![]() |
Białystok -28,29.08.2010
Aby ukrócić majaczenia sieradzkich mamrotowców podaję do publicznej wiadomości /bez ukrywania niewygodnych fragmentów/ opis Laili /i ocenę uzyskaną u p.Sędziego Petru Muntean -ROM/, która wystąpiła w klasie otwartej:
Laila -> lokata I, ocena doskonała, CWC "Mocna 3-letnia suka, trochę samczy wygląd, za ciężka, oczy powinny być jaśniejsze, proporcjonalna głowa, poprawny zgryz, poprawne kątowanie, dobra górna linia, dobra szata i pigmentacja, poprawna w ruchu." Laila była wzięta do porównania, ale nie z holocaustem, który wg. właścicielki miał same zalety. I fakt: dostaliśmy opieprz w trakcie porównania za założoną kolczatkę /zbyt wcześnie/. ... Współczuję opluwaczowi, który śmie najpierw podawać z uśmiechem rękę zwycięzcy, a potem go publicznie opluwać. Cóż... korespondencyjny psycholog potrzebuje chyba prawdziwego psychologa: lekarzu lecz się sam, :lol: , bo kiepściutko z samooceną i nieuzasadniony przerost ambicji. ... Gdyby doszło do edycji tekstu, na którym się opieram,to chętnie go wkleję /zabezpieczyłam się ;)/ by nie było fałszerstw. ... Mogłam minąć temat ze współczuciem dla muchy-plujki, ale środowisko wilczakowców powinno znać prawdę, a nie majaczenia. ... A Laila rzeczywiście jest "przy kości" -po mamusi :lol: /zbieramy zapasy na zimę :rock_3/, tak jak rywalka ma,wg nas, wycieńczenie organizmu od głodzenia... po kim? ... Dzięki Bogu, nie mam obsesji maniakalnej na punkcie wystaw, championatów, CACIB-ów i małomiasteczkowej autopromocji. 8) |
Puchatek ale o co chodzi?? Tu na forum chyba nikt nic nie komentował niczego z tej wystawy??
|
Gia, nie wiesz jak to jest? Czytasz coś na jednym forum, ciąg dalszy znajdziesz na innym a ostateczny finał sprawy jeszcze na innym. Szkoda, że obrażony Puchatek nie ma odwagi odpisać tam, gdzie znalazł coś o co się obraził...
|
Yhm, zajarzyłam, jak zwykle z opóźnieniem :rock_3
Tylko nie rozumiem po co jedno i drugie... aż taki konflikt?? A czy nie najważniejsze jest zadowolenie psa?? |
Gia-Basiek miala swoja relacje na vlcaku.
|
Quote:
|
[quote=Gia;A czy nie najważniejsze jest zadowolenie psa??[/quote]
Pies ma w d... wystawy. One sa po to, by zaspokoic proznosc wlasciciela oraz dopelnic pewnych formalnosci. Vanity Fair Przykro sie czyta |
Anula tu bym dyskutowała, są psy dla których wystawa to praca, a praca cieszy. Ale każdy może mieć swoje zdanie...
|
"obrażony Puchatek nie ma odwagi odpisać tam, gdzie znalazł coś o co się obraził..."
