![]() |
Xxxvi karkonoska wystawa psów rasowych - jelenia góra
Gratulację dla wygranych psów , a konkurencja zaiste była niemała. Szkoda tylko że gospodarz ringu komentował głośno wygląd psów ,a co gorsz sędzia uwzględniał komentarze w opisie .Dla gospodarza ringu i sędziego http://www.mail4us.pl/images/smilies/i_czerwona.gif.
|
Quote:
OJ, stawiam, ze gospodarzowi Fenrir stal sie sola w oku..... :lol: Za duzo wygrywa... a to w niektorych budzi zawisc..... :rock_3 |
Quote:
|
Quote:
Wydaje mi sie, ze gospodarz obawial sie, ze jesli nie wplynie na sedziego i czegos nie zrobi (nie nagada na tego psa) to jego faworyt przegra z Czesiem... Stad to postepowanie, ktore bylo tak wysoko nieetyczne... Bo jesli sie chce pomagac sedziemu to warto skrytykowac (ocenic) fachowo wszystkie psy... A nie u jednego przyczepic sie szczegolow a u drugiego przymknac oko na ogromne wady....:rock_3 |
Quote:
Quote:
Mam tak mało wiedzy na temat wystaw, że aż mnie to zaciekawiło... |
Quote:
Komus sie pomylilo gospodarzowanie z asystowaniem.....:rock_3 A sedzia - pewnie byl przyzwyczajony do nadmiernej gadatliwosci ludzi w ringu.... Tu komentowal gospodarz, ale bylam na wystawach, gdzie podobnie wymadrzal sie sam wystawiajacy (oczywiscie na temat psa konkurencji)... :lol: |
Quote:
Chyba zaczynam jeszcze lepiej rozumieć dlaczego nie jeżdżę na wystawy ;) |
Quote:
|
Może odezwie się Aga, która w ringu gospodarzowała i (z tego co słyszałam, bo osobiście się na ringu nie spotkałyśmy) robiła to z dużą klasą. Osobiste doświadczenia z przebiegu tej pracy będą ciekawe i pozbawione teoretyzowania:)
Z drugiej strony, kiedyś Pavel zapytał czemu nikt nie zgłosił na wystawie zaobserwowanej nieprawidłowości, można postawić takie samo pytanie: dlaczego nikt nie zaprotestował oficjalnie przeciwko łamaniu etykiety gospodarza ringu? Pytanie jest retoryczne, odpowiedź chyba wszystkim znana :rock_3 Pozostaje jedynie wniosek, że ów gospodarz sam sobie wizytówkę wystawił, pokazując taką "małość" i kompletny brak jakiejkolwiek klasy i profesjonalizmu. Można by powiedzieć "wstyd", ale wątpię czy ktoś taki wie co to wstyd. To jak z sędziami: jedni (w większości, na szczęście) przychodzą do pracy w ringu eleganccy, pachnący, a inni zionący wczorajszą popijawą;/ Są i tacy i tacy, samo życie. p.s. mój komentarz oczywiście nie ma nic wspólnego z żadnym psem, bo nawet nie znam stawki rzeczonej wystawy:) Odniosłam się jedynie do opisywanej sytuacji. |
Quote:
Mały OT wystawowy: ostatnio ktoś na Błoniach spytał mnie ile kosztuje przygotowanie wilczaka do wystawy.... Z początku nie rozumiałam pytania, ale okazało się, że chodziło o koszty kosmetyków, wynajęcia fryzjera i (sic!) wizażysty :lol: Podobno naprawdę dobry wizażysta jedzie na wystawę i do samej oceny czuwa na wyglądem psa... Dla owczarka collie potrafi to być koszt 200-800 zl. Jeśli potem jakiś sprytny gospodarz ringu albo inny konkurent szepnie skutecznie słówko sędziemu...:ghost_2 |
Quote:
|
Quote:
A pytanie o koszty fryzjera proszę kierować bezpośrednio do mnie, ew. do Basieka od Barsy, bo to ona, jak pamiętamy, zatrudniła się jako wolontariuszka w cheyowym zespole pijarowym :roflmao |
W Jeleniej Górze wygrał AMORE MIO!
Myślę, że ten wątek można potraktować jako szczególną formę podziękowań dla Danieli za przeprowadzenie darmowych badań polskich wilczaków na DM. Można go wydrukować i włożyć do kolejnej koperty z próbką DNA! |
Pomyłka gospodarzem ringu była Shaluka.
