Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   żegnaj Wisku... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=16344)

chabow 23-12-2010 22:46

żegnaj Wisku...
 
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą"

Sentencja ta tyczy się również naszych czterołapnych owłosionych braci... Braci, sióstr, córek, synków...

No właśnie Cwany był dla mnie moim kochanym synkiem... Był, jest i na zawsze będzie...

Dziś przeszedł na drugą stronę, na Zieloną Łączkę. Przeżyliśmy ze sobą wspaniałe 10 miesięcy. Dalsze nasze życie zostało brutalnie przerwane przez pociąg. Pociąg który był jak ten sztylet wbijający się w moje serce...

Nie umiem więcej napisać...

Synku kocham Cię...

Gia 23-12-2010 22:48

Tak strasznie mi przykro :( To był taki wspaniały, wesoły psiak... :(
Nawet nie wiem co powiedzieć, trzymajcie się...

God Of War 23-12-2010 22:48

Trzymaj sie :-( :-( :-( Cholernie przykro :-(

sssmok 23-12-2010 22:49

Jak juz pisalam: trzymaj sie.
Strasznie nam przykro :(((

chabow 23-12-2010 22:57

Dziękuje wszystkim za ciepłe słowa... Wraz z nim umarła moja cząstka... Moja wielka część... Ale tak jak dziś powiedziała Narvana chociaż ma teraz ciepło w tyłek :) Może aktywnie nie uczestniczylismy w życiu wilczakowców bo albo to praca albo inne wypadki losowe ale myśle że pozostanie On w pamięci na tej cholernej taczce w Późnej :D Ah! Do końca pozostał roześmiałny mój kochany gamoń

DanielZ 23-12-2010 23:00

:candle strasznie nam przykro

atah 23-12-2010 23:04

Straszny ból:(((( Dla mnie to bardzo przykre też dlatego, że moja Aszczura jest rówieśnicą Cwaniaków (chyba 1 dzień rożnicy...). Nawet boję się sobie wyobrażać co czujesz...
Trzymaj się , jesteśmy z Tobą...

Kason 23-12-2010 23:11

Trzymaj się Marek ... :(((
Tym bardziej mnie to boli bo pamiętam go od małego ... :(((
Strasznie mi przykro ...

chabow 23-12-2010 23:17

cały czas wydaje mi się że to durny sen... że zaraz się obudzę, otworzę jedno oko i poczuje ten ciepły i mokry jezor na twarzy i aż w nosie... Poczuje jak mnie iska w brew... Tylko że ja nie mogę się obudzić...:( Wisuś proszę nie puszczaj tam na górze takich bąków bo zielona łąka uschnie!

Khan 23-12-2010 23:17

Szok! To nie był czas na Cwanego Wilka. Tyle miał jeszcze przed sobą!

chabow 23-12-2010 23:19

Oj miał... Mieliśmy wielkie plany... Pierwszy wilczak co to nie wilczak. Wujek wisuś hehe... Kochający wszystko i wszystkich...

wolfin 23-12-2010 23:23

trzymaj cie sie :( taki misek slodziak byl....[*]

AngelsDream 23-12-2010 23:27

Bardzo, bardzo przykro.

Maluchu, jak znajdziesz tam gdzieś stadko kolorowych szczurów, nie ganiaj, to sami swoi, wilczakom przyjazne i lubią iskanie.

[']

Rona 23-12-2010 23:53

Bardzo, bardzo współczujemy... :bigcry2

Grin 24-12-2010 00:02

Co z tragedia. Nawet wolę sobie nie wybrażać, co przeżywacie. :( :( :(

Gaga 24-12-2010 00:11

To nie tak miało być, zupełnie nie tak.... :(
Serdecznie współczuję, aż trudno uwierzyć:bigcry2

anetawron 24-12-2010 00:19

Oj szczerze współczuję :cry:

Musiał być tam, po drugiej stonie bardzo potrzebny...
[*]

DORA 24-12-2010 01:29

Aż usiadłam gdy odebrałam telefon od mojego syna z ta straszną wiadomoscią.
Az trudno w nia uwiezyć.
Dla nas Wisu zawsze pozostanie w pamięci jako Cwaniak z dumną miną na taczce w Póznej
Marek - jestesmy z Tobą,trzymaj się......:bigcry2