Bebe, wyluzuj i nie podgrzewaj atmosfery: obrażony Puchatek nie jest obrażony ;-). Puchatek nie zwykł tylko naiwnie dwa razy wchodzić w to samo g... I nie ma to nic wspólnego z odwagą. Raczej z parolem: nie wejdę już na forum ociekające jadem, kłamstwem i zniewagami, tak jak powiedziałam publicznie. Pamiętaj, że WD jest głównym światem wilczakowców, pozostałe fora to tylko orbity. Lecz mimo, że orbity, to też są czytane. Czytam, tak jak i Ty, inne psie fora. Robię to, jak większość ludzi. Ale po dotychczasowych doświadczeniach, jestem już tylko na jednym i w jednym uczestniczę /z resztą rzadko/. Na wystawie w Białymstoku było trzech wilczakowców. I jeden nakreśla kłamliwy obraz psa drugiego wystawcy. Na WD są ludzie z forum opluwaczy i jest moralnym obowiązkiem TYM ludziom skorygować obraz. To wszystko. ... Mój post jest przekazem informacji, nie początkiem awantury. Podałam opis swojego psa i tyle. Dla mnie temat zamknięty, nim się rozkręci. Jeśli się uda, będą jakieś zdjęcia mojej suki -jak to w relacji bywa. :) ... A mój pies jest wiecznie zadowolony: nie targam go z wystawy na wystawę z obsesją maniakalną. Tu mieliśmy blisko i pojechaliśmy na spotkanie z innymi psami. I tyle. |
Quote:
Bylam tylko przelotnie na jednej wystawie, popatrzec, nie mienie sie znawca zatem, warunki atmosferyczne byly extremalne poza tym. Ja osobiscie wolalabym pobiegac ze psem w terenie, porzucac patyki i powspolpracowac na innych plaszczyznach. Rzeczywiscie, kazdy ma prawo do wlasnego zdania, bez urazy. Ja nie potepiam ludzi, ktorzy jezdza po wystawach ze swoimi psami, ja tylko przedstawiam moje zdanie, odczucia. Przykro mi, ze wystawy powoduja taka eskalacje zlych emocji - zalu, zawisci, nie wiem, jak to nazwac... Mnie osobiscie to odbiera ochote. |
Anula ja też nie miałam nic złego na myśli.
Nie jestem maniakalnym wystawcą, choć cieszy mnie kiedy sucz wygrywa, co nie jest jednak nagminne. Nie obrażam się kiedy przegrywamy i cieszę się z sukcesów innych :) Owszem, jeździmy dużo po wystawach, dlatego, że lubimy (to taki piknik na świeżym powietrzu i sposób na wymęczenie Kali) i sucz też nie wydaje się być zniesmaczona tym faktem. Jest czas na spacery, patyki, szkolenie i jest czas na wystawy, na zawody też jeździmy. Ale co by nie mówić, wystawy ogrooomnie pomagają nam w szkoleniu, takie małe ułatwienie. Zresztą dzięki nim sucza ma sporo przyjaciół nie wilczakowych i na tyle dobre obycie z tłumem, że możemy zabrać ją wszędzie - w najbliższy weekend na wesele do zamku Czocha, także Kalinka będzie zamkową wilczycą :twisted: Puchatku, już wszystko rozumiem, wyjaśniłaś co trzeba i to ucina zbędne komentarze :) A poza tym: już się nie wtrącam, czasem mnie poniesie :twisted: |
P.s. Poza tym, nie owijając w bawełnę, z psich powodów w dużej mierze zrezygnowaliśmy z życia nocno-towarzyskiego, a więc wystawa to też dla nas sposób na spotkanie się ze znajomymi i nadrobienie zaległości towarzyskich ;)
|
Sorry, po spotkaniu padam, ale przeczytalam tamta wypowiedz i nie wytrzymalam...