Byliśmy już na niejednej wystawie i również u tej sędziny ale to co było w Jeleniej pozostawia bardzo duży niesmak.W klasie baby również:( |
Quote:
Pewnie dlatego, że nie inwestuję w wystawy takie sytuacje nawet dość mnie śmieszą, bo pokazują "umowność" wyników... :p |
Quote:
To raczej Shaluka oddała jej niedźwiedzią przysługę :p, bo Amore Mio pewnie wygrałby bez jej "podchodów" :lol:. Wszyscy wiedzą, że to piękny pies! PS Mało tego, skłonna jestem przypuszczać, że Amore Mio nie wygrał wystawy w podzięce za darmowe badania Danieli, hihi. |
Quote:
Jeśli wystawcy (bez wzgledu na "wyznanie hodowlane") dziękują za dobrze przygotowany ring, sprawną organizację, miłą atmosferę, dbałość o czytelne i rzeczowe (bez błędów m.in) opisy oraz o samych wystawców już na ringu i oczekujących na swoją kolej poza ringiem, to ja wierzę, że takie wyrazy uznania są zasłużone a nie zaistniały jako przejaw kurtuazji. |
Quote:
|
Ale już chyba wyjaśnione, mam nadzieję.
|
A moze ktoś podałby - z łaski swojej - wyniki wystawy ????
|
Quote:
Quote:
Quote:
|
Quote:
|
PSY:
klasa baby: D Srdcervac - VP1 Anyż Lunar Wilk z baśni - VP2 klasa championów: Amore Mio Srdcervac - V1, CWC, Zwycięzca, BOB Fenrir Bratertwo Wilczaków - V2 SUKI: klasa baby: D Srdcervac - VP1, Najlepsze Baby Nie wiem, czy była jeszcze jakaś dorosła suka :) |
Quote:
Uważam, że wystawę powinien wygrać najlepszy pies, a nie ten, którego rekomenduje gospodarz ringu, albo którego właściciel ma duże zasługi dla rasy. :p |
Jeśli taka właśnie była stawka, to gospodarz ringu odniósł klasyczne pyrrusowe zwycięstwo. Głupio :D
Dwa piękne samce, z żadnym nie wstyd przegrać, każdy tak samo mógł wygrać i każdym przypadku nie byłoby to żadne faux-pas. Nie sądzę aby tu o BOB-a szła zagrywka....:twisted: |
Quote:
2) A tak z innej beczki: Zwyciezca Swiata to nie jest Swieta Krowa... ;) Kazdy pies ma wady - nawet zwyciezcow uniwersum to nie omija... ;-) Quote:
A gdzie robila? W Laboklinie? To ja slicznie prosze o wynik Ishtar... Fajnie by bylo, gdyby wyszlo to samo co u braciszka... :p |
A ja cieszę się z naszego wystąpienia, chociaż z Lunkiem ciągle drudzy, to mały pokazał się jeszcze lepiej niż w Opolu już dosyć ładnie biega sobie i nie świruje za bardzo ;) Jeszcze troche rozpraszają go różne przeważnie 4ro łapowe czynniki przy ładnym staniu, ale nad wszystkim pracujemy ;)
Do tego dostaliśmy opis bardzo ładny bez określenia że coś ma słabego (w przeciwieństwie do tego pieska który był przed nami w klasyfikacji ;) ) co mnie cieszy bardzo, aż miło się czyta takowe opisy =] Jak zawsze maluszek ukochał sędzine, ładnie sędzinie pokazał ząbki i jajeczka, pobawił się z wilczakami, zwłaszcza z "wujkiem" za co serdecznie ponownie dziękujemy i czekamy zdjęć ;) |
Quote:
Quote:
Ciekawa jestem tylko jaka by byla mina sedziego, gdyby wiedzial, ze uwagi gospodarza nie sa ani troche obiektywne, bo wstawia sie ta swoimi "dziecmi".... Ale pewnie do takich sztuczek juz sie przyzwyczail... |
Quote:
|
Quote:
To nawet koresponduje z prezentowanym niżej poglądem, iż wystawy, wystawami, a "my" i tak "swoje" wiemy - teoretycznie, czy praktycznie ?, bo mnie się wydaje, że to drugie. "Teoretycznie" to ja bym doceniła makiaweliczne zdolności "ktosia", gdyby ów był w stanie doprowadzić do sytuacji, że na tej konkretnej wystawie Amore Mio przegrałby z innym psem. A tak wygrał i .... tylko namieszał - na szczęście jedynie praktycznie - o teorię nie zahaczył. |
Quote:
Ajjjjć, ostre cięcie, zwłaszcza w kontekście tego tematu. Może jestem w błędzie, ale dla mnie przekaz tej informacji, w tym wątku jest taki, że z dwóch bejbików ten z gorszym opisem poszedł na wyższą lokatę niż ten z opisem idealnym i to nie jest fajne. Ok, teoretycznie można się dziwić dlaczego sędzia tak zawyrokował, ale lokaty to wrażenie „wiatr zawiał i ucho się inaczej ustawiło”, to święte prawo sędziego do ustawiania priorytetów zalet i wad. Bo to jednak jakieś „show”, a nie suchy przegląd hodowlany. Oceny w klasie bejbików są…moim zdaniem mniej istotne, nie raz już brzydkie kaczątko wyrastało na pięknego łabędzia a uroczy maluszek zostawał dorosłym, mało ciekawym (wystawowo) psem. Tym bardziej daleka byłabym od rzucania takich komentarzy. W każdym razie gdybym była na miejscu „tych drugich” byłoby mi zwyczajnie przykro. Bo fakt, ze ich maluszek był w sposób absolutnie nie fair (jeśli był!) promowany przez gospodarza ringu (z racji powinowactwa) nie był zupełnie ich udziałem. Moim zdaniem fantastyczną sprawą jest zaczynanie zabawy w wystawianie właśnie z takimi maluszkami, bo to mega socjal, nieoceniona lekcja życia, procentująca w przyszłości. Wszyscy debiutanci wchodzą na ring z nadziejami, pozytywnymi emocjami, psy, zwłaszcza tak młode, są zabawowe, ciekawe świata i to jest wspólne, jedno z pierwszych, wspaniałe doświadczenie. Nie powinno się zdarzać (w ogóle, a w klasach baby-szczeniąt w szczególności) wytykanie palcami „a tamten ma coś słabego”. Czyż nie przyjemniej wspólnie świętować spotkanie? Zabawy naszych maluchów? Pamiętam wystawę sprzed 2 lat, gdy w ramach socjalu i kibicowania przyszli młodzi właściciele z młodym wilczakiem, podchodzili, przedstawiali się…aż usłyszeli „eee kiepski ten Wasz piesek, będzie taki nieduży, ma małe łapki, nie tak jak mój”…. odeszła im ochota na kontynuowanie tej przygody, zrazili się, poczuli dotknięci, było im bardzo przykro. Ja rozumiem, ze często (nie zawsze!) wychodzi się od hodowcy z GWARANCJĄ, ze właśnie ma się faworyta, gwiazdę wszechświata i powymiata się wszystkie ringi świata, ale to nikogo nie upoważnia, w żaden sposób, do robienia takich uwag wobec innych – tak samo– szczęśliwych właścicieli maluszków :/ Powtarzam, tak odczytałam zacytowane zdanie, z tekstami bywa tak, ze intencja nie zawsze idzie w parze z zapisem, wiec może się mylę, ale znacznie przyjemniej byłoby przeczytać dumnie zacytowany własny super opis i gratulacje zwycięstwa temu, który stanął przed nami:) Nawet, jeśli tę lokatę zawdzięcza czynnikom nie do końca akceptowalnym, ale przecież nie z własnej woli ? Trójmiasto pierwsze, a za nim stolyca zaczęły skutecznie łamać budowane wirtualnie bariery między „przydomkami” i wspólne ekipy spacerowe to niemal pełen przegląd polskich hodowli :) I najpiękniejsze jest tam to, że nikt nie ustawia i nie wytyka i nie porównuje. Jeden taki, drugi śmaki-elementy wspólnej prawdziwej radości, gonitw i budujących się wzajemnych relacji :) Jakby tak dało się to przenieść na teren wystaw-świat byłby piękny :p |
Quote:
|
Quote:
Ale cóż, zawsze powtarzam, że każdy sądzi podług siebie... kto ma jakieś tam intencje będzie je też widział u innych ;):( Ani nie wystawiam, ani nie hoduję, ani nie mam repa, ani szczeniaków do sprzedania czy egzaminów do zdania; wilczaka mam wyłącznie do kochania a moja suka nie stanowi dla nikogo konkurencji, więc naprawdę psie sprawy traktuję ze sporym dystansem. :p Tym to wyznaniem kończę mój udział w dyskusji i życzę więcej poczucia humoru i mniej podejrzliwości. |