Kason 24-12-2010 01:33

Quote:

Originally Posted by chabow (Bericht 346956)
Może aktywnie nie uczestniczylismy w życiu wilczakowców bo albo to praca albo inne wypadki losowe

Zdajesz sobie sprawę Marku, że Twoje Wilczakowe Grzybobranie w Brzeźnie to była impreza, przy której np. spotkania w Późnej to nic wielkiego? :)

z Peronówki 24-12-2010 03:14

Az nie chce sie w to wierzyc.... :(
[']

GRABA 24-12-2010 07:29

:heul:heul:heul

Bardzo, bardzo współczuję:(

aneta1 24-12-2010 07:58

Tak Przykro :cry::cry::cry:

Narvana 24-12-2010 08:21

Marek... ja nadal nie wierze!
Dla mnie to dalej szok...
Znam Wisa od malego... to byl prawie jak moj pies... Czuje pustke gdzis tam, w koncu to strata kumpla...
Ale... Jak juz Ci mowilam jak sie spotkalismy - biega po zielonej lace, jest cieplo i... nie ma zlych pociagow...

Bajka 24-12-2010 08:22

Bardzo, bardzo Wam współczujemy...Trzymajcie się mocno...

igienator 24-12-2010 09:17

:( [*] Niech spoczywa w spokoju ;(

Marcin L. 24-12-2010 09:38

jest mi strasznie przykro, szkoda młodziana ...

anula 24-12-2010 09:45

Bardzo, bardzo mi przykro
choc nie znałam Wisuska, to żal, jak odchodzi takie mlode stworzenie...

chabow 24-12-2010 09:53

Dziękuje Wam... Ach... Kiedyś rozmawiałem z NARVANĄ o tym że żyjemy tylko dla naszych słoneczek... Teraz mojego słoneczka nie ma... Pozostały jedynie ślady jego noska na szybie, zabawki z powygryzanymi oczami i nosami... I dla kogo tutaj żyć??!!?? On był częścią mnie. Częścią mojego serca i duszy... Choć niektórzy nie chcieli w to wierzyć ale byłem z nim jednością. Często rozumieliśmy się bez słów i gestów... Wisuś jest przy nas... W nocy czułem jego obecność a mamie nawet się przyśnił... W niebieskiej bandamce, taki wesolutki, uśmiechnięty z tymi jego kurwikami w oczkach... Widać jego ślady jeszcze na śniegu... Takie wielkie, szerokie łapska... Dlaczego ktoś mi go zabrał?? Dlaczego ktoś zmienił plany i wezwal go do siebie??? Jakim prawem to zrobił?? Nie mogę tego pojąć... On był jeszcze taki młody, taki radosny, taki kochany. Kto zrobi teraz kałuże przy misce? Kto po przyjściu z dworu będzie mnie miział zimnym nosem?? Kto się wtuli we mnie w nocy z główką na poduszeczce? KTO????!!!!????

szasztin 24-12-2010 11:01

Marek trzymaj się !! Straszna wiadomość!!! Jeszcze pamietam jak w przedszkolu bawił sie z Bowkiem:(((
Pamietajmy takiego Cwaniaka:
http://img10.imageshack.us/img10/6146/dsc0102aq.jpg

Miał rewelacyjne 10 miesięcty z Tobą!!!

marchencki 24-12-2010 11:37

Pamiętam Wisusa z Późnej. Tylko tam go widziałem, ale to nie istotne, bo to nie był jego czas. Straszna wiadomość. :( Trzymaj się!

gdak 24-12-2010 12:00

Marku, trzymaj się ! Szkoda tak wspaniałego psa :(. Cwany miał wspaniały charakter, który mogłem obserwować na wspólnych szkoleniach...

Gosia 24-12-2010 13:05

Ogromnie nam przykro ... :( ... współczujemy , trzymaj się ...