Quote:
Ty masz samczego paszteta, a Basiek przegrala z swoja doskonala sliczniusia suczka, ktorej podly sedzia wytknal jakies miekkie nadgarstki - pewnie dlatego, ze nie startowala jako champion, bo to przeciez kolejna urodzona championka... Prawda jest taka ze NIE BYLO OPCJI aby Barsa wygrala z Laila. Basiek pisze, ze Laila jest samcza, ale to glowa Barsy niesamowicie odbiega od standardow rasy - nawet nie tyle, ze jest samcza, ale najzwyczajniej nie ma wyrazu typowego dla tej rasy i dlugo by wyliczyc powody, ktore to powoduja: zle uszy i ich ustawienie, kolor i ustawienie oczu, fafle i kufa, itd, itd. Miekkie nadgarstki to nie wymysl sedziego - powiem wiecej: w przypadku Barsy mamy juz typowy przyklad nieprawidlowej anatomicznie dla psow krowiej postawy przednich nog. To tego dochodza wlasnie nieprawidlowo,. wrecz chorobliwie wygiete miekkie nadgarstki. Basiek pisze o doskonalym ruchu - to kolejna bzdura. Miekkie nadgarstki "klada" psa na przod - szeroka klata i mocne katowanie daja ruch owczarka. I to slabo zwiazanego owczarka. Nie ma w tym nawet troche z "excellent". Nie ma nawet prawidlowego ruchu. A juz ZERO z ruchu czechoslowackiego wilczaka. Powiedzny sobie szczerze - gdyby sedziowie choc troche lepiej znali ta rasee i jej wzorzec, lub gdyby Barsa jezdzila do sedziow od rasy to ANI RAZU nie otrzymalaby oceny doskonalej. Bo nie ma w Polsce chyba mniej typowej i gorzej zbudowanej suczki wilczaka... Prawda znana kazdemu...poza jej wlascicielami, ktorzy przy okazji z radoscia jada po konkurencji wychwalajac pod niebiosa kazdego wilczaka, ktory jest rownie malo typowy jak ich sunia... Ale do kreowania w Polsce championow z psow, ktore ledwo przypominaja wilczaki zdarzylismy sie juz przyzwyczaic... Dla pewnych grup to "typowe".... :rock_3 PS. Basiek - jasne, ze Pard jest w inny "typie". Ten typ nazywa sie: rasa Ceskoslovensky Vlcak.... :D |
Na prosbe Puchatka wrzucam - Laila i Barsa w Bialymstoku:
http://img844.imageshack.us/img844/8633/70665532.jpg http://img828.imageshack.us/img828/9733/62875974.jpg http://img15.imageshack.us/img15/3782/97551008.jpg http://img826.imageshack.us/img826/7223/76682145.jpg http://img176.imageshack.us/img176/6302/58430662.jpg |
Poczatkowo, nie wiedzialam o co chodzi ze zdaniem:
Quote:
Quote:
Mam wilczaki od lat, wiem, ze czasem, gdy jest cieplo robia protesty i nie jedza. Nie jedza tez "zakochane" samce, a u nas z racji ilosci suczysk i ich wizyt (wiec ich dieta odchudzajaca mocno sie u nas przeciaga) psy potrafia zrzucac sporo kilogramow. Ale jeszcze "nie udalo" mi sie doprowadzic psa do takiego stanu, by zebra byly widoczne na calej dlugosci boku... Co smieszne to opisy "wychudzone szakale" i "wymoczki" padaja wlasnie z ust tych wlascicieli psow, ktorych podopieczni wygladaja jakby nigdy nie porzadnie dojadali... Moze zamiast krytykowac innych warto by bylo spojrzec w lustro i na serio zajac sie swoimi psami. Bo ich najzwyczajniej szkoda... |
A może to tylko takie zdjęcie? Na fotce jak stoi to już wygląda normalnie....
|
Quote:
Tym bardziej, ze to nie sa wilczaki lzejszego "wilczego" typu, ktore z zasady sa lekko podkasane, ale o psy w ciezszym "staroczeskim" typie, ktore "naturalnie" sa psami ciezkimi i masywnymi... W sumie to zastanawiam sie, czy to nie jest powod tego odchudzania "na sile"... Sedziowie coraz lepiej znaja rase, coraz wiecej z nich wie, ze CzW nie maja byc ciezkie i masywne, z duzymi klatkami i wiszaca skora... I kto ma standardowego wilczaka ten sie tym nie przejmuje... Ale kto ma wilczaka "staroczeskiego", czyli ciezkiego i owczarkowatego ten jedynie stosujac drakonskie diety moze (probowac) upodobnic psa do typu wymaganego przez wzorzec... |
Quote:
A ja bym upatrywała to szczególne wychudzenie i brak wyrobionej masy mięśniowej w zupełnie czymś innym :twisted: |
Jeśli chodzi o zdjęcia, to nie ja je robiłam.
