pieskie-zycie.za.pl/owczarki_07.html

Bez obawy opis dotyczy naszej rasy a nie ON ale na ile jest aktualny poprosimy o ocenę fachowców.
Margo,Przemku rzućcie na to oczkiem.

noooo supeeer po prostu, wstyd bylo by czitac wzorzec rasy z takich stron dla sedziego.
jest strona FCI oficilna i tam sa podane wszystkie wzorce psow i wedlug mnie tylko z tam tat mozna czytac opis rasy.
a opis -no lepej juz taki niz calkem nic nie wiedzec przed sedziowanem tych psow.

Ale laurka -prosto na pomnik :)
Czuje reklame...

Ma mała charakter a co jej będą takiego faceta podrywać :lol:
A swoją drogą po statecznym i obecnie zbyt spokojnym jak na swój wiek Maxie to mam urozmaicenie i wiem co to milusiński i zadziorny zarazem wilczak. Eresh weszła w etap kiedy zaczyna się jej wydawać, że jest już bardzo dorosłą suką. Bez obaw. Wychowujemy z Maxem malutką ale i tak mam nadzieję, że zawsze zostanie w granicach rozsądku łobuziakiem. Posłusznym urwisem ze skręconym ogonkiem. Bez odgryzania innym suczkom ślicznych główek oczywiście :lol:

:shock: ? Jak bez niczego? Agnieszka, jesli to nie problem (czy tajemnica) to moglabys rzucic jakie "wady" wytknela pani sedzina...? Moze byc na priva... :P

No i tu jest pies pogrzebany.... To jest skrocona (i bardzo okrojona) wersja wzorca z roku 1989. Od tego czasu dokonano 2 przerobek, no i bez pelnej wersji czlowiek za bardzo nie jest w stanie wyobrazic sobie jak powinien wygladac CzW....

To specjalnie podkresla sie we wzorcu. :wink: Np owczarki musza nosic ogon nisko. Ale u wilczaka to oznaka pewnego siebie charakteru - w Czechach czy Slowacji to praktycznie "wizytowka" psa z klasy championow... Tzn ogon moze byc spuszczony w dol lub trzymany na linii grzbietu, ale gdy w ringu pokazuje sie tam kilka championow to ogony ida w gore jak choragiewki 8) - kazdy pies chce wygladac jak najbradziej imponujaco... :mrgreen:

We wzorcu zawsze tak pieknie sie pisze. To taka lista zyczen... ;) Jeszcze niedawno podkreslano jeszcze, ze wilczak "nie atakuje bez powodu" - chodzilo o dodatkowe podkreslenie jego instynku obronczego, czyli jak ma powod to moze bronic... ;) Ale ludzie z FCI stwierdzili, ze mimo iz charakter jest jak najbardziej OK, to zapis nie jest "politycznie poprawny"... ;) Dlatego zostal wymazany, ale FCI dodatkowo podkresla, ze ma sie dyskwalifikowac psy strachliwe, wiec na jedno wyjdzie... ;)

Oj nie, to nie tajemnica :mrgreen: .
Opis wydaje się być bez zarzutu: "pies lekkiej budowy, o prawidłowo wykształconej głowie, wystarczająco prostym grzbiecie, kończyny przednie prost, dobre kątowanie, w akcji zarówno przednie jak i tylne stawiane bardzo wąsko".
Tylko jak to, grzbuet może być wystarczająco lub niewystarczająco prosty?? :mrgreen:

Brzmi to jak wada, ale w rzeczywistosci jest to zaleta. Prawidlowo zbudowany wilczak ma waska klatke piersiowa i TYPOWA jest dla niego waska akcja nog - przy szybszym biegu musi byc nawet zbiezna. Ale to by wiele tlumaczylo, bo sedzina mogla sobie pomyslec, ze wilczak ma byc zbudowany jak owczarek niemiecki: szeroka klatka piersiowa i rownolegly ruch konczyn. To jednak u CzW jest powazna wada, a slowaccy sedziowie potrafia za to obnizyc ocene o jeden stopien.

Aga.. ewidentnie zastosowanie figury stylistycznej w celu ukrycia niedokladnej znajomosci tematu :mrgreen:

...najwyraźniej 8)

Tzn to tez jest zawsze wzgledne... ;) Pies typowej budowy bedzie sie wydawal "lekki i maly", gdy stanie w stawce psow duzych i ciezkich. Natomiast "duzy i mocny", gdy w stawce beda psy na granicy wielkosci... :D Kiedys mielismy cos takiego na wystawie w Brnie - sedziowal bardzo leciwy czeski sedzia, pamietajacy jest CzW o budowie owczarkow... 8) .... Botisek przegral z psem "wiekszym", ktory w rzeczywistosci byl 3 cm mmiejszy niz on... ;) Ale chyba jakies 15kg ciezszy... 8) :wink:
U nas tez np Belka wydaje sie nawet sporo wyzsza od Ali, mimo, ze w rzeczywistoci jest wieksza. Bo pies ciezki (lub gruby :mrgreen: ) bedzie ZAWSZE wydawal sie wiekszy... ;) Dlatego na bonitacji psy sie mierzy.... Bo czasem wynik zaskakuje... ;)

To takie sedziowskie blablabla (oni lubia takie sofmulowania ;)). Wystarczajaco prosty, tzn nie opadajacy. A prosty na tyle na ile mowi wzorzec... Czyli wszystko jak najbardziej OK... :)

To jest tak jak pisal Przemek: dla Varga to komplement, bo tak powinno byc, ale ceche ta sedzina potraktowala to jak wade (ew. niedostatek)...

To tak, jak na wystawie mi powiedziała Ewa - faktycznie mój Varg przy innych psach musiał wydawać się naprawdę mały i lekki :mrgreen:, może nie licząc Cayo :).

Następna wystawa w Sopocie, zobaczymy, jak będzie :-).

Dokladnie o to mi chodzi - ze to wzgledne... :D Bo Cayo jak na wilczaka jest wlasnie suczka o BARDZO MOCNEJ kosci i na dodatek niemala. 8) To klon Culsu, ktora ludzie od rasy chwala wlasnie za to, ze jest tak "konkretnie" zbudowana... :D (choc na szczescie nie jest jeszcze bardziej "konkretnie", bo to juz nie bylby powod to dumy... ;))