Z LASÓW LOTHLORIEN 24-12-2010 13:21

Współczujemy ;(

Urszula 24-12-2010 16:21

To jest niesprawiedliwe.
Nie wiem co chodzi w tej głupiej aluzji na którą sobie pozwoliła opatrzność w tym przypadku.
Takiego opiekuna może sobie tylko wymarzyć każdy pies.
Straszna szkoda Wisusa i szkoda Marka, który sobie na coś takiego nie zasłużył.
Jestm z tobą Marku. Wisus jako szczeniak był moim ulubieńcem i wielu go chcialo mieć ale był zaklepany dla Ciebie.
Podły los. Ale jeszcze mu pokażemy. Dasz radę

chabow 24-12-2010 21:00

Tak też to słyszałem że: "Tak chciał los, bóg albo że tak miało być" Cholera!! Jak miało być?? Miałem stracić syneczka??!!?? Bóg chciał go wziąć do siebie?? Po jakiego wała się pytam!!

Galicja 24-12-2010 21:59

:candle................

konek 25-12-2010 07:28

To bardzo zły los.... Tak nie powinno się stać... Bardzo współczuję :cry:.

chabow 25-12-2010 12:08

Dziś Wisuś spocznie w brzeźnie (tam gdzie odbyło się grzybobranie)... Pod swoimi choinkami... Tam gdzie wykopał sobie w lato dołek aby się schłodzić... On tam uwielbiał sobie biegać... Niech tam pozostanie... Będzie mógł sobie latać po lasach i kąpać się w jeziorku... Również dziś Wisuś przyszedł do żakusia bo nagle zaczął wołać "Wisuśku, Wisuniu... Połóż się! Mój kochany..." Ah... Mój ukochany syneczek...

Aga B. 25-12-2010 15:40

To straszne, że zostało brutalnie przerwane coś co powinno być długoletnią przyjaźnią.........

Quote:

ale myśle że pozostanie On w pamięci na tej cholernej taczce w Późnej :lol: Ah! Do końca pozostał roześmiałny mój kochany gamoń
- pozostanie na pewno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co prawda nie widziałam owej parady z taczką na własne oczy, natomiast wszyscy o tym mówili i nie było w Późnej ani jednej osoby która by o tym nie słyszała.

jacekjg 25-12-2010 18:36

Strasznie nam przykro ........ wyrazy wspolczucia.............

Wonderfull Wolf ES 25-12-2010 19:36

współczujemy...:(:(:(

Spider 26-12-2010 13:33

Żal ,ogromny ból po stracie przyjaciela..... Współczujemy.

chabow 26-12-2010 19:25

"Śpij...
Zamknij oczy, śnij...
A ja będę Twym aniołem...
Twą radością, smutkiem, żalem..."

Żegnaj kochany... Jedynie tyle potrafiłem z siebie wycisnąć... Chciałem zawyć dla niego... Tak czule, na pożegnanie... Ale nie mogłem... Tak jakby Wisus trzymał mnie za gardło abym nie mówił za dużo, abym nie płakał...
A teraz chłopak śpi sobie pod drzewkiem w swoim dołeczku... Oj mój Aniołeczku...

Wszelkie ślady na śniegu zniknęły jakby je zmyło... Lecz pod spodem w lodzie były odbite jego wielkie łapska... To tak jak ze mną... Na wierzchu nie będzie widać ale w środku niesamowicie go czuć... On jest we mnie... Czuć jego obecność...

Czuć jego obecność również obok nas... Już nie wspominając o Maszy, Żaku jak i tym małym piesku z galerii Wisusa to my ludzie odczuwamy jego obecność... Czuje go gdy gdzieś idę, jadę, siedzę... Dziś jakaś siła ciągneła mnie strasznie w Brzeźnie abym patrzył na horyzont... Abym go wypatrywał :) No i patrze, patrze i czekam na mojego gamonia... :)

Jest coś takiego że klin trzeba klinem... Pustkę wypełnić szczęściem... No i za namową rodziców pojechaliśmy w sobotę do Sulmina. Może to wydawać się niektórym zbyt wcześnie. Zbyt świeże ale tak musi być. Rozmawiałem z Wisuskiem o tym że będzie nowy piesek, żeby nie miał do mnie żalu, żeby się nie gniewał... Pytałem się również o to Narvanej, Rybke... uspokoiły mnie... Dzięki dziubki!! :) Prosiłem Wisuska aby był przy mnie i młodym... Aby mu tłumaczył o co w tym życiu chodzi :D Myśle że pomoże nam we wspólnej egzystencji. I nie będzie na mnie się gniewać... Tak jak pisała mi Rybka: "W takiej sytuacji mógłby się gniewać egoista a Wisu z pewnością nim nie jest..."