... Magda: dziękuję za zdjęcia i fajne, przypadkowe spotkanie. Muszę przyznać, że Liszkam jest coraz piękniejszy i fantastycznie przyjazny -z Lailą fajnie się bawił bez najmniejszych oznak strachu -to ładnie zsocjalizowany wilczak. :) ... Wracając do tematu: mam wrażenie, że takie przedstawienie mojej suki jest na zasadzie "gdy się chce psa uderzyć, to kij się zawsze znajdzie". I tym się różnię od osób pokroju Basieka: dla mnie wszystkie psy są piękne. A dlaczego? Bo są piękne i najkochańsze na Świecie dla swoich właścicieli. I tak, moim zdaniem, powinniśmy podchodzić do innych psów. Szkoda, że nie pamiętamy też o jednej podstawowej rzeczy: nasze psy, jak my, mają też dobre i złe dni. Pamiętam wystawę w Olsztynie /i na Litwie/, gdy Laila nie była sobą. Przed wystawami zaczęła wić gniazdo, zrobiła się dzika, przestraszona, ale i łasząca się "nienaturalnie". Była łagodniutka, jak nie "alfa". W Olsztynie prawie nas zdyskwalifikowano, bo schowała się za Męża i nie chciała pokazać zębów. Na Litwie miała napady agresji i strachu. Dziękuję, że nie znalazł się wtedy nikt /pokroju Basieka/, kto chciałby i mógłby internetowo "zniszczyć" mojego ukochanego psa. Tak też jest ze zdjęciami: zwykle robię selekcję robionych przez siebie zdjęć i przekazuję do wklejenia te najlepsze wszystkich psów. Obecne zdjęcia przekazałam Ssmokowi bez selekcji, takie jakie otrzymałam od Magdy. ... A moje złośliwości teraz są REAKCJĄ, a nie rozpoczęciem wojny. Bo wydaje mi się, że nie powinniśmy przechodzić mimo takich zachowań -mamy prawo i obowiązek się bronić przed zwykłym chamstwem oraz prymitywnymi "jazdami" podyktowanymi niską samooceną i zawiścią. |
Puchatka, ale masz.....
Fakt bronić się trzeba, ale sama z autopsji wiem, że po pewnym czasie przychodzi zwyczajowa zlewka na ludzkie przytyki. Najważniejsze aby cieszyć się rasą i swoimi ukochanymi psiakmi, bo dobrych relacji ze swoim psem nie jest w stanie nikt z obgadywaczy i opluwaczy popsuć:) - te wystawki, które opisałaś pokazują, że są fajni ludzie, którzy wiedzą, że wilczak, to wilczak, a z nim różnie bywa:) P.S. Fajowy futrzak, ta Twoja dziewucha |
Quote:
Dorosly pies bez wyrobionej masy miesniowej moze oznaczac brak normalnego treningu - to raz. Pies dorosly o wygladzie psa zabiedzonego moze oznaczac jakas chorobe - to dwa. Brak wynikow badan HD u suki 5–letniej (mimo wczesniej gromko zapowiadanych badan i planow hodowlanych), w sytuacji przeswietlonych pozostalych psow z miotu (jak i drugiej suczki tej wlascicielki) moze nasuwac pewne przypuszczenia - to trzy. I jakby powiedziała Tekla z Seksmisji… "To dwa, raz i dwa to trzy, a trzy oznacza tajemnice"... 8) |
