Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Witam wszystkich... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2747)

Bursztynek 17-10-2005 11:10

Witam wszystkich...
 
Witam wszystkich na forum, od jakiegos czasu obserwuje sobie te strone, poniewaz za jakis rok-dwa wprowadzam sie do nowego , wlasnego mieszkania, zamierzam w koncu spelnic swoje marzenie i kupic psa. I bardzo ale to bardzo chcialabym aby byl to czeski wilczak.
Zaczelam juz czytac artykuly ale pewnie i tak bede miala sporo pytan. Mam nadzieje ze od Was dowiem sie wszystkiego
serdecznosci
Bursztynek

Narvana 17-10-2005 14:42

Witamy :D
Pytaj ile chcesz... :D

Margo 17-10-2005 15:03

Witam wszystkich...
 
Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Zaczelam juz czytac artykuly ale pewnie i tak bede miala sporo pytan.

Witamy i my... :) A co do pytan - pisz smialo.... Wspolnymi silamy na pewno znajdziemy na nie odpowiedz... :D

Bursztynek 17-10-2005 15:23

Fajnie ze tu ktos jest, jzu sie balam ze przyszlam i nic....
No to pytam...od razu mowie, ze w zyciu mialam tylko jednego psa, mieszanca. Twardy byl ale dalam rade. Nie chodzilam z nim jednak na szkolenie i szczerze mowiac nie wiem jak cos takiego wyglada. W ogole chyba malo wiem...
Czym powinnam sie kierowac przy wyborze? No wiem, ze pies powinien miec rodowod...te edukacje juz przeszlam. A chyba nie ma wilczakow bez rodowodu? I na co powinnam sie nastawic? Co taki wilczak musi? No bo na przyklad owczarek to musi IPO zdac...
Troche chaotycznie ale tyle mi sie klebi w glowie, ze nie wiem jak to uporzadkowac...
srdecznosci
Bursztynek

Narvana 17-10-2005 15:30

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
A chyba nie ma wilczakow bez rodowodu?

Są... :(
A na reszte pytan niech szczegołowo pisze Margo
:cheesy:

Joanna 17-10-2005 15:39

Witamy i my. I chętnie poczytamy odpowiedzi WIEDZĄCYCH.

Klara_i_Luna 17-10-2005 16:30

My również witamy.
Mało się udzielamy bo nic nie wiemy ale za to chętnie słuchamy (no, czytamy :wink: )
A z jakiego rejonu naszego pięknego kraju jesteś? Może pomyśl o jakimś spotkaniu oko w oko z wilczakiem. Chyba że nie chcesz się zakochać :wink:

Narvana 17-10-2005 17:07

Quote:

Originally Posted by Klara_i_Luna
A z jakiego rejonu naszego pięknego kraju jesteś?

Z nad morza? 8)

Narvana 17-10-2005 17:12

To ja sprobuje odpowiedzic na twe pytania
ale Margo mnie poprawi... ;)
Od razu zaznaczam: nie mam wilczaka (jeszcze), ale jezdze na obozy, spotkania, zawody i napisze z tego co widzialam i przezylam :)
Quote:

Czym powinnam sie kierowac przy wyborze?
To ja tez zadam pytanie: a dlaczego akurat wilczak?
Co oczekujesz od psa?
A na reszte pytan odpowiem jak Ty odpowiesz mi... ;)

Gaga 17-10-2005 20:42

No witam i jak kolejna prawie zakrecona;) Mnie zakrecilo ale chyba dosc rozumnie (???) podeszlam do sprawy bo probowalam sie dowiadywac u zrodel odpowiednio wczesniej przed wzieciem wilczaka do domu. Poznalam opowiesci o czarnych stronach rasy, wiec pozniej mniej mnie wyprowadzalo z rownowagi:)

Co do Twoich pytan: przyjmij do wiadomosci ze NIE MA bez rodowodu!
Bez jakiegokowiek szkolenia to sie nie obejdzie:) Na jakies musisz sie zalapac. Ale tu sporo osob ma do czynienia z roznymi szkoelnaimi to na pewno w praniu wyjdzie co jest ok a co nie:)

Na razie faktycznie przebij sie przez teksty na stronie...a pytaj tez;)
pozdrawiam
Gaga

Bursztynek 17-10-2005 20:49

Quote:

Originally Posted by Klara_i_Luna
A z jakiego rejonu naszego pięknego kraju jesteś? Może pomyśl o jakimś spotkaniu oko w oko z wilczakiem. Chyba że nie chcesz się zakochać :wink:

No chce, chce...a jestem z Sochaczewa...ale chyba tu nie ma zadnego wilczaka, a szkoda.

Narvana, pytasz czemu akurat wilczak...powiem szczerze-.nie wiem. Podoba mi sie..a to chyba wystarczy? A czego oczekuja? Ze bedzie fajnym psem...czy powinnam oczekiwac czegos innego? Chcialabym aby mi towarzyszyl na spacerach, w domu..no normalnie...jak kazdy :)
Cps czuje ze te pytania sa podchwytliwe, czy tak? :)
serdecznosci
Bursztynek

Agnieszka 17-10-2005 23:24

Quote:

Originally Posted by Narvana
Quote:

Originally Posted by Bursztynek
A chyba nie ma wilczakow bez rodowodu?

Są... :(

O zgrozo!!! NIE MA. Może mam złe podejście, ale naprawdę, nie powinno się tych dwóch miotów uważać za per wilczaki....
Marzena :wink:

Bursztynek witaj :-)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Cps czuje ze te pytania sa podchwytliwe, czy tak?

Po prostu widzisz - zalezy, co chcesz robić z psem: mieć domową "przytulankę", która będzie grzać Ci stopy przy komonku - kup sobie pekińczyka, mopsa, yorka. A może chcesz psa, z którym chcesz trenować np. agility, obedience, czy jakieś inne szkolenie tak "zawodowo" - zafunduj sobie belga lub ONka, czy coś innego w tym stylu... :) O to chodzi. Wilczaki są piękne, sama się w nich kocham już od paru lat, jednak wygląd nie jest wsyztkim, muszisz wiedzieć, że ten pies będzie Ci sprawiać więkrze lub mniejsze problemy, będziesz koniecznie musiała z nim chodzić na szkolenie, bo inaczej po porstu możecie sobie nie dać nawzajem rady... takich przykładów mogę Ci podać setki. Czytaj forum, pytaj o wszytko, co Ci wpadnie dop głwoy i się zastanawiaj, czy to na pewno ten pies. Bo one mają bardzo specificzny charakter i w wielu przypadkach bardzo cięzki.


(pisze teraz tak, jakbym w domu nie miala wilczaka, a potwora jakiegos;-))), ale fak jest faktem i trzeba "nowych" postraszyc, prawda? :mrgreen:)


...a resztę niech dopiesze nasz ekspert w dziedziwnie czechosłowackowilczakowej, Margo :cheesy:

Pozdrawiam ;)

Bursztynek 17-10-2005 23:46

Szkolenie..no dobrze, w takim razie co dokladnie cwiczycie ze swoimi wilczakami? I od kiedy zaczynaliscie? Jak juz dorosly? Roczne byly? A moze pozniej, jak juz spowaznialy?
serdecznosci
Bursztynek

Agnieszka 18-10-2005 00:00

Wilczaki to takie wredne i chytre bestie, że trzeba z nimi zaczynać najlepiej jak najwcześniej ;-).
Ja z moi Vargiem rozpoczęłam PT1 (kurs na Psa Towarzyszącego stopień I, czyli takie podstawowe komendy potrzebne w życiu codziennym, typu "noga, "do mnie", "równaj" itd.) w wieku ok. 5 - 6 mies. No i gdybym wiedziała, to bym zaczęła wcześniej, o wieeele ;);). Bym z nim chodziła jeszcze do przedszkola, ale przez brak doświadczenia - nie chodziłam. Najlepiej, niech Gaga opisze, jak szkoli i od kiedy swojego Cheitanka - bo to, co ona robi z Cheitanem to dla mnie całkowita rewelacja, bo nie dość, że wczesnie zaczeli, to jeszce mają super metody. A wracając do nas, jak skończyliśmy PT1, to zapisaliśmy się na IPO. Mój Varg był wtedy młodym psem i znów (przez brak dokladnej wiedzy) zaczelismy źle - bo przy IPO trzebaby by z CzW poczekać do gdzies tak drugiego roku zycia, z tego przynajmniej, co wiem. W każdym bądź razie później jeszcze pare miesięcy chodziliśmy na PT2, czyli rozszerzone PT1, no i jakieś tam elementy Obedience też nam się przewineły w naszej "karierze", ale to raczej dośc skromne rzeczy;). Nawet byliśmy raz na zawodach, ale to uuuufffffff.... dłuuuga i ciężka historia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:.
Ale już mówiąc poważnie, najlepiej, żebyś swojego psa przeszkoliła na Obedience lub PT1. Oczywiście wszytko będzie zależeć od tego, na jaki trawisz plac, ale dobrze jest ze swoim wilczakiem robić więcej rzeczy, niż tlyko pójść na kurs, nauczyć się, zdać, wrocic do domu i olać sprawę, bo przecież pies już jest po szkoleniu... ;)

Pzdr.