Ah to prawda brakuje mi go strasznie ale dzięki uczuciu jego obecności jest mi lżej!

Dziękuje za wszelkie słowa otuchy. Każde słowo, każdy sms, każda minuta rozmowy dała naprawde dużo. Przepraszam tych od których nie odebrałem tel, nie odpisałem na smsa... Nie gniewajcie się proszę... miałem poprostu gorsze chwile...

Gaga 26-12-2010 19:52

Dla Ciebie, właśnie teraz:

On wróci


Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.

Franciszek Jan Klimek

chabow 26-12-2010 20:00

Gaga dziekuje...

Rybka 26-12-2010 20:36

A ja lubię ten wiersz:

Psia dusza

To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy Tobie jest psie niebo
Z Tobą zostaje jego dusza.

Barbara Borzymowska

chabow 26-12-2010 21:41

Ach dziewczyny! Co ja bym zrobił bez was?

Kason 27-12-2010 01:40

Quote:

Originally Posted by Aga B. (Bericht 347113)
Co prawda nie widziałam owej parady z taczką na własne oczy, natomiast wszyscy o tym mówili i nie było w Późnej ani jednej osoby która by o tym nie słyszała.

Bo Późnowa taczka w wykonaniu Marka i Wisusa to było mistrzostwo, co Szasztin świetnie uchwyciła na zdjęciu ... Pamiętam ten aplauz który dostaliście od wszystkich ... Nigdy nie zapomne Waszych dumnych min, zarówno Twojej Marek jak i Wisusa jak zdeklasowaliście konkurencję :)

Urszula 27-12-2010 02:04

Cały czas o tym myślałam, że tak powinienes postapić, ale nie wypadalo sie pchac z dobrymi radami. Mnie też boli mnie to bardzo.
To był przecież, przez prawie cztery miesiące, rownież mój Wisusek ,
ale twoja decyzja jest najlepsza z najlepszych.
W końcu tak kochający człowiek nie powinien zwlekać z obdarowaniem miłością
jeszcze jednego kudłatego przyjaciela.

Takiego taczkowego wyczynu dokonał dwa lata wczśniej Zenek, wójek Wisusa
i poza nimi dwoma chyba nikomu to się nie zdarzyło.
po prostu, obaj cwani.

Żegnaj Wisusie , Ja też będę Cię zawsze pamiętać.

szasztin 27-12-2010 08:24

Marek - Bardzo dobrze zrobiłeś!!! POPIERAM!

Do zobaczenia na Sylwka!!

chabow 27-12-2010 23:26

Tak na początek filmik wykonany przez Garudowych ludzików z ostatniego naszego wspólnego łikendu :)

http://www.youtube.com/watch?v=0sTTu...layer_embedded
Marzena dziękuje Ci!!

A jeśli chodzi o decyzje... Nie jest to łatwe niestety ale trzeba iść dalej... Trochę bałem się się reakcji co niektórych (w szczególności Państwa Poradów :D), bo to nie jest tak że ja zapomne o Wisusiu... Nie jest tak że jednego już nie ma to dawaj następnego... Ah mam nadzieje że będzie już teraz tylko z górki... A na horyoncie zabacze wkońcu tą moją ukochaną wilczą sylwetkę z wielkimi uszami... :)

Rybka 28-12-2010 00:15

Mi też wyszły, to chyba błąd na stronie :)

Skrzat&Bow 28-12-2010 19:29

Marek, ja to nawet nie wyobrażam sobie Ciebie bez psa! gdzieś tam w głębi myślalam że to byłaby dobra decyzja i najlepsze wyjście dla Ciebie...
I nie zadręczaj się wyrzutami, bo to czego doświadczyłeś z Wisusem, to czego Cię nauczył będzie procentować w nowej psio-ludzkiej przyjaźni i tym samym...ciąg dalszy nastąpi;)))) Bardzo się cieszę że tak właśnie postanowiłeś...! Do zobaczenia:)


All times are GMT +2. The time now is 09:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org