Quote:
I swiat internetowy, gdzie kazdy moze pisac co chce nawet jesli sa to bajki z mchu i paproci i kreowac wlasna rzeczywistosc... I mozna by go zostawic w spokoju gdyby nie prosty fakt, ktory powoduje, ze powstaja powiedzenia: "Długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą." czy chocby "Mądry głupiemu ustępuje i dlatego ten świat tak wygląda." Zbyt czesto glupoty wypisywane w internecie maja wplyw na srodowisko wilczakowcow. Dlatego jestem zdania, ze mozna je tolerowac, ale do pewnego stopnia... I reakcja Puchatka wcale mnie nie dziwi... Nie jest pierwszym wilczakowcem, ktoremu droga konkurencja z umiechem podawala dlon, aby potem za plecami, na internecie pojechac na calego... I nie widze zadnego powodu, aby cos takiego tolerowac... Teraz dwa zdania, aby moja wypowiedz byla zrozumiala i dla "tamtej" grupki: Nie ma problemu jesli ktos mamrocze po piwie. Problem pojawia sie, gdy ktos mamrocze na co dzien bez niego... :twisted: |
Quote:
http://img22.imageshack.us/img22/1687/wysta.jpg http://img651.imageshack.us/img651/1418/wyst1.jpg http://img256.imageshack.us/img256/2052/wyst2.jpg http://img243.imageshack.us/img243/2994/wyst3.jpg |
O, ja pierdziu!!!!! /że tak elegancko sobie westchnę..../:roll:
Przyznam, że wpadłam na wystawę z drugim psem, gdy Małżonek już był na ringu z Lailą i nawet nie przyglądałam się innym psom /gdy sunia mnie przyuważyła, pomknęłam do znajomych wilczarzowców/, ale ... te zdjęcia mi właśnie rozjaśniły, czemu jesteśmy obiektem tej niepohamowanej, prymitywnej zawiści... :rock_3 Jak powiedziała znajoma: "solą w oku"... ;-) Ostatnie zdjęcie musi być fotomontażem! Tak nie może wyglądać 5-cioletnia suka!!!:evil: ... Cześć, Magda! Daj jeszcze zdjęcia, gdy Laila chodzi na... sznurku! :twisted: Taaaak.... po drodze zgubiliśmy obie smycze i posiłkowaliśmy się tym, co w ręce wpadło! To rzadki widok: wilczak na kolczatce i sznurku! ... Cholera, nie wiem czemu, ten deszczowy dzień stał się właśnie radośniejszy... ... Agnieszko, dzięki! To nie wiedziałaś, że mam najpiękniejszego wilczaka w całej wsi?! ;) |
|
Quote:
|
Na zdjeciach sa dwie suki, Barsa i Gina, 5 i 4 lata jakby ktos nie zauwazyl. Tak tylko dla scislosci.
|
Na zdjeciach sa dwie suki, Barsa i Gina, 5 i 4 lata jakby ktos nie zauwazyl.