PS
Quote:

A moze pozniej, jak juz spowaznialy?
Dodam jeszcze, że "poźniej" to byś już miala raczej fatalną sytuacje, jesli Twoj CzW nie bylby szkolony do np. 2 roku zycia. ajlepiej po prostu zczynac jeszcze zamlymi, mlodymi psami.

Joanna 18-10-2005 08:46

Bursztynku,
Ja ze swoim ciemnym zlem zaczelam od razu, tzn od chwili, gdy z rak Margo wyladowala na moich kolanach w samochodzie. I nie wyobrazam sobie tego inaczej. Szybko tez Mloda wyladowala w przedszkolu "pozytywno-zarelkowym". Ja zbyt malo wiem o psach (nie jestem p. Mrzewinska ;) ) i jestem nie dosc systematyczna, by pracowac z Dewi wylacznie w domu.
A dlaczego zaczelam od razu? Bo, moim zdaniem, pies jest w stanie (i LUBI) uczyc sie nowych rzeczy od "pierwszych" chwil swojego zycia. Bo wspolna praca buduje wiez miedzy Toba a Twoim stworzonkiem, bo jest fajna zabawa i zabija nude (lezenie bezczynnie na kanapie jest dla Dewi atrakcja wylacznie wtedy, gdy ja jem sniadanie i moze poudawac, ze jej to nic nie obchodzi). A czego uczyc, to zalezy wyalcznie od Ciebie i od Twoich potrzeb. Trudniej (w naszej rzeczywistosci szkoleniowej) odpowiedziec sobie na pytanie "jak uczyc". Nawet jak trafisz do dobrej szkoly, musisz uwazac, chocby na "prawa wiekszosci" - ja po miesiacu w przedszkolu ucieklam z krzykiem, bo grupa byla zlozona z typowych "nudziarzy", co to w kolko na rownaj moga chodzic goooooodzinami. I przenioslam sie (w ramach tej samej szkoly) do innej grupy o inaczej prowadzonych zajeciach. Za miesiac bede mogla powiedzeic, czy wybor byl wlasciwy :mrgreen:
Pozdrawiam i - jesli masz ochote - do zobaczenia. W koncu Sochaczew nie jest jakos szczegolnie daleko od Warszawy!

AleksandraAlicja 18-10-2005 11:44

To i ja się przywitam. Parę osób stąd znam- choćby z listy barfowej, dogobservera lub klikerowej. W wilczakach jestem zakochana już naprawdę długo i w planach mam hodowlę (czysto hobbystyczną) psów (ale to za dłuugi okres czasu). Na razie poznaję moje ulubione rasy "na papierze", na żywo może mi się uda podczas jakiś planowanych spotkań :roll: Forum czytam już od pewnego czasu, artykuły wkułam niemalże na pamięć, a do praktycznego przewodzenia wilczakowi wprawiam się na moich kundliszczach :twisted: Bardzo interesuję się psią (ale nie tylko psią, bo też końską, kocią, krowią :love i świńską :ghost_2 ) psychologią i metodami szkoleń, trochę też fizjologią i patologią z racji zawodu :wink: Z psich ras przede wszystkim uwielbiam cztery: wilczaki, rottki (miłość jeszcze z dzieciństwa), malinoisy i... borzoje :oops: Na dalszych miejscach są goldki, pinczery miniaturki :mrgreen: i corgi pembroke. Oraz Dolnośląskie Psy na Kaczki, Perro di Presa di Wroclawo i Cygany (nie)pospolite :laugh2_2 Coby tu jeszcze napisać? Hmm, swoją przyszłość wiążę całkowicie i bezgranicznie ze zwierzętami, co trochę przeraża mojego męża (mnie samą też! Obawiam się, że większość mężczyzn ma małą tolerancję ilośći zwierząt i że skończę niczym Wioletta Willas, a mąż porzuci mnie dlajakiejś innej baby, która ze zwierzętami ma wspólne tylko futro!). To może na tym skończę. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!!!
Ola i Potwory

Bursztynek 18-10-2005 12:29

Ojej! Wyglada na to, ze albo mnie chcecie przestraszyc albo to faktycznie trudne wszystko jest. Ale czy moze byc az tak trudne skoro ktos juz mial psa? Czy bez chodzenia do profesjonalistow sie nie da? Ja nawet nie wiem czy w moim miescie istnieja jakies psie szkoly...a przedszkola?? Oj watpie:)
Wlasnie dzis poszperalam w sieci, szukalam czy wilczak jest na liscie ras niebezpiecznych...i wiecie co? Nie ma! Czyli sa rasy trudniejsze...a to juz mnie pociesza.

A gdzie najlatwiej obejrzec wilczaki? Czy sa dla nich jakies specjalne wystawy? Egzaminy? Zawody? Jakis klub milosnikow?
serdecznosci
Bursztynek

AleksandraAlicja 18-10-2005 12:48

To, że wilczaka nie ma na liście ras niebezpiecznych (wogóle o d... roztrzaść tę listę) to wcale nie oznacza, że to są psy łatwe!!! Belgów też nie ma, a są to jedne z najtrudniejszych psów. Cały problem nie w agresji, ale w intelekcie- im bardziej inteligentny pies, tym trudniejszy w wychowaniu. A wilczaki są piekielnie :twisted: inteligentne. Poczytaj sobie forum- jest tu nawet dział o tym, co wilczak potrafi zrobić! Brrr!!! :wink:
Czy się da bez profesjonalisty- pewnie, ze się da, ale i z profesjonalistą, i bez niego, łatwo nie będzie.
Ale to jest tylko zdanie laika- niech się wypowiedzą właściciele!

Ori 18-10-2005 12:49

Witam Nowe Zakochane :cheesy: :wink:
szkolenie Wilczakow to nie "takie trudne", to prawdziwa przyjemnosc poznawania ich i wspolnego pokonywania trudnosci 8)

Wilczak jest znacznie latwiejszy w prowadzeniu jesli od poczatku jest szkolony, jednak nie jest to bezwzgledna koniecznosc zeby chodzic na kurs. Jesli macie grupe kilku znajomych z psami mozecie to robic sami, tylko ze na kursach jest prosciej :D

Istota sprawy to jednak maksymalny kontakt ze swoim psem i jak najlepsze podporzadkowanie (nie bezwzgledne - to u Wilczakow b. trudne i chyba nawet nikt tego nie oczekuje) a w obu tych sprawach szkolenie BARDZO nam pomaga

pozdrawiamy
ela i amber

Joanna 18-10-2005 12:57

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Ojej! Wyglada na to, ze albo mnie chcecie przestraszyc albo to faktycznie trudne wszystko jest. Ale czy moze byc az tak trudne skoro ktos juz mial psa? Czy bez chodzenia do profesjonalistow sie nie da? Ja nawet nie wiem czy w moim miescie istnieja jakies psie szkoly...a przedszkola?? Oj watpie:)
Wlasnie dzis poszperalam w sieci, szukalam czy wilczak jest na liscie ras niebezpiecznych...i wiecie co? Nie ma! Czyli sa rasy trudniejsze...a to juz mnie pociesza.

A gdzie najlatwiej obejrzec wilczaki? Czy sa dla nich jakies specjalne wystawy? Egzaminy? Zawody? Jakis klub milosnikow?
serdecznosci
Bursztynek

He, he. Bój się, bój. A dać to się wszystko da. Z psam się wychowalam. Kontakt z Wiedzacymi mialam (i mam), a i tak profesjonalisci zauwazyli kilka moich bledow i niedomowien. Zajecia sa - oprocz spacerow - jakas nasza wspolna forma aktywnosci.

Co do listy to, w moim przekonaniu, nijak się ona nie ma do listy ras "trudnych" w obsludze. To chyba nie chodzi o to, czy jest to rasa trudna czy nie, niebezpieczna czy nie. Ona jest INNA. I standardowe podejscie do psow czesto sie w przypadku CzW nie sprawdza. Przyklad? Prosze bardzo:
1) Psy pod moim okiem nie rzucaja sie na miske z chwila stawiania jej na ziemie (lub pochylania sie celem postawienia). Nie i juz. Jedza, jak je zaprosze do stolu.
2) Suki rodzicow (wcale przeze mnie specjalnie nie musztrowane w tym zakresie) zaakceptowaly to szybko i RAZ NA ZAWSZE. Od 8 miesiecy juz tam nie mieszkam. Rzadko bywam (raz na tydzien - dwa). Superrzadko karmie stwory (raz na 3-4 miesiace). I co? Suki (przez mame traktowane zupelnie dowolnie), bez szemrania czekaja na sakramentalne "prosze".
3) Dewi z racji swoich przyszlych sporych rozmiarow i malosci mojej kuchni miala (i ma) to wpajane od pierwszego posilku.
4) Od DŁUGIEGO czasu nie bylo z tym problemow.
5) Dzis rano mialam probe wsadzenia mi lap i dzioba do miski.
6) Zapomniala? Nie! Raczej sprawdzala, czy na pewno nie zmienilam zdania......