Quote:
Quote:
Nie, nie uważam że zwycięzca świata nie może mieć defektów, bo takich psów nie ma nawet w Twojej hodowli, o czym mogłam przekonać się na "własnej skórze" , kiedy i Euryś i Eliś przegrali z Amore Mio na światówce w Bratysławie. Quote:
|
Quote:
Bardzo fajnie,że u młodego od początku wystawiania stopować trzeba eksplozję radości w kierunku sędziego, a nie co innego:) (i nie mam na myśli Boże broń, jakoby inne psy pokazywały się źle, gorzej czy cokolwiek innego.Po prostu najzwyczajniej, po ludzku cieszę się jak małe dziecko, że Lunarek ma taki fajny charakterek i że Michał go pokazuje na wystawach:):):) ) |
Moje porównanie do "pieska który był przed nami w klasyfikacji" tyczyło się pieska którego po prostu nie wiem jak się nazywa, a samo porównanie ze względu na to, że cieszę się że tym razem sędzina nie znalazła nic słabszego i nie było moim zamiarem wykazanie że Lunek był lepszy pod tym względem albo że ocena była niesprawiedliwa (końcowa) tylko w kwestii że sędzina nie pomijała "słabszych cech" bo jak na przykładzie innego pieska również je zauważała i komentowała, więc to był wyraz radości że Lunek na tym etapie ładnie się rozwija, za złe przedstawienie sprawy przepraszam.
Kwestie gratulacji zwycięzcom zazwyczaj na miejscu staram się załatwić. Co do zwycięstwa czy też nie, powiem tylko że mi ono nie jest do szczęścia ani niczego potrzebne. Dla mnie wystawy są okazją żeby Lunek spotkał, poznał i pobawił się z innymi wilczakami, przy okazji dla mnie okazja też by kogoś poznać. Jako wystawca byłam (aż! :D) 3 razy na wystawach nie znam się na tym. Miło mi jest poczytać czy usłyszeć opinie (z założenia) rzeczowego i znającego się sędziego czy sędziny co sądzi w miare obiektywnie na temat rozwoju itd mojego szkraba. A czy będziemy drudzy (zaczynamy się przyzwyczajać =] ) czy pierwsi czy gdzieś na końcu całkowitej klasyfikacji to mi to wsio rowno grunt że mały ma okazje spotkać innych podobnych sobie =] A jeśli idzie o opis to z radością go przedstawię ;) nie sądziłem że kogoś zainteresuje w kontekście dziwnego off-topu którego i tak nie pojmuje :P Quote:
|
Witam!
Ja oświadczam, że gospodarzem ringu tam gdzie są csv byłam 1 raz........ czyli dawno temu:) Kolejny na csv przewiduję dopiero na naszej I wystawie w moim mieście Sosnowcu;) czyli styczeń 2012:) Gaga bardzo dziękuję za wspomnienie pozytywnych opinii na mój temat, to bardzo miłe:oops::p Gospodarz nie ma prawa krytykować psów na wystawie, to należy do sędziego!!!! Fakt rola asystenta a gospodarza jest różna. Gospodarz ma zapewnić prawidłowość w przebiegu oceny, a asystent często proszony jest o wypowiedzenie się na temat np. wad psa do sędziego, bo asystent się uczy:p i na ringu działa niezależnie od gospodarza. Druga rzecz, to ludzie udzielający się w zk czyli tacy, którzy są otwarci na wiedzę sędziego, którzy i tak słyszą co pisane jest w kartę. Dobra wola sędziego jeśli chce w kilku słowach uzasadnić ocenę dzieląc się tym z gospodarzem (który w większości przypadków udziela się po to by zgłębiać wzorce), który w realu może się przekonać jak to faktycznie jest8) (i tu pip)- ja bardzo takie coś cenię. Bo mogę sobie skonfrontować w realu sucho wryty wzorzec. Podsumowując, głośne komentarze na temat psa b. w złym guście:( Aga vel shaluka, jak się bierzesz za coś to rób, to dobrze przecież łączy nas ta sama pasja:) - wierzę jednak, że następny Twój raz będzie lepszy:) P.S. Czyli tak "poza" - Graba jaka bywa każdy wie: czyli pyskata i upierdliwa, ale w ringu zawsze patrzę na psy nie na właścicieli - co innego poza ringiem;) ( o "kurczem" właśnie uwiadamiam Was, że mam rozdwojenie jaźni:)) |
