Krakow???
 

Wlasnie dowiedzialam sie ze bede jutro w Krakowie przez kilka godzin :mrgreen:
Jesli ktos ma ochote to zapraszam na spacer kolo poludnia (13?)
Bede w okolicach Nowej Huty i moze w centrum, nie znam jednak miejsc do biegania...
Bede z dwoma psami, wiec sunie mile widziane :cheesy: :wink:
moj kontakt 0502390630 lub do wieczora mailem
pozdrawiamy!
Ela i Amber

Re: Krakow???
 

Uuu, a ja jutro od rana do 18.00 mam zajecia prawie non-stop i nie moge ich w żaden sposób ruszyć :( Nie mogłabyś przypadkiem przelożyć wizyty na piątek? Taka fajna okazja żeby zobaczyć Amberka live przejdzie mi koło nosa!!! :banghead

buuuuuuuuuuu
Przelozyc nie moge bo to pogrzeb :(
buuuuuuuuu

Re: Lublin, 12.06.2005r.
 

A kto się wybiera do K-wa pod koniec czerwca?

Re: Lublin, 12.06.2005r.
 

Ja bede w Krakowie ale nie na wystawie i na poczatku czerwca, Rona i Magda: pamietacie? :twisted:

Re: Lublin, 12.06.2005r.
 

No pewnie.

pamiętamy, pamietamy i my z Doną nie możemy sie doczekać!!

Re: Lublin, 12.06.2005r.
 

No, tak jak ustalone wpadniemy, aby psy mogly sobie odbic spotkanie zimowe... :)

No, no - wilczakowy spis zaczyna wygladac coraz lepiej:
Dona
Tina
Beatris
Adhara
Apodis
Balrog
Jolly
Alistair

Ktos da wiecej? :wink:

My nieskromnie liczymy na tytuł "Najlepsza Suka" w klasie seniorów-sierotek. Obiecujemy, że wykosimy całą konkurencję nawet nie fatygując się na ring!!! :mrgreen: :mrgreen:

Moze sie zdarzyc ze i my zajrzymy (jesli uda nam sie odkleic od szczeniaczkow) :mrgreen:
Jakos glupio przegapic TAKI zjazd :twisted: 8)

Byłoby super!!!

No głupio. A my nie pojedziemy, buu

To fakt - tym bardziej, ze zaraz kolo wystawy jest park, gdzie psy moga sobie do woli pobiegac.... Wiesz, zielona trawka, lawki pod drzewami... Potrzebne beda tylko kocymi i koszyczki z jedzeniem na piknik... ;)

Będą, będą... Miejmy nadzieję, ze pogda dopisze....

Jak to nie jedziesz? jeszcze mozesz jechac, zdaje sie ze przedluzyli zgloszenia do konca miesiaca

Gdyby było z kim, to bym pojechala ;) Rodzinka się nie zgadza, Krakow to jednak, niestety, daleko, a zaluje, bo nie dość, ze super dużo wilczaków, to i było by fajnie odwiedzić miasto.

A można się jeszcze zgłaszać ;)? Bo jeśli tak to ja piszę się na 100% :mrgreen:

Dla psow wejdz na strone ich oddzialu(do 30.05), jesli sama na spotkanie to bez ograniczen, i nie placisz! :mrgreen:

A jednak Wianki sa 25 czerwca. Przeklejam za GW:

Moze będzie ktoś zainteresowany, bo zazwyczaj Wianki sa dość OK. Polecam zwlaszcza tym z Was, ktorych psy nie boja sie petard i ogni sztucznych. My pewnie jak zwykle posiedzimy do polnocy w szafce pod umywalką tuląc Szarą do serca :cry:

niezla socjalizacja! koncerty i petardy :shock:
my moze bedziemy juz w Krakowie, jesli tak to ktos sie wybiera na ta socjalizacje na maksa?

Halszka z ochotą sie wybierze, choć lojalnie ostrzega, że jest tam straszliwy tłok, hałas, egipskie ciemności, masy malych dzieci, itp. Faktycznie ogromne wyzwanie dla czeweczków.... :blowingup :badbad :boom2

Czyli dokladnie to czego Amber potrzebuje :mrgreen:
to chyba jedna z nielicznych niedopracowanych rzeczy w jego wychowaniu :frown:
ale jeszcze nic straconego...

No to dawać go, będzie miał chłopak trochę mocnych wrażeń :D Na wszelki wypadek zabierz jednak kaganiec.... żeby w razie czego obronić Amberka przed Strażą Miejską :D

A u Was trzeba byc w kagancu? :shock:
oj to juz na pewno nie bedzie myslal o petardach.. tylko o kagancu :mrgreen:
Amber jest nauczony, nosi go poslusznie ale juz nic innego go wtedy nie interesuje...