Bursztynek 18-10-2005 13:15

Quote:

Originally Posted by Ori
Istota sprawy to jednak maksymalny kontakt ze swoim psem i jak najlepsze podporzadkowanie (nie bezwzgledne - to u Wilczakow b. trudne i chyba nawet nikt tego nie oczekuje) a w obu tych sprawach szkolenie BARDZO nam pomaga

pozdrawiamy
ela i amber

Podporzadkowanie? Czy mowisz o dominacji? Polecono mi super ksiazke Fischera 'Okiem psa" ...jest tam calkiem sporo o dominacji. i podporzadkowaniu...czyli wychodzi na to, ze siegnelam po prawidlowa lekture?:)

Powiedz jak Ty np podporzadkowujesz psy? Czy wlasnie robisz jakies specjalne akcje na szkoleniu?


Quote:

Originally Posted by Joanna
Co do listy to, w moim przekonaniu, nijak się ona nie ma do listy ras "trudnych" w obsludze. To chyba nie chodzi o to, czy jest to rasa trudna czy nie, niebezpieczna czy nie. Ona jest INNA.

Acha...czyli nie trzeba sie obawiac, ze to pies wyjatkowo agresywny? To dobrze :) Bo juz sie balam...


No dobrze, a powiedzcie mi czy mozna poprosic hodowce o szczeniaka latwiejszego? Takiego, ktory nie potrzebuje super nauczyciela i wychowa sie ot tak po prostu przy laiku?

serdecznosci
Bursztynek

AleksandraAlicja 18-10-2005 13:24

Hehe, jakbym widziała moją Zupę :mrgreen: Ona mnie ciągle sprawdza, a przecież jak się szybko do miski nie dorwie, to jedzenie napewno wyparuje!!!
Moja Zupa jest moim pierwszym świadomym psem- ale 5 psem wogóle. Przygotowywałam się do jej wzięcia miesiącami, czytałam mnóstwo książek, przegadałam dnie całe z profesjonalistami. A mimo to początki moje z Zupą nie były najciekawsze! Po prostu trafił mi się niezwykle żywiołowy, inteligentny i upierdliwy :wink: pies. Potwór po prostu! Dlatego zanim trafi do mnie mój pierwszy rasowy pies chciałabym wiedzieć jeszcze więcej, żeby błędów popełniać jak najmniej. I stąd moje nieudolne próby wytrenowania moich psów do agility, tropienia czy obedience. Stąd fascynacja klikerem. Myślę, że jeszcze przede mną spokojnie dwa lata oczekiwań na tego wymarzonego psa (a właściwie: tę wymarzoną sukę- nie wiem, czemu, ale zdecydowanie wolę suki, choć przecież poza Cygankiem świata nie widzę!).

Joanna 18-10-2005 13:44

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Quote:

Originally Posted by Joanna
Co do listy to, w moim przekonaniu, nijak się ona nie ma do listy ras "trudnych" w obsludze. To chyba nie chodzi o to, czy jest to rasa trudna czy nie, niebezpieczna czy nie. Ona jest INNA.

Acha...czyli nie trzeba sie obawiac, ze to pies wyjatkowo agresywny? To dobrze :) Bo juz sie balam...
No dobrze, a powiedzcie mi czy mozna poprosic hodowce o szczeniaka latwiejszego? Takiego, ktory nie potrzebuje super nauczyciela i wychowa sie ot tak po prostu przy laiku?
serdecznosci
Bursztynek

Zaden pies nie jest - wg mnie - agresywny z samej swej natury. Instynkt obrony swojego terytorium moze byc silniejszy lub slabszy. To Ty tu decydujesz, co chcesz miec w domu - kaukaza czy plochacza niemieckiego. Owczarki instynkt obrony swojego terytorium maja, ale na pewno nie taki, jak psy strozujace czy obronne. Reszta to kwestia wychowania. Pies moze byc mniej lub bardziej pobudliwy (na to juz raczej nie mamy wplywu). I niektore z nich (psow w ogole, a nie CzW) moga byc BARDZO trudne do kontrolowania. Decydujac sie na szczeniaka (kazdej rasy), wybierz hodowce, ktory bedzie Ci umial opowiedziec, jakie sa poszczegolne psiaki i wskazac mniej dominujacego czy pobudliwego. Jesli bedziesz wiedziala, czego od psa oczekujesz, obu stronom bedzie latwiej. Znamy tu juz przypadki wilczakow "robionych na zamowienie" :wink:

A co do lektury - polecam odswierzajaca i zawsze celna Zofie Mrzewinska.

Joanna 18-10-2005 13:47

Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
Hehe, jakbym widziała moją Zupę :mrgreen: Ona mnie ciągle sprawdza

Właśnie!
Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
Po prostu trafił mi się niezwykle żywiołowy, inteligentny i upierdliwy :wink: pies. Potwór po prostu!

Nie, nie potwor. Spokojny i zrownowazony wilczak w innej skorze!
Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
Myślę, że jeszcze przede mną spokojnie dwa lata oczekiwań na tego wymarzonego psa (a właściwie: tę wymarzoną sukę- nie wiem, czemu, ale zdecydowanie wolę suki, choć przecież poza Cygankiem świata nie widzę!).

Jak to, nie wiesz czemu? Po prostu jestes rozsadna kobieta! :mrgreen:

Narvana 18-10-2005 14:09

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Quote:

Originally Posted by Narvana
Quote:

Originally Posted by Bursztynek
A chyba nie ma wilczakow bez rodowodu?

Są... :(

O zgrozo!!! NIE MA. Może mam złe podejście, ale naprawdę, nie powinno się tych dwóch miotów uważać za per wilczaki....

Jak dla kogo....

Bursztynek-przeczytaj cale forum i rozmawiaj glownie z hodowcami-to oni najbardziej Ci pomoga i odpowiedza na pytania "czy wilczak to aby na pewno ten pies..."
Pamieta, ze nie tylko Ty mialas ten problem

Ori 18-10-2005 16:38

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Podporzadkowanie? Czy mowisz o dominacji?

:lol:
Mysle o prawidlowych relacjach miedzy czlowiekiem a psem. Takich zebys nie bala sie przejsc kolo miski psa, czy zastanawiac sie czy poprosic go o zejscie z kanapy, a na spacerach zebys nie stala i wolala godzinami... :twisted:
Wilczaki sa bardzo wrazliwe na mowe ciala i zawsze ustalaja hierarchie miedzy soba, podobnie jest na lini Wilczak-czlowiek tylko my tego tak latwo nie odczytujemy. Trzeba obserwowac i uczyc sie
:P Ale uwierz mi, praca ze swoim wymarzonym psem to czysta rozkosz :mrgreen: niezaleznie czy sa wielkie efekty czy nie :o

Klara_i_Luna 18-10-2005 17:06

Widzę że coraz więcej tu swoich. Witaj Aleksandro! :mrgreen:
Ja sama praktykuję domową psychologię psią, kocią, i końską. Dodam że jest naprawdę duże podobieństwo w psychice konia i wilczaka. Układanie młodego konia, ustalanie przywództwa, zero siły, bo i tak wszystko zawsze odwróci się przeciwko nam, socjalizacja młodych (u koni modny naturalnie impriting), i "rzucanie na głęboką wodę" szczeniąt, itp.
Zauważyłam też u dorosłych zwierząt (no, Luna ma dopiero rok) śmieszne podobieństwo w ich, jakby to nazwać, płochliwości. Jeździmy w trójkę w tereny, tzn. ja na koniu a Luna biegnie obok :wink: . Ile to razy i Luna, i koń, przestrzaszyły się np. tego samego worka z ziemniakami zostawionego na środku pola, stracha na wróble, czy też pijanego człowieczka leżącego w rowie. Z tym że Luna ze strachu najpierw się jeży na całej długości grzbietu, dopiero w kostiumie ryby podbiega i warczy na to "dziwo", a koń się spina i chce brać ja najszybciej nogi za pas. Kiedy się zdarzy że wyrwie do galopu, Luna biegnie za nami, konisko widzi pędzącego psa, i myśli no to się ścigamy, nabiera tempa, Luna myśli że to fajna zabawa, i próbuje łapać nas za kopyta. :lol:
A może to ten instynkt owczarka? Jak zaganiamy konie do stajni nie można jej powstrzymać, pędzi i wszystkie zagania na swoje miejsce. Potem chodzi dumna z podniesioną kitą. Może one są większe ale jak się mnie boją :D

Chyba odkurzę jakiś końsko-wilczy wątek, bo jest o czym gadać...
A i nie martw się, mój chłop też uważa że ze mną to o niczym innym rozmawiać się już nie da...

Gaga 18-10-2005 17:46

Quote:

Originally Posted by Narvana
Quote:

Originally Posted by Agnieszka
O zgrozo!!! NIE MA. Może mam złe podejście, ale naprawdę, nie powinno się tych dwóch miotów uważać za per wilczaki....

Jak dla kogo....