Quote:
Ludzie, którzy potrafią dostrzec pozytywne zachowanie z wystawy na wystawę, to są bardzo wartościowi ludzie i zasługują na to by być właścicielami csv:p |
Quote:
|
Quote:
Cieszę się, że się powyjaśniało, może faktycznie kontekst tematu trochę niefortunny. Gratulacje dla obu maluchów, które dzielnie się pokazują:):klatsch I zobacz jaka radość "mamusi" :) |
Ja się w tej dyskusji kompletnie pogubiłem i tak na prawdę nie wiem o co chodzi ... :p i żeby była jasność DM u Danieli nie robiłem :p:p
Nie wiem o co toczy się dyskusja, ale ja tak sobie myślę, że sędziowie, wystawy, itp. zawsze będą wzbudzać kontrowersje, bo... czasem mają inne zdanie od nas, co daje poczucie niesprawiedliwości. Też myślę, że sędziowanie to trudna sprawa, bo trudno w niej o obiektywizm a jeszcze trudniej o pozbycie się własnych preferencji. Zgadzam się Margo z tym co pisała, że czasem pies wycofany dostaje ocenę doskonałą a zgodnie ze wzorcem nie do koniecznie spełnia kryteria. Żeby nie było niejasności piję tu do... swego psa :p W Nowym Dworze Młoda bardzo wystraszyła się asystenta i chwilę mi zajęło pokazywanie jej zębów, bo najchętniej by uciekła. Ocenę z wystawy ma doskonałą. Jej zachowanie przy sprawdzaniu uzębienia doskonałe nie było. I się tą oceną nie chwalę, bo teraz doskonała, a za miesiąc może będzie bdb, czy nawet dyskwalifikacja. Myślę, że do tego trzeba mieć dystans i tyle. Na tej samej wystawie po prezentacji Danusia powiedziała mi, że u innego sędziego mogłaby Młoda dostać dyskwalifikacje i ja w to wierzę, z tym że nawet jak by ją dostała, to nie miał bym pretensji do nikogo. Ja wystawę traktuję jako przygodę i część (bardzo zresztą znaczącą) w socjalu Młodej. Znam jej wady i zalety i też nie zgadzam się z sędzią, kiedy doskonale ocenia to, co moim zdaniem doskonałe nie jest :p Również się trochę rozpisałem, ale to chyba dlatego, że nie rozumiem jak już wspomniałem sedna dyskusji i też tego, że wystawy (mimo tego, że mogą być cenne itd.) nie są zawsze miarodajne, bo my tylko ludźmi jesteśmy i każdy z nas ma najwspanialszego wilczaka z najwspanialszych w stawce 1 do 0 i do wzorca też się różnie mają, co sprawia, że są kochane :p |
Quote:
Quote:
Akurat ja nie bylam, nie jestem i nie bede osoba, ktora zachwyca sie psami jedynie dlatego, ze to CZEMPION, czy ZWYCIEZCA SWIATA... A jesli widze w psie zalety to dlatego, ze tam SA, a nie dlatego, ze ktos inny mi to wmowil... Co do Amore - nie jest to pies w moim stylu... Wole zdecydowanie "ostrzejsze" w wyrazie (takie zle wilki)... ALE nie wmawiaj mi, ze uwazam go za "zle zbudowanego brzydala", bo tak nie jest. To PIEKNY czeski wilczak i widac to po jego wygranych... Quote:
W sumie nie rozumiem, co to za "INTYMNA" tajemnica? :p Pytanie od DM ma byc czyms niedyskretnym?!?!? Przeciez nawet jak bedzie DM/DM to nic sie nie stanie... Oj, chyba obracamy sie w innych kregach jesli chodzi o podejscie do publikowania wynikow badan DM.... ;-) Wynik Ibony nie jest tajemnica (choc nie watpie, ze w ekipie Grzesia & co. juz wrze od teorii spiskowych :D) .... Tak samo jak Botisa i Jaud.... Cala trojka moze byc albo N/N, albo N/DM.... |
Quote:
|
Quote:
Nawet swietnie wystawajacy sie CzW moze niezle zaskoczyc.... :D Ale to chyba nikogo nie powinno dziwic... Z czasem czlowiek przestaje sie tym przejmowac - kazda wpadka oznacza tylko, ze cos jest do poprawy, ze nad czyms trzeba jeszcze popracowac.... Wiewiorka, gdy przyjechala do nas strachliwoscia mogla zawstydzic dzikie wilki... :twisted: Dwa lata pozniej stala sie najbardziej zgarniajacym na finalach wilczakiem w historii polskich CzW (dotad nie pobitym ;)).... Balrog - pies, ktory sam sie wystawial zaczynal od wystaw z ogonem na brzuchu, bo wydawalo mu sie, ze ktos go sledzi i ktos za nim chodzi... Fakt, chodzil... na wystawach chodzila za nim MASA ludzi... :twisted: Jolly, ktora moge do ringu wpuscic bez handlera, a i tak zrobi to co ma zrobic w szczeniakach byla pogietym chuderlakiem. Wyginala sie za kazdym razem jak chcialam ladnie ja ustawic.... Nie musze mowic jak wtedy wygladala :D Psy, ktore "same sie wystawiaja" trafiaja sie sporadycznie.... A i one maja "wyskoki". Z reszta trzeba pracowac... i to nie jest nic wstydliwego, czy dziwnego.... ;) Caly klopot w tym, ze kiedys dochodzimy do momentu, gdy mamy "skonczonego" ladnie prezentujacego sie pieknego psa.... ktory na dodatek jest fajnym wilczakiem... Wchodzimy do ringu - pies wystawia sie praktycznie sam... Obok ktos prezentuje przerazonego "owczareczka", albo w ringu z nami galopuje smutny piesek niemilosiernie przebierajacy na boki lapkami, a my przegrywamy, bo za duzo pracowalismy... bo socjal i wszystkie przygotowania spowodowaly, ze nas pies nie byl przerazony i zgaszony tylko radosnie klusowal z ringu z kita uniesiona tak jak natura mu w takich momentach nakazuje. I zostalo to potraktowane jako niesamowita wada - i stalo sie przyczyna naszej porazki.... Nie jest problemem, ze czasem sie przegrywa... Problem pojawia sie, gdy EWIDENTNIE nie powinno sie bylo przegrac... |
Quote:
Nie było potrzeby uzupełniania wątku o tematy dodatkowe: ( bardziej na miejscu wydawałoby się rozwinięcie owego "skrótu") Quote:
Rozumiem, historia i jak to drzewiej bywało - cenna rzecz, my znamy to jak pacierz; chyba, że chciałaś przy okazji (i bez skrótów myślowych) doinformować "młodych" w paru sprawach. Quote:
Jeśli chodzi o kręgi, w jakich obracamy się w związku z podejściem do badań i publikowania ich wyników to faktycznie są one różne - zdaje się Gaga nie tak dawno trafnie Twój określiła. Na zakończenie: z Twojego obszernego wywodu jedno mi się naprawdę podoba: pies drapał oficjalne wyniki światówki - Euryś i Eligo mogą czuć się ZWYCIĘZCAMI:rock_3 |
Quote:
Quote:
To nie ja pieje na forum "nie badam i badac nie bedzie, bo u mnie tego problemu nie ma".... To nie ja zakazuje "swoim" publikacji gorszych wynikow.. I nie ja publikuje teorie spiskowe... (Ibona ma sie swietnie - wlasnie radosnie merda ogonem, wiedzac, ze jesli chodzi o jej wynik DM to ma powod do radosci). Quote:
A jesli o mnie.... ma psa, mam wzorzec... nie potrzebuje nikogo, kto bedzie mi tlumaczyl "co poeta mial na mysli"... Bo to nie poezja a matematyka... |
Quote:
|
Quote:
Przypomnę, bo widać niektórzy mają krótką pamięć i zapomnieli już, że wyniki badań wymienionego wyżej psa zostały opublikowane "przed terminem" . PS. Jest różnica pomiędzy poezją, matematyką, a czystą propagandą - chociaż gdyby tak matematykę potraktować jako wyrachowanie, to co innego. |
All times are GMT +2. The time now is 00:40. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org