Jakieś tam przepisy w tej sprawie są, ale w zasadzie mało kto ich przestrzega w parkach i na ulicach. Tylko w autobusach lub tramwajach większe psy mają zalozone kagance. Ale podejrzewam, ze na takiej duzej imprezie może byc sporo strazników miejskich i policjantów, a jak jakiś maluch przestraszy się psa, to mogą zacząć stosowac owe przepisy... :cry: Więc tak na wszelki wypadek warto mieć ze sobą, żeby pokazać i wyjasnić: "widzi pan, że pies jest w kagańcu, tylko na chwilę mu zdjęłam, żeby mógł sie napić... " :D

:cheesy:
dobre :D Ja swojej zawsze zabieram kaganiec i tylko slysze "oo, patrz, taki maly pies a grozny!" :twisted:

No to mam juz spis psow oficjalnie obecnych:

PSY

pośrednia
APODIS Wilk z Polskiego Dworu

otwarta
BALROG z Peronówki

championów
AMBER WOLF z Peronówki

SUKI

szczeniąt
DAPHNE Maly Bysterec
DONA Maly Bysterec

pośrednia
ADHARA Wilk z Polskiego Dworu

otwarta
ALISTAIR WOLF z Peronówki
BEATRIS Vlci Nadeje

championów
JOLLY z Molu Es

Nieoficjalnie dolozymy do tego chyba jeszcze Juzia#2, czyli Botisa. No i oczywiscie liczymy na Tine.... :cheesy:

To trzeba wydrukowac suplement do katalogu:
KLASA HONOROWA
Tina vel Szara Serce Antosi

KLASA ROZPOZNAWCZA
Botis z Peronowki

o kurcze!! dwie siostrzyczki spojrza sobie głęboko w oczy.... klan Mały Bysterec w ataku!!!

Tak. I jeszcze:

Klasa 'Sierotka Marysia i 7 krasnoludków'
Merry Bell z Molu Es

taka malutka literówka Margo ci sie przyplątała, Dona też jest Mały Bysterec :), ciekawe jak małolaty wypadną obok siebie, co prawda my z Doną pierwszy raz na takiej imprezie i znając mojego psa będzie tylko czaił się by wyrwać do samochodu (to jest niesamowite że ten pies zawsze wie gdzie zaparkowałam i w razie gdy mu się coś nie spodoba wim gdzie ją szukać, przy lewych drzwiach mojego grata) ale może gdy zobaczy swoich krewnych nabierze pewności siebie :)

OJ, no to bedzie blad w katalogu.... 8)

Ehh, zazdroszcze, chciałabym obie siostrzyczki zobaczyć na żywo razem :o

Dolozmy jeszcze na probe (a noz sie uda)
Amon i Angus
Klasa przedwstepna dla pimpusiow :wink:

Narvana w Krakowie
 

Przedwczoraj spotkaliśmy się, tj Magda, Dona, Jędrek, ja i Tina z Marzenką, która nawiedziła Stołeczne Królewskie Miasto Kraków z wycieczką szkolną. Spotkanie było urocze, ale dość nietypowe, bo Marzenka dostała pozwolenie na spędzenie z nami dwa razy po pół godziny. Przed jej obiadem odbyliśmy więc krótki spacer na Plantach, a po obiedzie były lody w kawiarence na Rynku. Z dwoma „prawie wilkami” zrobiliśmy chyba spore wrażenie na wychowawczyni Marzenki, nie mówiąc o jej klasie :mrgreen: , ale nie udało nam się tego uwiecznić, jak kiedyś planowałyśmy, bo w kluczowym momencie zajęliśmy się robieniem dobrego wrażenia na kadrze nauczycielskiej. :wink: Brakło Eli z jej talencikiem fotograficznym i refleksem do "łapania" dobrych ujęć :wink:
http://foto.onet.pl/upload/48/28/_492249_n.jpg
Marzenka z Doną
http://foto.onet.pl/upload/14/93/_492239_n.jpg
A tu z Tiną.