No tu sie zgodze z Agnieszka, pies z nieudokumentowanym pochodzeniem ( metryka) nie jest psem rasowym, Jest kundlem i kropka. Moze byc oczywiscie najbardziej uroczym psem na swiecie ale wilczak * w tym przypadku) to juz nie jest :(

A rozmawiac mozna ze wszystkimi, nie tylko z hodowcami, ktorzy maja zdecydowanie najwieksze doswiadczenie ale prawdopodobnie uznaja, ze inni tez moga miec cos do powiedzenia :)
Bursztynek, na razie zadajesz bardzo bazowe pytania - bardzo dobrze. Ale z pytan i odpowiedzi musisz sama sobie zbudowac swiatopoglad w temacie posiadania wilczaka. Dopiero jak sama bedziesz wiedziala czym owo zwierze sie je- wtedy przyjdzie czas na wglebienie sie w temat:) Ale nie martw sie, dla chcacego to idzie szybko:)
A z madrymi ksiazeczkami na temat dominacji uwazaj- mnostwo w nich bardzo niebezpiecznych przepisow jak popsuc sobie realcje z psem. Najlepiej wrzuc sobie dominacje na koniec listy , wilczak to pies a nie potwor wiec na spoko;)
pozdrawiam
Gaga z potworem;)

Narvana 18-10-2005 17:51

Quote:

Originally Posted by Gaga
pies z nieudokumentowanym pochodzeniem ( metryka) nie jest psem rasowym, Jest kundlem i kropka. Moze byc oczywiscie najbardziej uroczym psem na swiecie ale wilczak * w tym przypadku) to juz nie jest :(

No i o to mi chodzi
Glownie o te nieszczesne dwa mioty...

Ja wychodze juz z tej dyskusji

Sebastian 18-10-2005 19:47

Jeśli chodzi o ksiązki : Pan Fisher jak pisał to raczej zbytnio nie wiedział o wilczakach a i jego metody raczej bym nie polecał. Hodowca raczej nie zagwarantuje Ci "łatwiejszego " psa. Bo jak może zagwarantowac że za 2 lata pies bedzie miał super charakter???
Piszesz że straszymy ..... Nie, piszemy prawdę że CSV to nie pluszowy fajny i piekny pies tylko zwierzątko któremu bliżej do wilka niż do psa. I stąd mogą byc jego zaskakujące zachowania. Ela ma rację że wcześnie cwiczyc , wychowywac itd ale czasami zdarzają sie wsród wilczaków oporne wyjątki i wtedy trzeba bardzo "mocnego i cierpliwego "właściciela. Co jak trafisz na takiego lub taką??? Bo CSV podobnie każdy inny pies to nie tylko to co na zewnątrz i toco nam sie podoba. To też brutalna dla nas rzeczywistośc. Powrócę jeszcze do straszenia: tak ja osobiście zawsze straszę, tylko że subiektywnie uwazam że jestem uprawniony bo odkąd Taro trafił do mojego samochodu a potem domu to już go wychowywałem i szkoliłem. I mimo tego okazał się jaki okazał. Bo to to żywe stworzenie jest a nie komputer który mogę wyłaczyc.

Joanna 18-10-2005 21:06

Quote:

Originally Posted by Klara_i_Luna
Chyba odkurzę jakiś końsko-wilczy wątek, bo jest o czym gadać...

Odkurzaj, odkurzaj! Bo ja zywo zainteresowana tematem jestem :cheesy: Na razie Mloda przy koniach wymieka i probuje brac nogi za pas (przejscie przez wybieg bez napiecia smyczy - bez szans (na razie :twisted: ). Ale juz mozna lezec przy padoku, na ktorym 5 szt szaleje i obgryzac patyczka. Tylko o zblizeniu chrap do psicy nie ma mowy. Z jednej strony sie ciesze, bo wole, by trzymala dystans. Ale z drugiej - bez przesady. Jak przyuczalas Lune do biegania za koniem?

Bursztynek 18-10-2005 21:15

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Jeśli chodzi o ksiązki : Pan Fisher jak pisał to raczej zbytnio nie wiedział o wilczakach a i jego metody raczej bym nie polecał. .

O a dlaczego? Czy tam jest cos konkretnie niedobrego?
Oj chyba mam maly galimatias....to moze ja jednak na chwile odetchne i poczytam bo na razie nie wyglada to najlepiej :|
Nieco ostudziliscie moj entuzjazm.

A z inngo tematu zapytam, przegladalam zdjecia w galerii i te wilczaki sa takie rozne. Jak kiedys ogladala owczarki belgijskie to prawie wszystkie byly dla mnie takie same a tu takie roznice....skad to?

Acha i jeszcze jedno: co to jest bonitacja? Jakies smieszne cyferki...co one oznaczaja?
serdecznosci
Bursztynek

Gaga 18-10-2005 21:19

Quote:

Originally Posted by Narvana
Quote:

Originally Posted by Gaga
pies z nieudokumentowanym pochodzeniem ( metryka) nie jest psem rasowym, Jest kundlem i kropka. Moze byc oczywiscie najbardziej uroczym psem na swiecie ale wilczak * w tym przypadku) to juz nie jest :(

No i o to mi chodzi
Glownie o te nieszczesne dwa mioty...

Ja wychodze juz z tej dyskusji

ok :)) w koncu ani to watek ani powod zeby dyskutowac o kretynach rozwalajacych czyjas dlugoletnia prace :)
pozdrawiam
Gaga ugodowa

Narvana 18-10-2005 21:21

Quote:

Originally Posted by Gaga

ok :)) w koncu ani to watek ani powod zeby dyskutowac o kretynach rozwalajacych czyjas dlugoletnia prace :)
pozdrawiam
Gaga ugodowa

zgadzam sie z Toba w 100%
:cheesy:

Ori 18-10-2005 22:19

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
O a dlaczego? Czy tam jest cos konkretnie niedobrego?

Nie niedobrego, ale nie dla nas :roll:
Wilczaki nie lapia sie pod wiekszosc "ksiazkowych" norm, wiec poczytac mozna ale trzeba to przerobic na nasze warunki



Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Nieco ostudziliscie moj entuzjazm.

Tak jak pisze Sebastian, mozna duzo pracowac z psem i wychowywac ale co jesli "nie idzie" (po poznansku :wink: ) ?
Przeciez bedziecie zyc razem 15 lat, czy masz na to sile?
Wilczak "nieoszlifowany" to ciagla walka, to wzajemne podchody i nerwy albo super ograniczenia.
A Wilczak ktorego ulozysz, ktory da sie "oszlifowac" to juz Twoj Wielki Przyjaciel i Obronca. Oddany bezgranicznie, wszechstronnie uzdolniony, piekny i madry.
Przy takim nie musisz juz sie bac co zrobi, wystarczy tylko byc czujnym.
Podam przyklad
Znam kilka osob ktory chodza z ONkami na spacer bez smyczy do miasta.
Moje doswiadczenie mowi mi ze nigdy nie mozna tak ufac Willczakowi, nawet jesli pieknie chodzi przy nodze, jesli zna miasto, ale zawsze moze cos mu ODBIC

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Acha i jeszcze jedno: co to jest bonitacja? Jakies smieszne cyferki...co one oznaczaja?

Bonitacja to ocena zgodnosci wygladu i charakteru psa ze wzorcem rasy. Koncowa litera P mowi wlasnie o tej zgodnosci (ogolnie) czyli
P1 to pies doskonale zgodny ze wzorcem rasy
P3 to bardzo dobrze
P5 dobrze
P14 pies z wada dyskwalifikujaca go
Litera O opisuje charakter, najbardziej porzadane to Of, Og
Litera A to wysokosc
Klikajac na dany kod w bazie znajdziesz jego opis


Bursztynku
Nie chce Cie straszyc
Wilczaki sa najwspanialszymi psami jakie istnieja, sa piekne, madre, inteligentne, zdrowe, szybkie... itd (w nieskonczonosc) 8)
Jesli jestes gotowa na wszystko - bierz go i walcz :mrgreen:
Jesli chcesz spokojniejszego zycia - zastanow sie

pozdrowienia od Amberka dla Bursztynka :cheesy:

AleksandraAlicja 19-10-2005 09:20

Quote:

Originally Posted by Ori
Wilczaki sa najwspanialszymi psami jakie istnieja, sa piekne, madre, inteligentne, zdrowe, szybkie... itd (w nieskonczonosc) 8)
Jesli jestes gotowa na wszystko - bierz go i walcz :mrgreen:

Podoba mi się ta końcówka :D Ja w każdym bądź razie jestem gotowa na wszystko!!!

Klara_i_Luna 19-10-2005 15:11

Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
Ja w każdym bądź razie jestem gotowa na wszystko!!!