To tym większy wstyd! :twisted: Gdyby chodziło o jednego psa można by uważać, że przypadek pojedynczy: np. choroba.:( Ale jeśli w grę wchodzą dwa psy jednego właściciela, to może się to kwalifikować, jako sprawa dla Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z paragrafu: "znęcanie się nad zwierzętami". :cry: I jakby ktoś nie wiedział, a używał mózgu, to by dodał sobie dwa do dwóch i wyszło by mu cztery: oj, mamroty wypalają komóry, wypalają. :twisted: Pomyśl, Btd: sędzia jest wściekły i nie nagradza suki /wg Twoich kumpli/, bo wyszła na ring w kolczatce. A potem daje jej I lokatę, ocenę doskonałą i CWC?! A może kumple zapomnieli dodać, że suka wyszła na porównanie w kolczatce, bo nie było czasu na zmianę na ringówkę-szubienicę? Bo, że sędzia był super -nie podlega dyskusji! Same ONAN-EKSCELENT!!! :roll: A może był "be" tylko przy ocenie mojego psa -miał zaćmienie mózgu /od mamrotów?/ i dlatego się pieprznął i dał mojej suce taką ocenę. A może wina tłumacza, który perfidnie sędziego podszedł, bo chciał ze mną wypić mamrota za węgłem. :rock_3 Wiesz, co? Zafunduj /z kliką/ jakiś odwyk kłamcom i dożywianie zagłodzonym. I mam pewne podejrzenie, skąd ta niepohamowana wściekłość: suka - 5 lat, pora wreszcie zrobić championa /by się pławić na forumku/, a pojadę se na białostocką wioskę i zgarnę stawkę. W końcu wiejski sierściuch z Girios Dvasia, to żadna konkurencja /pewnie już pean był przygotowany do wklejenia po powrocie/. A tu bęc: samczy kundel wygrał.:lol: To wstyd :oops: i hańba :evil: ! Gdyby przegrała z psami z Peronówki, z dworka, to mniejszy wstyd. A tu taki policzek! I championka nadal nie ma! /czy jest minka z gestem Kozakiewicza?8)/ Ale może do emerytury jeszcze coś zgarnie -mamy kilka wystaw na peryferiach kraju, "a nóż" się uda. Amunicja się skończyła i mamy jazdę o kolczatkę... cymes! :lol: Nigdy nie ukrywałam, że moje psy /nawet, gdy byłam mała/ chodziły w kolczatkach. I jeśli ktoś się o to czepia, to jest zwykłym .... /wstaw wg. uznania/. Bo mu się "źle kojarzy"? Temat o złym kojarzeniu już przerabialiśmy, prawda? :rock_3 Miłego dnia, Btd /mój jest dobry -jestem po rozmowie z prawnikiem względem następnej jazdy/ |
Quote:
|
Dobrze, że wyjaśniasz, Grin -nawet nie wiedziałam, bo mnie to nie interesuje i nie śledzę dokonań innych psów.
Czyli moje przypuszczenie jest mylne. OK. "Zwracam honor". To skąd, pytam nadal, ta chorobliwa wściekłość?! Bo to byłoby jakimś uzasadnieniem, a tak pozostaje...? |
Ja glebko w d.. mam to jak sie tluczesz z Basia. Zaczniesz ze mna to odpowiem ogniem.
Tylko wk.. mnie to klamstwo ladnie ubrane w niewiedze (bo informacja jest latwo dostepna nawet dla debila) o braku championatu. Jak startujesz do kogos to najpierw zrob risercz lepszy niz robi taki np ziemkiewicz czy inni prawicowi publicysci i sprawdz fakty a nie pisz wg swojej wyobrazni. |
Grin, jeszcze k woli ścisłości pytanie retoryczne: a jakie papiery do championatu międzynarodowego można otrzymać na wystawie międzynarodowej /bo w Białymstoku taka właśnie była/?
Pozdrawiam :) .... Tylko wk.. mnie to klamstwo ladnie ubrane w niewiedze -mnie też, gdy łże się w żywe oczy: "nie znamy wyników konkurencji, bo padało, tralala..." a potem na forum olśnienie i potok fachowości. Btd: ja nie mam bladego pojęcia, czy Twój pies mam jakiekolwiek dokonania. Twój pies i reszta polskich wilczaków pewnie ma całe kilogramy dokonań -ale czy ma to dla postronnych znaczenie? Czytając pławienie się w dokonaniach swojego psa niektórzy na pewno prowadzą nawet kartoteki /też psów konkurencji/. Ja tego nie robię. Gdybyś chciał, wiedziałbyś, że dla mnie te championaty, to zaspokojenie własnych pragnień. My na wystawy jeździmy rzadko, bo mamy inne priorytety. Warszawkę też opłaciliśmy, ale olaliśmy, bo były upały trudne do zniesienia dla psów. A z tym kłamstwem... -nie oceniaj jedną miarą: na prawdę są ludzie, którzy mają gdzieś dokonania innych, bo nie muszą żyć życiem innych ludzi. Ja Ci udowodniłam prawdę dot. Laili i Białegostoku -mogę przesłać skany. A Ty z uporem bronisz kłamcę. Nie ma o czym gadać. bo informacja jest latwo dostepna nawet dla debila -może debilom chce się sprawdzać takie informacje na stronach prywatnych danego psa /i jak widać to robią/ -mnie nie. |
Quote:
|
Wiesz co, Btd?