Magda zdecydowała się wykorzystać tę okazję na socjalizację Dony - poruszaliśmy się w strasznym hałasie i tłoku (jak to na Starym Mieście). Donka z początku podkuliła ogon i trochę się płoszyła, ale w kawiarni zachowywała się już wzorowo i po godzinie nabrała pewności siebie i filozoficznego stosunku do tego, co się wokół niej dzieje. Myślę, że spotkanie było dla niej przeżyciem - co chwilę podchodzili obcy ludzie, pytali czy to wilki - psice były głaskane, oglądane z wszystkich stron itd. Donka ma w sobie dużo "wilczego spokoju", za to Tina jest starą miejską wygą – biegała luzem po Plantach i wcale nie miała ochoty pozować do zdjęć, co widać na załączonym obrazku:
http://foto.onet.pl/upload/42/22/_492199_n.jpg

Szara i Donka nie kochają się specjalnie, ale fakt, że nigdy jeszcze razem nie baraszkowały. Magda nie puszcza Dony w nieznanym dla niej terenie, a Tina dobrze dogaduje się raczej z wolno biegającymi kumplami. Pocieszające, że przynajmniej dały się razem sfotografować i karnie leżały koło siebie w ogródku kawiarnianym- było lepiej, niż na pierwszym spacerze, gdy ostentacyjnie udawały, że tej drugiej nie ma!! Żartowałyśmy z Magdą, że przy piątym spotkaniu przywitają się już jak stare kumpele :P

Jako że rano w Krakowie byli też Ewa i Mirek Bednarscy – spędziłam uroczy wolfdogowy dzień i już bardzo się cieszę na następne spotkanie w większym gronie za tydzień na wystawie :sooo_hapy

Super zdjecia! A reszta Pań nie chciala sie "focic"? :wink:
Fajnie macie spacerki, lody... :mrgreen:
Za tydzien robimy powtorke 8) (w wiekszym skladzie)

Rona dzieki ale jestes stanowczo ZBYT mila dla mnie :cheesy:

No bo to jest forum o psach, a nie o paniach, czyż nie? :wink:

Nie bądź taka skromna, Elu. Wszyscy wiemy, że masz talencik :P

Jeszcze raz dziekuje za mile przyjecie i za lody ;) Nigdy ich nie zapomne... :lol:
Bylo bardzo fajnie, faktycznie Dona zestresowana a Tinka na luziku... 8)
W kazdym badz razie tak mi sie spodobalo ze jade za tydzien znow :twisted:
No nie Elu? :twisted:
A moja wychowawczyni byla ZACHWYCONA :mrgreen:
Nawet tak powiedziala "takie fajne te pieski i Ci Twoi znajomi tez bardzo sympatyczni" ;)
Rona-reszta fotek poprosze na maila :)

JEZU! :mrgreen:
Ale duzo wiczakow bedzie! :mrgreen:
Elu czy juz wiesz kiedy jedziemy? W so-bo-te! W so-bo-te! :mrgreen: :mrgreen:

nie ma fot :P

ja już ręce zacieram na spotkanie za tydzień, zobaczysz Rona, Tinka od razu pozna z kim to chodziła po rynku i zamacha przyjaźnie ogonem do Dony.
a zdjęcia wyszły Ci super!! nie ma co ukrywać MASZ TALENT!!! :) teraz trzymajmy kciuki by pogoda się nam udała na niedzielę, bo w sobotę na 100% będzie padać, standardowo, są przecież Wianki!! :) a Wianki bez odrobiny deszczu są chyba nie możliwe :) , ach te ognie sztuczne...

jako debiutant na wystawach mam pytanie, czy ktokolwiek będzie tam chciał oglądać tatuaż z numerkiem Dony? bo jakoś zachodzę w głowę jak mogłabym go pokazać, musiałabym ją chyba pionowo postawić....no wiecie to takie pytanie z serii nic nie wiem o wystawach...

czekamy czekamy czekamy czekamy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A moze nie bedzie padac? :roll:
Zawsze trzeba sobie dodawac otuchy... 8)

Nie, o to sie nie martw..... :) Nam ani razu sie nie zdarzylo, aby sprawdzali tatuaz na wystawie.... A na egzaminach stawiamy psy pionowo i niech sie sedzia martwi, czy widzi, czy nie... ;)

Jak chcesz wszystko "step by step" to tutaj sa opisy:
Wystawy od podszewki: zanim wejdziesz na ring
Wystawy od podszewki: przygotowanie wilczaka do wystawy
Wystawy od podszewki: co potrzebujemy
Wystawy od podszewki: a my?
Wystawy od podszewki: jak przebiega sędziowanie
Wystawy od podszewki: wady i niedostatki
Wystawy od podszewki: trening wystawowy
Wystawy od podszewki: no i wchodzimy na ring
Wystawy od podszewki: etykieta wystawowa

E tam....jakbym dzisiaj weszla z Cheitanem na ring to wszyscy nie tylko rzuciliby sie na kolana ale tez i po wiaderka :twisted: won, ktora mlody roztacza po wytarzaniu sie w jakims truchle dalaby mu zwyciestwo bez specjalnej prezentacji....byle szybciej pozbyc sie go z ringu :twisted:

Probujesz mnie nastraszyc? :wink:
Przeciez Ty jedziesz do roboty: pilotowanie, odklaczanie auta, szczotkowanie Amberka... :twisted: :wink: :cheesy:

Ale Panie nie zaszkodza :cheesy:
Oj zobaczysz jaka ze mnie milutka wiedzma to przejdzie Ci ochota do zartow :twisted: :P

nasza krew!!! :mrgreen:
Amber dzisiaj "zaliczyl" TAKA kupe ze padlam z wrazenia :shock:
wytlumaczylam mu ze do Krakowa jeszcze tydzien, perfumy wywietrzeja wiec niech nie przesadza, w nagrode - kapiel z weza :lol:

Tak... :twisted:

E tam 8)
Ela to bardzo sympatyczna dziewczyna-nie ma sie co martwic :twisted: ;)

A Varg... ponieważ nie może kąpać się w zanieczyszczonej rzece :shock:, to tapla się w ohydnym, śmierdzącym bajorku.... :shock:. Oczywiście tylko wtedy, jak pańcia nie upilnuje;-)

No wiesz przy Tobie sie hamuje, bo jestes nieletnia... :lol:

O czym Wy dziewczyny piszecie? :roll: :mrgreen:

1. to nie żarty 8)
2. jakoś się nie boję :wink:

Szykujemy sie powoli do Krakowa...
 

Jako ze wyjazd tuz, tuz rozpoczelismy przygotowania...
Najpierw kapiel
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20002.jpg

Potem suszenie na sloneczku :mrgreen:
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20003.jpg

Wydalismy pozegnalne przyjecie

http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20009.jpg

Wynajelismy bude
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20006.jpg

I jeszcze przekaska przed droga...
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20012.jpg

Mozemy jechac!!! :lol:

My na razie ćwiczymy ukłon powitalny: :D
http://foto.onet.pl/upload/17/34/_493590_n.jpg
Zobaczymy, czy uda nam sie go zastosować :wink:

Eh, ale Wam fajnie 8). Amber śliczny chłopak! chciaż jakoś przy tym stole smutno wygląda :puppy_dog_eyes . Czyżby ulubionego kąska nie dostał :P .

Rona, a Tinka na tym zdjęciu bardzo przypomina tę Lulę. W rzeczywistiści obie panny też są podobne?

Varg załuje, że nie jedzie i w tej chwili tylko wspomina wczorajsze spotkanie z dwoma sympatycznymi koleżankami - Lunką i Julką, suczkami WolfHaze :). Czekamy na zjad w Warszawie...

Z takim spojrzeniem to Tinka powali Amberka.... :love

Nie zapomnijcie o mnie... 8)

Co? też ćwiczysz spojrzenia, żeby powalić Amberka? :mrgreen:

tak

Nie spotykalismy Luli przez kilka lat, choć mieszka bardzo blisko, ale wydaje mi się, że pomimo kolosalnego wrecz podobieństwa obu suk - teraz rożnią się bardziej niz dawniej. Zresztą może ja mam teraz lepsze oko? Lula ma bardziej wilczakowate oczy (Tina raczej po przodku ONie), za to Tina bardziej wilczakowato nosi ogon.
Obie mają dość duże antenkowate uszy, ale takie uszy widać u starszych wilczaków w Galerii....
Lula jest tez trochę masywniejsza, ale moze to tylko kwestia diety? Świadomi, że szczupłe psy zyją dłużej bardzo uważamy, żeby Szara nie przytyła. :wink:

My też bardzo żałujemy, że Varga nie będzie, tym bardziej, że na zjazd do W-wy sie nie wybieramy... :(

Rona a czemu? Bo daleko? Czy jeszcze cos innego?

Coś innego i nie do ruszenia :mrgreen:

nie wnikam ;)

Hmm ale jak przy takim ukonie powachac suczke "od spodu" ? :roll:
Amber ma jeszcze kilka dni na przemyslenia..

Spojrzenia ma Tina zniewalajace :D
Ale przeciaz Amber nie moze podrywac panny bratu! :P

Moze, moze.... Balrog jest teraz pograzony w czarnej rozpaczy. Tak sie szykowal na spotkanie z Tina, tak sie przygotowywal....a tu....wyszly mu wszystkie wloski i Balrog... jest lysy.... No w takim stanie to na dziewczynach wrazenia nie zrobi.... ;)

ha ha
nic sie nie martw
Amber po tej kapieli sypie sie jak dziki :evil:
poduszke robie sobie co wieczor :cheesy:


Aga, Amber nie cierpi pozowanych zdjec, stad minka przy stole...