Na zjedzenie połowy dorobku twojego życia też? :wink:

AleksandraAlicja 19-10-2005 15:50

Ech, przeżyłam to z Zupą, to i z wilczką przeżyję :wink:

Galicja 19-10-2005 20:29

Quote:

A z inngo tematu zapytam, przegladalam zdjecia w galerii i te wilczaki sa takie rozne
Hym jak dla mnie wilczaki są bardzo "jednorodne" i tak naprawde nie ma tu możliwości ,tak jak w innych rasach do dużych różnic np w kolorze umaszczenia, myślę że największa różnica istnieje gdy porównamy psy w różnym wieku lub fotografowane w różnych porach roku. Dla przykładu kilka fotek Dony
Na początek malutka Dona
http://foto.onet.pl/upload/4/82/_543937_n.jpg

tutaj troszkę większa:
http://foto.onet.pl/upload/37/14/_543939_n.jpg

to zdjęcie zrobiłam po niecałym m-cu
http://foto.onet.pl/upload/33/2/_438745_n.jpg
a to Dona aktualnie:
http://foto.onet.pl/upload/23/63/_543943_n.jpg

w zimie to puszek, latem istny szkieletor :)

Bursztynek 19-10-2005 21:43

Magda, sliczna ta Twoja Dona ale wlasnie ...jak patrze na rozne zdjecia to wilczaki roznia sie i kolorem ( sa szare, brazowawe i ciemnoszare). Czyli jednak ja widze duze roznice:) Ale piekne wszystkie !
Poczytalam dzisiaj sporo, powchodzilam na strony wilczakow (strony hodowli, blogi wilczakow) widze ze faktycznie duzo z nimi robicie. Wyglada na to ze caly wolny czas spedzacie z psami i to bardzo fajnie:) Ja dotychczas czas spedzalalm zupelnie inaczej stad te moje zdziwienia:)
Ale jak pisalam, psa planuje dopiero za jakis czas wiec chyba zdaze sie przygotowac. Wybrac co bym chciala z nim robic, jak szkolic i gdzie.
A doksztalcajac sie bede pytac;)
Bo Ori mi napisala o tej bonitacji...a gdzie ja sie robi? Na wystawach? Tam sedzia ocenia wg tych wszystkich literek?
I czy jak sie kupuje szczeniaka to taka literka ma znaczenie? Czy ma ja juz szczeniak czy tylko dorosle psy?

serdecznosci
Bursztynek

Agnieszka 19-10-2005 23:22

Marzena, tak jak pisze Gaga, to nie wątek, ani czas na gadanie o tym :), ale napisz mi na privie, co miałaś na myśli, bo chyba trochę Ciebie nie zrozumiałam i zdziwiło mnie ogólnie Twoje zdanie na ten temat.

Bursztynek... ojjjjj wilczaki SĄ różnorodne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: No popatrz sama na te dwa piękne pyski... 8):

http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/s...odz/33_006.jpg
słynna fotka Amberka Wolf z Peronówki i Kirk Kroya Eden severu

;)

Klara_i_Luna 19-10-2005 23:32

Rewelacyjna fota!!! :cheesy:
Trzeba byłoby jeszcze tu posadzić jakiegoś typowego żółtka, to byłby dopiero bukiet! :mrgreen:

Agnieszka 19-10-2005 23:33

W sumie można było, ale wtedy jakoś nie wpadłam na ten pomysł ani ja, ani Elka... zresztą... Elka, jeszcze kiedyś zrobimy sobie taką fotkę-bukiecik, nie??? :cheesy:

z Peronówki 21-10-2005 00:12

W zasadzie wszystkie pytania sa juz z odpowiedziami, ale....i moje trzy grosze... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Czym powinnam sie kierowac przy wyborze?

To zalezy czego oczekujesz od psa, co dla Ciebie jest najwazniejsze. Co bedziesz chciala w przyszlosci robic ze swoim psem.... I w jakim celu go kupujesz... Kilka rzeczy znajdziesz np w artykule: "Nie taki wilk straszny, czyli jak wybrać i sprowadzić szczeniaka do Polski" - oczywiscie mozna go stosowac takze, jak kupuje sie psa od hodowcy z Polski.... Kilka rzeczy jest w FAQ: http://www.wolfdog.org/pol/articles/cat166.html , ale oczywiscie forum jest najlepszym zrodlem informacji... ;)

No i jeszcze takie podstawowe pytania, ktore zebrala pani Ticha:
Dziesięć pytań dla przyszłego właściciela wilczaka

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
A chyba nie ma wilczakow bez rodowodu?

Sa. Ale lepiej sie trzymac od nich z daleka, bo w Polsce aby pies stal sie psem hodowlanym trzeba zaliczyc tylko trzy wystawy. To bardzo malo i kazdy pies (ladny i brzydki) jest w stanie je spelnic. Jesli wiec jakis pies nie ma praw to musi byc albo bardzo chory, albo miec powazne wady, albo ekstremalnie strachliwy lub agresywny. A kupowac szczeniaka po takich rodzicach to ogromne ryzyko...

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
I na co powinnam sie nastawic? Co taki wilczak musi?

Generalnie nic nie musi - IPO trzeba robic jedynie, gdy ma sie chec, aby pies zostal Interchampionem. Ale nawet jak pies na byc psem do domu to lepiej od poczatku z nim cwiczyc. Albo w szkole, albo samemu (jak sie ma doswiadczenie).

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Podoba mi sie..a to chyba wystarczy?

Nie obraz sie, ale to troszke malo.... Tzn to nie jest wedlug mnie jakis zly argument, ale wilczaki maja tak specyficzny charakter, ze trzeba mocno brac go pod uwage i to wlasnie na niego zwrocic najwieksza uwage.... Bo sa osoby, ktore jednak sobie nie poradzily, ale chyba ani jedna nie oddala jeszcze psa tylko dlatego, ze przestal sie podobac... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Chcialabym aby mi towarzyszyl na spacerach, w domu..no normalnie...jak kazdy

No pod tym wzgledem CzW jako zwierze super-stadne moze byc swietnym wyborem.... ;) Ale tylko dla osoby aktywnej, ktora psu moze poswiecic duzo czasu i zapewnic mu tyle wrazen, aby nie miec czasu myslec o "glupotach".... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
no dobrze, w takim razie co dokladnie cwiczycie ze swoimi wilczakami?

Co kto lubi... ;) Sa swietne do coursingu (niestety do tego sportu w Polsce dopuszcza sie jedynie charty). Ladnie radza sobie na sladzie. To doskonaly wybor dla ludzi lubiacych wyscigi z psami (ale nie zaprzegowe, tylko te typu canicross, czy bikejöring). Przy dobrej motywacji niezle idzie im na posluszenstwie (choc zwykle ustepuja tu rasom typu belg, czy border). Do obrony sportowej sie niezbyt nadaja, ale do uzytkowej juz bardziej, bo nie jest nudna. I sa nie do zdarcie, jesli potrzebuje sie sie psa do czynnego wypoczynku...chyba tylko mialyby klopot ze wspinaniem sie na skalki... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Jak juz dorosly? Roczne byly? A moze pozniej, jak juz spowaznialy?

Tu dopisuje sie do dziewczyn: wilczaka trzeba szkolic od poczatku. Gdy ma rok to jest juz o wiele za pozno i wtedy glownie traci sie czas na odkrecanie zlych nawykow... A pomyslowy wilczak potrafi ich nazbierac sporo... Wiec jesli tylko bedziesz miala mozliwosc to maszeruj ze swoim wilczakiem do przedszkola... :)

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
bo przy IPO trzebaby by z CzW poczekać do gdzies tak drugiego roku zycia, z tego przynajmniej, co wiem.

Nie, nie - obrone tez od malego, ale zabawowo. W wieku dwoch lat pies moze sie juz nie nadawac do szkolenia obronczego.... Jak wczesniej sie z nim nie szarpalo szmatkami, jesli nie pozwalalo sie na zabawy silowe, to moze to spowodowac, ze pies juz nigdy nie bedzie dobrym psem obronczym...

W sumie to najlepiej juz przy zakupie psa odpowiedziec sobie na jedno pytanie: co chce ze swoim psem robic. "Co jest dla mnie wazne?" Bo wiele sportow i uzytkowosci wzajemnie sie wyklucza... Wiec robiac jedno powodujemy, ze mamy ogromne problemy z drugim. Uczac strozowania nie mozemy jednoczesnie robic z psa np. dogoterapeuty. Bo dobry stroz nie jest przyjacielski. Itd, itp...

Quote:

Originally Posted by Joanna
Ja ze swoim ciemnym zlem zaczelam od razu, tzn od chwili, gdy z rak Margo wyladowala na moich kolanach w samochodzie.

O tak, to prawda. Zaczelo sie od slawnych slow: "Jak cholero nie przestaniesz wyc, to zostawimy ciebie na pierwszej stacji benzynowej!"

Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
Bardzo interesuję się psią (..) psychologią i metodami szkoleń,

Ooooo...no to bingo, jesli chodzi o wybor rasy - czyli wilczaka... ;) Z jednej strony to chyba nie ma lepszych objektow do obserwacji. A z drugiej to czlowiek dostaje przy wychowaniu wilczaka takie problemy do rozwiazania, ze (o ile nie polegnie po drodze) to w trybie przyspieszonym zostaje specem od psow... ;)

Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
Hmm, swoją przyszłość wiążę całkowicie i bezgranicznie ze zwierzętami, co trochę przeraża mojego męża

Wybacz, ale ja po prostu musze zacytowac rozmowe z listy "Z psem".... ;)

- Nie chcę Cie straszyć, ale mój kandydat na męża po 3 psie zniknął... :)
- Bo psy sie karmi!!
- Teraz mi to mówisz???


Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Ale czy moze byc az tak trudne skoro ktos juz mial psa? Czy bez chodzenia do profesjonalistow sie nie da?