Wydaje mi się, że chcesz sprawę rozmyć "pączkowaniem" tematu i awanturą Nie sprawdziłam /bo mi się nie chciało/ i dlatego dałam: "I mam pewne podejrzenie". Nie zrobiłam pewnika -to było moje przypuszczenie. Grin mnie poprawiła. Zrobiłam "mea culpa". Czemu nie ustosunkowałeś się do kwestii championatu międzynarodowego? Czemu nie powiesz: "Głupio wyszło". Do mnie masz pretensję, że nie sprawdziłam, jak ten debil, a do forumowej kumpeli nie masz pretensji, że pomawia /co jest karane przez prawo/? Zasada Kalego: jeden może, a drugi nie? Ja zrobiłam z niedbalstwa, ale bez krzywdy i przyznałam się do tego. Twoja znajoma zrobiła świadomie, bezczelnie i perfidnie. I ona jest cacy? Przecież to kompromitacja. Sama sobie robi "wtopę" wykazując się indolencją w swej "fachowości". I co teraz? Bawimy się w znajomość użyteczności kolczatek? :lol: Fachmani i znawcy tematu za 3 grosze. Nowatorzy i psicholodzy "z bożej łaski". Nawet tchórza nie stać na durne "przepraszam"... Nie za psy się brać, a za hodowlę szczurów laboratoryjnych -jeszcze więcej zaoszczędzi się na karmie! ;-) ... A sprawdza ten, kto ma jakiś interes. Ja taki będę miała, gdy będę szukała samca dla mojej suki. Ale żeby latać po necie i szukać dokonań innych suk? Ale żeby właściciel zagłodzonych suk krytykował inną, bez sprawdzenia jej oceny na wystawie? ... Jakby co, to możemy sobie dalej prowadzić te dywagacje: mam dzisiaj trochę czasu i ciut się nudzę...:rock_3 Pa |
Quote:
Championat miedzynarodowy - nie wiem, spytaj sie jak chcesz wiedziec. My mamy cz.pl. a i tak jezdzimy na wystawy w jakiejs sensownej odleglosci od nas, bo sie nam tak chce, bo socjal dla naszego matolka, bo mozna spotkac znajomych. |
Quote:
?????????? :shock: /miał być jeden znak zapytania, ale wtedy nie przeszedł by post -musi być 10 znaków/ Przecież to Ty się wtrąciłeś z zaczepką. I nic merytorycznego do rozmowy nie wniosłeś /kilka bluzgów, zero: tematu wystawy i chamówy kumpeli, oraz coś o piwie/. |
poniewasz nic nowego ta ruda z Litwy dla eGzpertow dodac nie moze to pochwale sie tylko tym
http://img15.imageshack.us/img15/3782/97551008.jpg WOW jaka suke wypladzila ta GIRIOS DVASIA, doskonala typyczna glowa, ruch nog, szata. kolor i usmiech :) to ze ma kilka kg nadwagi nie robi problemu kedy wydzimi usmiech w twarzy i zadowolony ruch w ringu i nie wazne na kolczatke czy na snurku :) |
I za to Cię Daiva kocham! :lol:
Niech żyje przyjaźń polsko-litewska i litewsko-polska!!! :lol: HOŁK, rzekłem! :twisted: ...Ona się tak chichrała na wystawie, bo zobaczyła konkurencję...8) |
All times are GMT +2. The time now is 06:44. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org