E tam, ona lubi nawet małe, czarne wyliniałe pikusie. W porównaniu z nimi Balrog i Amber, nawet łysi, to chodzące doskonałości psiej urody! :)

A ty myślisz, że ona długo w tym ukłonie wytrzyma? No dobra, powiem: dopoki nie dostanie smakołyka, który trzymam w ręce... :)

:oops: :oops: :oops:

A szkoda, że Rona nie będziecie z Tiną :|. W Warszawie też się zapowiada trochę psów...

:klatsch :klatsch :klatsch

Dziaiaj w Krakowie rozpoczął się wielomiesieczny remont ulicy Pawiej - kluczowej dla komunikacji w centrum miasta. W rezultacie całe centrum zapchane jest korkami, zwłaszcza ulica 29 Listopada w kierunku Waraszawy, ale nie tylko. W lokalnej TV ostrzegają, że ta sytuacja potrwa do końca roku. Pamiętajcie o tym planując podróż... :banghead

dzieki! poszukamy objazdow...

Mocno spoznione ale szczere podziekowania dla calej Roniej ekipy z Krakowa za serdeczne przyjecie, uroczy spacer, mily wieczor i pyszna kolacje :)
Tinka jest slodka, tylko...taka mala :wink:
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20027.jpg

Tyle nas sie zebralo:Oskar, Tina, Amon, Angus, Amber, a z ludzi: Aga, Jedrek, Marzena
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20023.jpg

Amon szybko znalazl nianke (Rone)
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20059.jpg

A to cala banda u Rony w domku
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20073.jpg

Rona sorry za zamieszanie i balagan :oops:

Tina byla BARDZO szczesliwa z malych bestii w domu
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20083.jpg

Mlodziez balowala do pozna a starsi szykowali sie do wystawy
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20095.jpg

Ktora zakonczyla sie przemilym piknikiem, oczywiscie znowu dzieki Ronie i Jedrkowi, dziekujemy!
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20117.jpg

Amber poznal dwie piekne panny
urocza smukla Done
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20085.jpg

I jej siostre piekna Daphne
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20110.jpg

Angus odlecial juz do miejsca przeznaczenia
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20015.jpg

Amon pomieszka kilka dni ze mna
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20018.jpg

Dziekujemy wszystkim za mile towarzystwo! bylo wspaniale!
wiecej zdjec w archiwum Jantarowej, sa tez aktualne zdjecia Amonka w dziale Szczeniaki po...

Nam było bardzo, bardzo miło Was gościć!

Zwłaszcza przy Amberku....
http://foto.onet.pl/upload/30/37/_499848_n.jpg

Nie przesadzaj, Elu. Małe zachowywały się wzorowo... To raczej Tina niezbyt grzecznie poburkiwała pod stołem gdy Amber zajął jej ulubione miejsce :oops:

No, Amonek wyraźnie ją zaciekawił....
http://foto.onet.pl/upload/46/59/_499851_n.jpg

Owszem, było bardzo fajnie....wilczaków nie brakowało!
http://foto.onet.pl/upload/3/26/_499869_n.jpg
Tinka kokietowała trchę Balroga, ale i tak najbardziej przypadł jej do gustu Oskar - zawsze lubiła czarne i kudłate, a Oskar to jedyny w kraju owczarek pikardyjski!!! Ma suczysko wyrafinowany gust .... :D
http://foto.onet.pl/upload/45/28/_499858_n.jpg

Ja juz Ronie dziekowalam ale zrobie to jeszcze raz :D
DZIEKUJE :D
Mam nadzieje ze jeszcze sie spotkamy :)
Zdjatka sa fajne :D
Bez wyjatkow :D

A jak Amonek sie czuje?

Amon? normalnie, jak to piesek
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....2005%20021.jpg

Uuuhh... Ładne zdjęcia. Szkoda, że Ewy z jej Wilkami nie było, żałuję też, że i my nie dojechaliśmy. Mam nadzieję, że się wszyscy spotkamy już za pare dni w Warszawie...
Pozdrawiam gorąco

....a my chcielibysmy oficjalnie podziekowac za piknik. :) I poczestunek. :P Nie tylko milo spedzilismy weekend, ale i Bure byly zadowolone jak nigdy, bo nie dosyc, ze mogly sie spotkac z innymi wilczakami, to jeszcze mialy szanse na spokojnie z nimi pobiegac.... :) Co tu duzo pisac: po prostu udane spotkanie, co zreszta widac na zdjeciach... :)