W sumie nawet jak sie mialo psa to super duzo to jednak nie daje, bo poczatkujacy jest kazdy, kto kupuje pierwszego CzW. ;) Nie ma mocnych: musi popelnic jakies bledy. I Ty tez je zrobisz. ;) Wiec aby wszystko bylo dobrze to wazne jest tylko co z tym zrobisz:
- mozesz isc do weterynarza, ktory powie Tobie, ze jak psa wysterylizujesz, to bedzie wszystko OK (to oczywiscie bardzo zle rozwiazanie ;))
- mozesz isc do szkoleniowca, ktory nalozy psu kolczatke i powie, aby dac psu w kosc (to tez zle rozwiazanie)
- mozesz isc do super-(przereklamowanego)-speca, a ten powie, ze jedyne rozwiazanie to obroza elektryczna (to diabelnie zle rozwiazanie)
- mozesz o problemie ze swoim psem napisac tutaj, gdzie osoby, ktore to juz przerabialy napisza Tobie jak one sobie poradzily (to dobre rozwiazanie)

Jesli planujesz zakup wilczaka to lepiej poszukac w okolicy jakiego dobrego szkoleniwca (jest ich malo, wiec lepiej zasiegnac jezyka u psiarzy). Ale i tak - z kazdym problemem lepiej wpasc na forum, bo rozwiazania, ktore skutkuja u wilczakow sa czasem troche inne niz u "normalnych" ras... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
A gdzie najlatwiej obejrzec wilczaki?

Najszybciej zobaczyc je na wystawach - wilczaki pojawiaja sie w zasadzie na kazdej wystawie miedzynarodowej. Ale trudno tam na spokojnie porozmawiac, wiec o wiele wiecej uzyskasz, jesli prywatnie wpadniesz z wizyta do jakiegos hodowcy (aby miec wiecej informacji to lepiej odwiedzic kilku) lub wziac udzial w jednym ze spotkan, gdzie sa nie tylko hodowcy, ale i wlasciciele. Wtedy pewnie dowiesz sie o wiele wiecej. Tutaj znajdziesz liste wszystkich spotkan, gdzie sa (lub powinny sie pojawic) wilczaki:
http://www.wolfdog.org/pol/events/

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Czy sa dla nich jakies specjalne wystawy? Egzaminy? Zawody?

Niestety takie wystawy organizowane sa jedynie u naszych poludniowych sasiadow - najwieksze to europejska wystawa CzW (jest za dwa tygodnie w Nitrze na Slowacji) i czeska klubowa wystawa CzW - bedzie za rok w maju...
Egzaminy - typowe dla CzW to egzaminy wytrzymalosciowe organizowane w Trenczynie na Slowacji i na Morawie w Czechach. Ale co roku wilczaki zaliczaja egzaminy na obozie - tam tez warto wpasc z wizyta, bo wtedy mozna zobaczyc jak wilczak radzi sobie na placu szkoleniowym...

Co do zawodow to w Polsce (nieoficjalne) zawody sa u Ewy (poczatek lipca) i u nas w Poznej (przelom sierpnia i wrzesnia)...

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Jakis klub milosnikow?

W Polsce niestety (jeszcze) nie...

Quote:

Originally Posted by Joanna
6) Zapomniala? Nie! Raczej sprawdzala, czy na pewno nie zmienilam zdania......?

Oj, KONSEKWENCJA to podstawowa zasady przy wychowaniu wilczaka. Szczegolnie, gdy jest to podstepna sucz... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
czyli wychodzi na to, ze siegnelam po prawidlowa lekture?

Niestety nie. Fischera warto przeczytac, ale nie warto stosowac. Bo to prowadzi jedynie do problemow. Jak wyznaczysz wilczakowi jedynie jakies tam zasady, ktore nie moze on lamac, jesli nie bedzie mogl byc "otwarty" i spontaniczny, jesli nie bedzie czegos, co mu po prostu wolno to takie postepowanie bardzo niszczy wiez z psem. A wilczak jesli nie czuje wiezi ze stadem, to robi sobie wycieczki bez pozwolenia, nie slucha sie, w ekstremalnych przypadkach reaguje agresja na karcenie....
A do lektury (i polemiki) podrzucam:
Hierarchia i dominacja; czyli zły duch pana Fischera - PIES
Hierarchia i dominacja; czyli zły duch pana Fischera - CZŁOWIEK

Niedawno bylo z wizyta u nas bardzo mile mlode malzenstwo, ktore opowiadalo o znajomych. Kupili oni psa i aby pies nie stal sie zbyt dominujacy zaczeli juz od szczeniaka stosowac wszystkie zasady polecanie przez Fischera. Psu nie wolno bylo spac na kanapach, przechodzic pierwszemu przez drzwi. Mogl jesc dopiero po swoich wlascicielach. Nie wolno mu bylo siedziec przy stole. Na szkoleniu dodatkowo uzywali kolczatke, aby pies sie "nie stawial". A im bardziej stosowali te zasady, tym gorzej bylo z psem i stawal sie coraz bardziej "dominujacy". A zasady zamiast pomagac, szkodzily, bo w tym "stadzie" braklo przyjazni, zwyczajnego cieplego kontaktu z psem. I nie jest to opowiesc o wilczakach - ten pies to gonczy polski (rasa znana ze spokojnego, milego charakteru). Ale widac, ze twarde zasady nawet z takiego psa moga zrobic zadnego wladzy dominanta.... ;)´

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
a powiedzcie mi czy mozna poprosic hodowce o szczeniaka latwiejszego? Takiego, ktory nie potrzebuje super nauczyciela i wychowa sie ot tak po prostu przy laiku?

Nie bardzo - co prawda w kazdym miocie sa szczeniaki z roznym charakterem i hodowca (ktory trzyma szczeniaki w domu i moze je obserwowac przez caly czas) bedzie w stanie powiedzic Tobie, ktory szczeniak bylby najspokojniejszy i najlatwiejszy w wychowaniu. Bez problemu pomoze Tobie wybrac tego najmniej dominujacego w miocie. Ale pamietaj, ze to nadal bedzie wilczak, czyli pies trudny w wychowaniu.... ;)

Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja
A mimo to początki moje z Zupą nie były najciekawsze!

Dlaczego? Co u niej "wyskoczylo".... Jeszcze pewnie wyjdzie, ze Zupa to wilczak charakterem... ;)

Quote:

Originally Posted by Klara_i_Luna
Jak zaganiamy konie do stajni nie można jej powstrzymać, pędzi i wszystkie zagania na swoje miejsce. Potem chodzi dumna z podniesioną kitą. Może one są większe ale jak się mnie boją

Skad my to znamy.... ;) Belka uwielbiala sie tak "bawic" zaganiajac krowy z pastwisk do wioski (oczywiscie nieproszona). Ukrocilismy ten proceder, gdy trzeba bylo dawac noge przed rozwscieczonym bykiem.... ;)

Quote:

Originally Posted by Gaga
A rozmawiac mozna ze wszystkimi, nie tylko z hodowcami, ktorzy maja zdecydowanie najwieksze doswiadczenie ale prawdopodobnie uznaja, ze inni tez moga miec cos do powiedzenia

No bez przesady z ta wiedza hodowcow - przeciez mimo wszystko to zwyczajni wlasciciele psow, ktorzy (czasem) bija zwyczajnego "smiertelnika" tylko iloscia posiadanych psow. .. ;) Wiec dlaczego tylko jedni mieliby prawo do pisania, a drudzy juz nie?

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Pan Fisher jak pisał to raczej zbytnio nie wiedział o wilczakach a i jego metody raczej bym nie polecał.

Podnosimy temat? ;)
- Jak powiekszyc wiedze szkoleniowca
- Podarowac mu do wychowania wilczaka... ;)

Quote:

Originally Posted by Sebastian
Hodowca raczej nie zagwarantuje Ci "łatwiejszego " psa. Bo jak może zagwarantowac że za 2 lata pies bedzie miał super charakter???

Charakteru psa za dwa lata nie zagwarantuje nikt... Ale... ;) mozna jednak dokonac jak najlepszego wyboru, bo wplyw ma wiele czynnikow. I na serio zdaje to egzamin.

1) Najpierw trzeba wybrac typ rodzicow. Tutaj jest opis poszczegolnych typow:
Godzina z psem i wilkiem - pies domowy. Wilczaki spotkasz w typie grubym (to ten ciezki, masywny ONowaty wyglad), pewnym (wymagany u wilczakow) i delikatnym (leciutkie, slabo zbudowane psy). Gdy chcesz psa spokojnego, mniej aktywnego, "kanapowca", raczej do pilnowania niz szkolenia powinienes wybrac typ gruby. Szkolenie, wystawy to zdecydowanie typ pewny. A jesli lubisz takie "belgi" - ale nie charakterem tylko super-ruchliwoscia to lepiej postawic na typ delikatny... ;)

2) Potem wybierasz hodowle. Jak szczeniaki dorastaja w kojcu bez kontaktu z czlowiekiem to nowy wlasciciel sam prosi sie o klopoty, bo czasem taki szczeniak po zakupie po raz PIERWSZY bedzie w domu. A nawet moze byc, ze po raz pierwszy zobaczy obcego czlowieka. Szczegolnie u wilczakow jest to bardzo widoczne, bo wymagaja one o wiele wiekszej socjalizacji niz wiele innych ras, i jesli to zawali hodowca, to potem mamy w zasadzie pewne, ze pies bedzie strachliwy... Albo problematyczny (agresja wobec psow, klopoty z kontaktem z ludzmi, zbyt mocne gryzienie, itd)...

3) Wraz z hodowla wybierasz rodzicow. Gdy pies ma bonitacje, to jest to dosyc latwe, bo w kodzie bonitacyjnym stoi typ charakteru psow. Stabilne charaktery to 'Of', 'Og' i 'Oh'. Jak nie ma to trzeba sie pofatygowac do hodowcy i zobaczyc rodzicow w realu (nawet jak pies ma bonitacje to warto to zrobic). I tak: charakter sam w sobie nie jest super mocno dziedziczny, ale mocno dziedziczone sa "odchylki" - nadmierna agresja, nadmierna strachliwosc. Gdy rodzice sa tacy, to lepiej sobie darowac, bo to ryzyko. Jak rodzice nie sa jacys specjalnie "dziwni" to idziemy dalej - psa zostawiamy, a koncentrujemy sie na suce, bo to ona wychowuje szczeniaki i przekazuje im swoje zachowanie. Widzialam cale mioty strachliwych suk, ktore wialy przed czlowiekiem - i moze nawet jesli nie wszystkie szczeniaki byly w tych miotach "genetycznie" strachliwe, to wszystkie w pierwszych tygodniach zycia przejely zachowanie matki i ogromny strach przed ludzmi....

4) Mowisz hodowcy co Ciebie interesuje. Gdy hodowca ma kontakt ze szczeniakami, to bedzie w stanie dokladnie opisac charakter kazdego szczeniaka. I nie mowie tu jedynie o tym: "ten szczeniak jest gruby i warczy przy misce. To bedzie dominant". Ale o reakcje na nowe rzeczy, ludzi, cos dziwnego, zachowanie w stadzie, itp... To wlasnie hodowca bedzie wiedzial najwiecej o maluchach...

5) Warto wpasc do hodowcy w odwiedziny (ale na taki caly dzien, a nie tylko kilka godzin) i samemu poobserwowac szczeniaki. Pobawic sie z nim, ew. zrobic jakies testy....

Gdy wszystko to sie zrobi, to rzeczywiscie mozna calkiem dokladnie wybrac charakter przyszlego szczeniaka. Oczywiscie mozna potem wiele popsuc, lub zrobic zle, ale ma sie chociaz odpowiedni "material wyjsciowy". ;) Chodzi mi np o to:

Szukasz wilczaka na stroza. Wiec:
1 - wybierasz typ gruby, ktory najbardziej odpowiada takiemu zadaniu
2 - wybierasz hodowle, gdzie psy sa bardzo dobrze socjalizowane, bo stroz nie moze byc strachliwy
3 - wybierasz pewnych siebie rodzicow "Of"
4 - pytasz hodowce o wybor najpewniejszego szczeniaka z najmocniejszym charakterem
5 - podczas odwiedzin sprawdzasz, czy rzeczywiscie zgadzasz sie z wyborem hodowcy, ew. dyskutujesz na temat roznic...
Wynik: do reki dostajesz swietny material na stroza.... Jesli zrobisz blad i np kupisz psa z kojca, to jego strachliwosc spowodowana brakiem socjalizacji moze spowodowac, ze pies ten nigdy strozem nie bedzie, bo na widok obcej osoby najzwyczajnie zwieje....

Quote:

Originally Posted by Joanna
Na razie Mloda przy koniach wymieka i probuje brac nogi za pas (przejscie przez wybieg bez napiecia smyczy - bez szans (na razie ).

No to zerknij na konia przez pryzmat suczyska:
"Kon to taki Cheitanek, tylko 10x wiekszy. Oj, ten to dopiero moze wdeptac w ziemie"... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Nieco ostudziliscie moj entuzjazm.

Nie martw sie, ale o zakupie wilczaka na serio warto pomyslec na spokojnie... Bo to jednak dlugozyjaca rasa i jak sie czlowiek pomyli to bedzie sie potem meczyc przez jakies 10-15 lat... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
A z inngo tematu zapytam, przegladalam zdjecia w galerii i te wilczaki sa takie rozne. Jak kiedys ogladala owczarki belgijskie to prawie wszystkie byly dla mnie takie same a tu takie roznice....skad to?

Chodzi o kolor, czy wyglad? Co do barwy - to normalka. Wilczaki maja rozne odcienie wilczego koloru. Poza tym zmieniaja tez barwe w zaleznosci od pory roku... i karmy... ;)

A co do wygladu: wilczaki powstaly ze skrzyzowania wilka i owczarka. Ale to bardzo mloda rasa i jeszcze teraz bedziesz mogla zobaczyc CzW, ktore bardziej przypominaja owczarka, ale i takie, ktore sa bardziej "wilcze". Oczywiscie hodowcy staraja sie hodowac psy, ktore wygladem wlasnie przypominaja wilka (bo tego wymaga wzorzec rasy, w ktorym opisany jest wyglad idealnego wilczaka), ale niestety nie zawsze sie udaje.... Wiec jeszcze musza nad tym pracowac... Moze to Tobie pomoze - na tej fotce jest pies-ideal: jak w galerii znajdziesz psa, ktory jest do niego podobny, to bedzie to wilczak "typowy", a jesli bedzie sie roznil, to znaczy, ze pewnie ma jakies bledy...
http://dl.wolfdog.org/pics/dbase/Rep...cni_straze.jpg

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
co to jest bonitacja? Jakies smieszne cyferki...co one oznaczaja?

Przekopiuje Tobie tekst z jednego z artykulow... ;) Ale tlumaczy on wszystko... Ale najpierw maly wstep - bonitacja to nic innego jak cos w stylu wystawy. Tyle, ze psy nie ocenia jakis tam czlowiek, tylko specjalista doskonale znajacy rase. Przeglad jest obowiazkowy w Czechach i na Slowacji i bez jego zaliczenia nie mozna takiego psa uzyc do hodowli. U nas tez sie je robi, ale nie jest on (niestety) obowiazkowy. Podstawa bonitacji jest ocena osobnika w porownaniu ze wzorcem rasy w wieku - suki min. 15 miesiecy, psy min. 18 miesiecy. Każdy pies i suka otrzymuje od komisji hodowlanej kod bonitacyjny. CzW bez wad i odchyłów od wzorca otrzymuje kod złożony z liter A, O i P (np. A63 Of P1 oznacza - wysokość w kłębie 63 cm, charakter: sangwinik-opanowany; doskonałą zgodność ze standardem). Na Slowacji idealny kod zawiera jeszcze litery R1, co oznacza, ze pies reprezentuje "pewny" typ budowy. Inne litery pojawiające się w standardzie pokazują odstępstwa od wzorca i wady.

Quote:

Originally Posted by Ori
Litera O opisuje charakter, najbardziej porzadane to Of, Og

Tzn trzy "doskonale" kody charakteru to "Of", "Og" i "Oh". Choc najlepszy z nich i "pelnia szczescia" kazdego wlasciciela wilczaka to "Of",czyli "sangwinik - opanowany, wyrównany".

Quote:

Originally Posted by Klara_i_Luna
Na zjedzenie połowy dorobku twojego życia też?

Alez to ma tez swoje plusy... Zamiast trzymac w domu stare graty mozna kupic wreszcie cos nowego, zrobic remont, malowanie. itd... ;)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Bo Ori mi napisala o tej bonitacji...a gdzie ja sie robi? Na wystawach?

Ja nie Ori, ale sie wtrace... ;) Bonitacje robi sie w Czechach i na Slowacji na wiosne, jesien i czasem w lecie. Ale i u nas w Polsce tez jest taka szansa - w przyszly roku bedzie na spotkaniu w Poznej.

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
Tam sedzia ocenia wg tych wszystkich literek?

Nie tylko sedzia, ale cala komisja - kazdy pies jest mierzony i oceniany przez dwie osoby - sedziego, ktory ocenia jego wyglad i czlonka komisji hodowlanej, ktory ocenia jego budowe i bledy. Czasem jest to jedna i ta sama osoba.... Caly pies jest mierzony, oceniany, a potem sprawdza sie jego charakter. Na podstawie wynikow takiej oceny wystawiany jest potem kod bonitacyjny.
(jak cos jest niezrozumiale, czy pisze zbyt zawile, to prosze daj znac, to wytlumacze troche bardziej).

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
I czy jak sie kupuje szczeniaka to taka literka ma znaczenie? Czy ma ja juz szczeniak czy tylko dorosle psy?

Kod maja tylko dorosle psy. Ale jak bedziesz kupowala szczeniaka to tez warto sie kierowac kodem rodzicow, bo tam masz napisane jakiego wzrostu sa rodzice szczeniaka, jaki maja charakter, no i jakie maja wady....

Bursztynek 21-10-2005 10:23

Quote:

Originally Posted by Margo

A co do wygladu: wilczaki powstaly ze skrzyzowania wilka i owczarka. Ale to bardzo mloda rasa i jeszcze teraz bedziesz mogla zobaczyc CzW, ktore bardziej przypominaja owczarka, ale i takie, ktore sa bardziej "wilcze". Oczywiscie hodowcy staraja sie hodowac psy, ktore wygladem wlasnie przypominaja wilka (bo tego wymaga wzorzec rasy, w ktorym opisany jest wyglad idealnego wilczaka), ale niestety nie zawsze sie udaje.... Wiec jeszcze musza nad tym pracowac... Moze to Tobie pomoze - na tej fotce jest pies-ideal: jak w galerii znajdziesz psa, ktory jest do niego podobny, to bedzie to wilczak "typowy", a jesli bedzie sie roznil, to znaczy, ze pewnie ma jakies bledy...
http://dl.wolfdog.org/pics/dbase/Rep...cni_straze.jpg

He..ten jest idealny? Dlaczego? Nie mowie, ze brzydki czy cos ale...dlaczego akurat ten?
co do reszty Twojego postu to musze spokojnie poczytac...ja sie nie spodziewalam, ze tu mozna sie az tyle dowiedziec!! Jestescie niesamowici! Pieknie dziekuje:)

serdecznosci
Bursztynek

Klara_i_Luna 21-10-2005 13:15

Margo jest niezastąpiona :Rose


Quote:

Alez to ma tez swoje plusy... Zamiast trzymac w domu stare graty mozna kupic wreszcie cos nowego, zrobic remont, malowanie. itd... Wink
Zgadzam się. Pozwoliłam Lunie spać na fotelu. Pewnej nocy wygryzła w nim taką dziurę że mogłam tam włożyć głowę :shock: Fotele pofrunęły na śmietnik. Fakt, nie były najnowsze, ale żeby suczysko decydowało kiedy mam zmieniać meble?
Malowanie też było. Kiedy Luna przechodziła nocno-poranne sraczki, i co drugi raz udało jej się trafić na ścianę w przedpokoju. Brrr... :wink:

Gaga 21-10-2005 20:25

Zaraz , zaraz to ja moge mlodego postawic do bonitacji dopiero jak skonczy 18 miesiecy??:(

Joanna 21-10-2005 20:28

Quote:

Originally Posted by Gaga
Zaraz , zaraz to ja moge mlodego postawic do bonitacji dopiero jak skonczy 18 miesiecy??:(

Tak.A Margo najpierw poleca zrobienie przeglądu.

Gaga 21-10-2005 20:36

Oj ja mu zrobie przeglad ! Do wymiany pojdzie wszystko! Glowa przede wszystkim... :twisted:

z Peronówki 27-10-2005 23:47

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
He..ten jest idealny? Dlaczego? Nie mowie, ze brzydki czy cos ale...dlaczego akurat ten?

Fotka nie jest co prawda jakas super piekna, ale to bardzo znany wilczak. Nazywa sie Rep z Pohraniční stráže i to wlasnie na jego podstawie powstawal wzorzec rasy (a wiec opis jak powinien wygladac "wzorcowy" wilczak). Wiec im bardziej jakis pies podobny jest do Repa, tym bardziej jest on "typowy". Ale to taki dosyc "suchy" obraz, bo widac tu jedynie budowe,a to pewnie narazie Ciebie zbytnio jednak nie interesuje... ;)
Ogolnie wilczak powinien byc jak najbardziej podobny do wilka. Pan Hartl (zalozyciel tej rasy) mowi zawsze, ze jak ktos nie chce czytac wzorca, to zamiast jezdzic do Czech i uczyc sie od tamtejszych sedziow, ten lepiej niech idzie do pierwszego lepszego ZOO i pooglada sobie jak wygladaja prawdziwe wilkie europejskie (w polskich ZOO mozna zobaczyc wiele typowych wilkow zlapanych w naszych gorach). Jak nie masz gdzie, to zobacz na zdjecia z naszej galerii:
http://www.wolfdog.org/pol/gallery/cat5.html
Na zdjecia z USA nie zwracaj uwagi, bo to inna "rasa" wilkow i wygladaja inaczej niz te zyjace w Europie... :)

Quote:

Originally Posted by Bursztynek
co do reszty Twojego postu to musze spokojnie poczytac...

Mam nadzieje, ze nie bylo tego za duzo.... ;)

Quote:

Originally Posted by Klara_i_Luna
Fakt, nie były najnowsze, ale żeby suczysko decydowało kiedy mam zmieniać meble?

No, my podeszlismy do tego na luzie i uznalismy, ze moze rzeczywiscie Bure maja lepszy gust od nas. Wiec jak decyduja, ze cos nie pasuje to wystroju mieszkania to tak wlasnie jest.... 8)

Quote:

Originally Posted by Gaga
Zaraz , zaraz to ja moge mlodego postawic do bonitacji dopiero jak skonczy 18 miesiecy

Na bonitacji, czyli przegladzie hodowlanym tak. A nawet warto troche poczekac, bo psy tej rasy rozwijaja sie wolno i 18 miesieczny wilczak jest nadal jeszcze "niedokonczony"... Ale jak pies ma 6 miesiecy to mozna zrobic z nim "svod mladych", czyli przeglad mlodych. Wyglada tak jak bonitacja, ale nie ma testu charakteru. Juz wtedy ma sie wglad, co z psem jest nie tak. A w przypadku charakteru, nad czym nalezy jeszcze popracowac....

Quote:

Originally Posted by Gaga
Oj ja mu zrobie przeglad ! Do wymiany pojdzie wszystko! Glowa przede wszystkim... :twisted:

A nie wystarczyloby mechaniczne pranie mozgu z darmowa wymiana oleju? :twisted:

diabelkowa 02-11-2005 11:20

hejka ;] ja tez bede miec wilczaka ... kiedys :P tez jak sie wyprowadze narazie mam kundelka takiego liskowatego malego chcialabym sie spytac czy mozna miec i takiego malego pieska (37 cm w klebie w wieku 4 miesiecy) i pozniej za pare lat kupic sobie wilczaka gdy bede miala wlasne mieszkanie? Czy wilczaki toleruja inne male pieski ? czy np nie rozszarpie mojego malego loganka. Gdzie sa szkolenia i po ile i w jakim wieku rozpoczac je ?

Galicja 02-11-2005 13:17

Quote:

czy np nie rozszarpie mojego malego loganka
????????????????????????????????
Quote:

Gdzie sa szkolenia i po ile i w jakim wieku rozpoczac je ?
polecam przeczytanie dyskusji powyzej, a dokładniej tej w której umieściłaś swój post.

z Peronówki 02-11-2005 14:24

Quote:

Originally Posted by diabelkowa
Czy wilczaki toleruja inne male pieski ?

Tzn czy je "lubia"? :twisted: :wink: :mrgreen:

diabelkowa 02-11-2005 20:29

no bo boje sie ze jak sobie k upie wilczaka to po prostu gdy sie wkurzy na mojego liskowatego pieska i go zagryzie :/

diabelkowa 02-11-2005 21:17

jejku przeczytalam tutaj wszystkie posty ;] w tym temacie ;]] i teraz mimo waszego straszenia bardzo chce wilczaka ;] ;] musze tylko znalesc mieszkanko ;] albo inaczej do kogo moge sie wprowadzic :P

Andzia. 02-11-2005 21:42

Quote:

Originally Posted by diabelkowa
jejku przeczytalam tutaj wszystkie posty w tym temacie i teraz mimo waszego straszenia bardzo chce wilczaka

Ehhh...kolejna zarażona Wilczakowym Szaleństwem...:twisted: :twisted: A moze Wilczakową Grypą? :roll:

Quote:

Originally Posted by diabelkowa
musze tylko znalesc mieszkanko ;] albo inaczej do kogo moge sie wprowadzic :P

No moze jakis Pan tutaj jest chetny? :P

Gaga 02-11-2005 23:38

Quote:

Originally Posted by Andzia
No moze jakis Pan tutaj jest chetny? :P

To zalezy od wieku poszukujacej...istnieje pewna granica hmmm poza ktora prawo siega :mrgreen:

diabelkowa 03-11-2005 18:26

Quote:

Ehhh...kolejna zarażona Wilczakowym Szaleństwem...:twisted: :twisted: A moze Wilczakową Grypą? :roll:
to chyba dobrze ze to sie tak rozprzestrzenia ze ludzie maja swiadomosc ze CzW to kochaniutkie zwierzaczki a nie dzikie bestie z lasu ;] chociaz bez ukladania ich to moze jednak maja racje ;P ale glupio by bylo jakby teraz co druga osoba miala wilczka :P ;] LUDZIE JA CE WILCZAKA :]]]

Andzia. 03-11-2005 18:44

Quote:

Originally Posted by diabelkowa
ale glupio by bylo jakby teraz co druga osoba miala wilczka :P ;] LUDZIE JA CE WILCZAKA :]]]


No prawda ze by bylo glupio. Goldenami, że tak powiem brzydko : wręcz juz żygam . Poza tym jeeeny ale bysmy zniszczyli rase...pełno CzW w schroniskach... ale do tego, mam nadzieje, nigdy nie dojdzie

Agnieszka 03-11-2005 23:01

Quote:

Originally Posted by diabelkowa
to chyba dobrze ze to sie tak rozprzestrzenia ze ludzie maja swiadomosc ze CzW to kochaniutkie zwierzaczki a nie dzikie bestie z lasu ;]

Dzikimi bestami z lasu to one oczywiscie, ze nie sa, ale kochaniutkimi zwierzaczkami tez nie.

diabelkowa 03-11-2005 23:08

Quote:

No prawda ze by bylo glupio. Goldenami, że tak powiem brzydko : wręcz juz żygam .
ja mialam miec goldena sprzedalam kochana gitare zeby go miec i mAM slodkiego kundelka ;] troche podobny do wilczaka dam foto jak mi powiedzie jak je dac na forum kolo nicka ;]


All times are GMT +2. The time now is 01:26.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org